Metamodele ładu korporacyjnego

Pokażmy teraz krótko trzy warstwy skojarzonej z UML notacji OMG MOF (Meta Object Facility), pomijając dla uproszczenia czwartą, meta-meta-modelową:

  • Pudełka kremów kosmetycznych (warstwa obiektów rzeczywistych).
  • Produkty i ich nazwy w tabeli bazy danych (model aplikacji).
  • Klasy i atrybuty produktów oraz związki między nimi (metamodel bazy danych).

W informatyce nie tylko modeluje się rzeczywistość gospodarczą przy pomocy oprogramowania, ale istnieje też potrzeba konstruowania modeli samego procesu jego wytwarzania, a to jest już poziom metamodelowy.

Wspólny język

Jednocześnie organizacja przedsiębiorstw jest w coraz większym stopniu wspomagana komputerowo, a niezależnie od tego samo zarządzanie może być też postrzegane jako przetwarzanie informacji. Taka sytuacja pilnie wymaga definiowania wspólnego języka na styku IT/użytkownicy. Rozważmy prosty przykład praktyczny. Do informatyka dzwoni pracownik działu sprzedaży, prosząc o "numery etykiet dla klienta“. Na pozornie zwyczajne pytanie nie ma jednak szybkiej odpowiedzi. Co znaczy termin "numer etykiety“? Czy chodzi o numer partii (Lot Code) na etykietach palet, a może o numer palety SSCC (Serial Shipping Container Code, Seryjny Numer Jednostki Wysyłkowej) względnie numer EAN/GTIN (European Article Number/Global Trade Item Number)? Nie, nic z tych rzeczy. Chodzi o "numer artykułu w bazie danych“. Aha. To może wyrób gotowy, jego numer drukowanego na etykiecie layoutu albo wariant etykiety (także ma numer)? Też nie, "chodzi o butelki“. Faktycznie, butelki mają etykiety można zatem powoli zacząć powtarzać poprzednie pytania. W rezerwie byłyby jeszcze etykiety na kartonie, w który pakowana jest butelka, i szereg innych "numerów“ z nimi kojarzonych.

W informatyce nie tylko modeluje się rzeczywistość gospodarczą przy pomocy oprogramowania, ale istnieje też potrzeba konstruowania modeli samego procesu jego wytwarzania, a to jest już poziom metamodelowy.

W efekcie (rozmowa trwała dłużej niż czytanie jej opisu) dyskutanci ustalają, że chodzi o listę części wyrobu, a w niej faktycznie występują numery surowców, w tym etykiet dla wyrobów gotowych w opakowaniu tzw. pierwotnym. Do tego ustalenia potrzebna już była bezpośrednia konfrontacja obu osób, względnie wideokonferencja średniego kalibru ze zdalnym logowaniem się na ekran użytkownika (np. VNC). Wniosek już dla sfery BPM: trudno jest precyzyjnie modelować, optymalizować i mierzyć coś, czego nie można precyzyjnie opisać. Warto więc zdefiniować określone metakonwencje terminologiczne (słowniki), pozwalające na oszczędność słów bez strat precyzji przekazu. W zależności od poziomu modelowania używamy liczby mnogiej, używając konstrukcji typu "procesy produkcji“, albo pojedynczej, w zwrotach postaci "proces pakowania“. Wreszcie na najniższej warstwie modelowania posługujemy się złożeniami typu "konfekcjonować wyroby" . Jednocześnie występujące pojęcia definiujemy w ich katalogu.

Bioorganizacja przyszłości

Aktualne prace badawcze oraz implementacyjne BPM pozwalają na wyróżnienie wśród nich ośmiu podstawowych trendów (patrz ramka).

8 kierunków rozwoju BPM
  • konsolidacja standardów,
  • cykl życia BPM (life cycle),
  • integracja języka naturalnego w technologiach BPM,
  • standardy graficzne dla modeli referencyjnych,
  • n a modele,
  • systemy semantyczne,
  • standardy diagnostyczne (diagnosis standards), m.in. jakość i analizy biznesowe,
  • standardy B2B (ramy ontologiczne).
Widzimy zatem, że metamodele, obecne w matematyce czy informatyce od dziesięcioleci, stają sie częścią modeli ładu korporacyjnego przedsiębiorstwa. Niektóre z nich mają z założenia charakter metamodelowy, bez używania wprost tego terminu. Na przykład siatka Zachmana (Zachman Framework), EAM (Enterprise Architecture Management) czy SOA (Service Oriented Architecture). Do genezy metamodeli w praktyce zarządzania należy także chęć łączenia elastyczności naturalizmu językowego z precyzją konwencji sztucznych. Wymaga to podejścia wielodziedzinowego z wykorzystaniem informacji jako czynnika integrującego procesy gospodarcze.

Z pewnością metamodelowania będzie wymagał przyszłościowy obszar bioorganizacji, gdzie wzorem dla firmy są mechanizmy naturalnie występujące w przyrodzie. Od algorytmów ewolucyjnych czy zwierzęcych (rojowe, mrówkowe) aż po logikę uwarunkowań homeostazy organizmu. Mówimy tu o metodach sztucznej inteligencji, które dziś są indywidualnie zróżnicowane, a kiedyś mogą doczekać się syntezy metamodelowej. Wystarczy wskazać, że w genetyce (istotnej dla algorytmiki) zaledwie czteroliterowy alfabet nukleotydów jest podstawą dla większego zbioru aminokwasów, a te z kolei dają pełne bogactwo wszelkich form życiowych, z fenomenem człowieczeństwa włącznie.


TOP 200