Małe komórki, duży problem

Analitycy firmy badawczej Ovum zwracają uwagę na jeszcze inny aspekt związany ze wzrostem popytu na małe komórki. Operatorzy, którzy inwestują własne środki w takie rozwiązania powinni opracować kompleksowy plan ich wykorzystania. Mimo że sam koszt małej stacji bazowej jest zdecydowanie mniejszy od tradycyjnego BTS-a, to do pełnego rachunku należy doliczyć wykupienie miejsca, gdzie urządzenie zostanie zainstalowane oraz cenę podłączenia małej komórki do infrastruktury sieciowej operatora (backhaul, realizowany zwykle przez połączenia kablowe). W skrajnych przypadkach wzrost kosztów pobocznych może całkowicie zniwelować profity wynikające z lepszego zarządzania dostępnym pasmem radiowym.

Polecamy Honeypot - poznaj swojego wroga

John Saw, wiceprezes i główny technolog w Clearwire, dodaje ponadto, że w coraz bardziej zurbanizowanych miastach trudno jest już teraz znaleźć odpowiednie miejsce do zainstalowania stacji bazowych. Problem ten dotyczy zarówno tradycyjnych BTS-ów, jak i małych komórek. W grę wchodzą nie tylko większe opłaty, ale także kwestie związane z lokalną gospodarką przestrzenną i uwarunkowaniami prawnymi.

Rozwiązaniem mogłaby być współpraca między operatorami i dostawcami usług mobilnych, polegająca na dzieleniu się zasobami w swoich lokalizacjach. Z całą pewnością jednak, opracowanie rozsądnego modelu takiej współpracy nie będzie zadaniem łatwym.


TOP 200