Ponadto, system potrafi uruchomić głośny alarm dźwiękowy (na miarę możliwości wbudowanych w laptopa głośniczków). Do namierzania komputera wykorzystywany jest nadajnik GPS. Inny praktyczny pomysł polega na wyznaczeniu obszaru, w którym można używać komputera. Przypuśćmy, że laptop głównej księgowej nigdy nie opuszcza biura. Można zatem tak przygotować koordynaty, że jeżeli komputer znajdzie się poza wyznaczoną przestrzenią, nastąpi określona akcja (np. blokada). Jeżeli laptop wyposażony jest w kamerę internetową, możemy jej użyć do sfotografowania złodzieja. Mamy również do dyspozycji zaszyfrowane logi, które gromadzą informacje o otoczeniu sieciowym komputera, jego konfiguracji, a także ISP, do którego należy dana klasa adresowa itp.

Przykładem kolejnego narzędzia (tym razem przeznaczonego już na rynek konsumencki) może być produkt PC-Trak firmy Gadget-Trak. To sprytne i dosyć tanie w utrzymaniu (25 USD kosztuje roczna licencja) rozwiązanie - czysto software’owe - posługuje się kilkoma technikami. Wykorzystuje kamerkę internetową komputera do zrobienia zdjęcia osoby siedzącej przed ekranem, a następnie wysyła do naszego konta w serwisie Flickr. Podczas gdy złodziej bawi się komputerem, rozpoczyna się proces namierzania stacji. Odbywa się to na podstawie informacji płynących z punktów bezprzewodowych, zlokalizowanych wokół złodzieja. Do tego celu używana jest metoda opracowana przez firmę Skyhook, przypominająca triangulację w telefonii komórkowej. Twórcy rozwiązania chwalą się, że dokładność takiego namierzania mieści się w 20 m.

Skuteczność tego narzędzia możemy sami sprawdzić. Wystarczy odwiedzić serwis loki.com/findme, gdzie wykorzystywany jest analogiczny silnik. W naszym redakcyjnym teście loki.com sprawdzał się świetnie, pod warunkiem jednak, że łączyliśmy się z bliskiego sąsiedztwa centrum Warszawy (na dalekim Mokotowie mieliśmy już problemy).

Testujemy OmniAccess Non-Stop Laptop Guardian

Przez kilka tygodni testowaliśmy w redakcji rozwiązanie Alcatel-Lucent OmniAccess 3500 Non-Stop Laptop Guardian (NLG). Już sama długość nazwy może budzić pewien respekt.

Część funkcji oferowanych przez narzędzie Alcatel-Lucent jest zbliżona do tych, które opisaliśmy wcześniej. NLG idzie jednak w trochę innym kierunku. Jest to rozwiązanie przeznaczone dla firm albo dla operatorów chcących zapewnić swoim klientom podwyższony poziom bezpieczeństwa - nie tylko w razie kradzieży laptopa, ale też podczas korzystania z połączeń internetowych. NLG jest np. oferowane klientom British Telecom. Patrząc na to rozwiązanie pod kątem koncepcji działania, jest to koncentrator VPN (IPSec lub SSL) z mocno rozbudowanymi funkcjami dodatkowymi. W zestawie otrzymujemy serwer (1U) do montażu w szafie, pełniący rolę bramy VPN, jak również karty 3G podłączane do laptopów.

Te ostatnie mogą występować w dwojakiej postaci - karty PCMCIA lub urządzenia USB. Te pierwsze są dość toporne i kojarzą się raczej z początkiem lat 90. Z pewnością też nie nadają się do wykorzystania w nowoczesnych laptopach, w których coraz rzadziej znajdziemy złącze tego typu. Na szczęście producent zauważył tę niedogodność i wprowadził karty USB, pieszczotliwie nazywane "mydelniczkami".

W naszych testach korzystaliśmy właśnie z karty USB, która może się podobać, nie tylko ze względu na nowoczesne wzornictwo, ale także z uwagi na funkcjonalność. Karta ta jest produkowana przez Novatel (model MiFi 2352) i jest absolutną nowością w ofercie AL (jak widać na zdjęciu, nie została jeszcze oznakowana odpowiednim logo). Urządzenie to pracuje pod kontrolą systemu Linux, wyposażone jest w modem 3G, nadajnik GPS i access point Wi-Fi. Do prawidłowej pracy nie wymaga podłączenia do komputera. Działa na zasadzie sprzętowego klucza zabezpieczającego. Praca na komputerze bez podłączonego urządzenia nie jest po prostu możliwa. MiFi w chwili podłączenia do komputera automatycznie stara się nawiązać połączenie VPN z centralą za pośrednictwem dowolnego, dostępnego medium dostępowego (jeżeli nie ma zasięgu sieci, możemy skorzystać z Wi-Fi lub połączenia LAN).