Telefon to czy komputer?

Surfowanie po Internecie z telefonu komórkowego ma sens głównie wtedy, gdy możemy skorzystać z tradycyjnej klawiatury QWERTY oraz względnie dużego ekranu. Klawiatura przyda się przede wszystkim do pisania e-maili oraz SMS-ów. Dobrze, jeśli urządzenie może łączyć się także z bezprzewodową siecią WLAN - przyspiesza to znacznie pracę, gdy znajdujemy się w zasięgu sieci w pracy lub w domu, a dodatkowo pozwala na nieskrępowane prowadzenie rozmów przez VoIP (jeśli telefon daje taką możliwość). Ale korzystanie z sieci WLAN stanowi pewną pułapkę. Przy zwykłym używaniu telefonu bateria z reguły starczy na ponad tydzień. Ale gdy rozpoczniemy korzystanie z karty WLAN, rozładuje się w ciągu kilku godzin.

Jak już wspomnieliśmy, oferta telefonów komórkowych umożliwiających pełne korzystanie z Internetu jest dość uboga. Producenci dopiero co wprowadzają je do oferty, a na dodatek często nie są w stanie określić, czy poszczególne modele będą dostępne na polskim czy europejskim rynku. Od dwóch lat dostępny jest, spełniający te warunki, telefon Nokia 9500 Communicator. W maju br. do sprzedaży trafił kolejny telefon Nokii - E61, którego premiera odbyła się wraz z innymi dwoma modelami telefonów dla firm - E60 i E70. Od marca o nadchodzącej premierze swoich nowych palmtopów z wbudowanym telefonem informują HP i Fujitsu Siemens, ale do połowy sierpnia nie udało się nam uzyskać tych urządzeń do testów. Internetowy palmtop P51 firmy BenQ-Siemens ma być dostępny w Polsce w IV kwartale br., a Motorola swój palmtop Moto Q przeznaczyła wyłącznie na rynki Ameryki Północnej. Finalnie do naszych testów trafiła tylko Nokia E61, ale pewne cechy wspomnianych urządzeń są wspólne.

Kilkunastodniowa praca z komórkowym palmtopem pokazała, że zastosowanie takich urządzeń ma sens przede wszystkim w przypadku poczty elektronicznej. Aby sprawdzić wiadomości, nie trzeba już włączać notebooka, nie ma też problemu, by komunikaty odczytać (i odpisać na nie) w autobusie czy na ulicy. Telefony działają bez problemu z protokołami POP3/SMTP i IMAP4, świetnie sprawdzają się z technologią mail-push.

Surfowanie po stronach internetowych jest zdecydowanie mniej wygodne. Przeszkodą jest mały ekran i dość wolny system operacyjny telefonów (zarówno Windows Mobile, jak i Symbian). Czasem zdarzało się, że niektóre strony całkowicie zawieszały telefon i jedynym ratunkiem było wyjęcie baterii z telefonu. Warto też zauważyć, że technologia publikacji informacji w sieci rozwija się bardzo dynamicznie i za parę lat może okazać się, iż posiadane przez nas urządzenie nie radzi sobie z nowymi stronami WWW.

Z konfigurowaniem telefonów powinien dać sobie radę każdy średnio doświadczony informatyk, ale ogólnie nie jest ona prosta i przejrzysta. Wciąż daleko jej do funkcjonalności konfigurowania sieci bezprzewodowej np. w Windows XP. Ale telefony oferują praktycznie wszystkie funkcje potrzebne do skonfigurowania komputera w sieci - można przypisać numer IP i skonfigurować sieć VPN.

Zarówno dla systemu Windows Mobile, jak i Symbian, dostępnych jest niewiele programów firm niezależnych, a szczególnie przydatnych dla administratorów. Z Internetu można pobrać przede wszystkim gry i programy biurowe. Większość producentów antywirusów oferuje też wersje dla telefonów. Ale dla większości osób i tak najważniejsze jest, że dla systemu Windows Mobile powstał Skype.

Ogólnie komórkowe palmtopy należy traktować raczej jako wygodnego klienta poczty elektronicznej, a do surfowania po Internecie i pracy biurowej - jako rozwiązanie do pracy awaryjnej. Świetnie sprawdza się, gdy nie chcemy zabierać notebooka na dwudniowy wyjazd.

Smartfony, hamdheldy, komunikatory...

Benq-Siemens P51

Smartfon P51 będzie dostępny w Polsce w IV kwartale br. Funkcja, która go wyróżnia, to preinstalowany Skype. Rozmowy telefoniczne VoIP można prowadzić po nawiązaniu połączenia internetowego (przez sieć WLAN lub EDGE/UMTS - ta opcja opłaca się przede wszystkim osobom, które mają zryczałtowany dostęp do Internetu przez komórkę).

Telefon P51 ma dość oryginalną stylistykę, chociaż nie wszystkim ona się podoba. Został wyposażony w dość duży wyświetlacz (przekątna: 2,83 cala) oraz moduł GPS. Ma także wbudowany aparat fotograficzny z matrycą o rozdzielczości 1,3 MP. Jako jedyne urządzenie ma 128 MB pamięci operacyjnej RAM, dzięki czemu powinien być znacznie szybszy od telefonów konkurencji. Wyposażony jest w system Windows Mobile 5.0.

FSC Pocket Loox T810/T830

Handheldy oferowane przez Fujitsu Siemens są jedne z najdroższych w całym zestawieniu. W sprzedaży są dwa modele - podstawowy T810 i wersja T830 z wbudowanym aparatem cyfrowym o największej wśród wszystkich telefonów tego typu rozdzielczości 2 MB. Dodatkowo, aparat ten może przeobrazić się w kamerę VGA, umożliwiając prowadzenie wideorozmów.

Pocket Loox ma charakterystyczny kwadratowy ekran dotykowy o rozdzielczości 240 x 240 pikseli. Pracuje pod kontrolą systemu Windows Mobile 5.0. Komunikację z siecią umożliwiają mu łącza Bluetooth 2.0 i WLAN 802.11b/g. Obok Nokii E61 jest to jedyny telefon działający w paśmie UMTS.

HP iPAQ hw6910/hw6915

Handheld z serii iPAQ hw6900 firmy HP to najbardziej konkurencyjne urządzenie względem rozwiązań Fujitsu Siemens. Podobnie jest oferowany w dwóch wersjach z wbudowanym cyfrowym aparatem fotograficznym, ale o mniejszej rozdzielczości 1,3 MP (model hw6915) i bez aparatu (model hw6910).

Smartfon HP, podobnie jak FSC, pracuje pod kontrolą systemu Windows Mobile 5.0. Ma większy, trzycalowy wyświetlacz, ale o takiej samej rozdzielczości (240 x 240 pikseli). Korzysta też z wolniejszych standardów łączności - Bluetooth 1.2 i WLAN 802.11b (ale przy internetowym ruchu praktycznie nie ma to znaczenia). Brakuje także łączności w UMTS.

Nokia 9500 Communicator

Nokia 9500 Communicator ma już dwa lata i niestety, widać to w parametrach telefonu. Urządzenie pracuje pod kontrolą starszej wersji systemu Symbian OS 7.0 (Nokia E61 - Symbian OS 9.1). To jedyny na rynku telefon z pełną klawiaturą i poziomym wyświetlaczem o rozdzielczości 640 x 200 pikseli.

Telefon jest dość duży - jego wymiary to 148 x 57 x 24 mm, a waga 222 g. Jako telefon trochę za duży (chociaż można się przyzwyczaić), ale do sprawnego surfowania po Internecie, mimo szerokiego ekranu, zdecydowanie za mały. Trudna jest też nawigacja po stronach (okrągły kursorek nie najlepiej spełnia swoje zadanie) - bardzo brakuje ekranu dotykowego.

Transmisja danych w standardzie EDGE odbywa się dość sprawnie, chociaż niezbyt szybko. To jednak jest cechą samego telefonu - jako platforma komputerowa nie jest on zbyt szybki, przez co otwieranie pewnych stron (szczególnie tych, gdzie jest dużo skryptów) trwa znacznie dłużej niż na normalnym komputerze, bez znaczenia czy przez telefon komórkowy czy sieć Wi-Fi.

Mimo że jest to stary model, wciąż utrzymuje się jego wysoka cena, sięgająca znacznie powyżej 2 tys. zł.

Nokia E61

E61 to jeden z przedstawicieli najnowszej serii telefonów komórkowych Nokii dla przedsiębiorstw. To jedyny model Nokii (poza Communicatorami) z pełną klawiaturą. Od urządzeń takich firm jak BenQ-Siemens, FSC czy HP odróżnia go zastosowany system operacyjny. Nokia nie postawiła, jak wszyscy, na Windows Mobile 5.0, ale konsekwentnie kontynuuje współpracę z Symbianem, czego efektem jest zaimplementowany system Symbian OS w wersji 9.1.

Nokia E61 ma bardzo dobry wyświetlacz o rozdzielczości 320 x 240 pikseli i jako jedyny oferujący 16 mln kolorów (szkoda że nie dotykowy). Urządzenie idealnie sprawdza się jako telefon. Sama platforma systemowa jest dość stabilna, chociaż w trakcie dwutygodniowych testów aparat udało się dwa razy całkowicie zawiesić. Edycja dokumentów idzie dość sprawnie, chociaż jest mało wygodna ze względu ma mały ekran. Wbudowana przeglądarka stron wyświetla prawidłowo ok. 95% witryn (przy tych bardziej skomplikowanych i wyposażonych w wiele skryptów otwieranie trwa dość powoli).

Telefon świetnie sprawdza się jako klient poczty elektronicznej, chociaż i tutaj jest parę niedogodności. W telefonie można skonfigurować dowolną ilość skrzynek, ale automatyczne odbieranie poczty można ustawić tylko dla dwóch. Na dodatek, automatyczne sprawdzanie, czy nie nadeszła nowa korespondencja, może być przeprowadzane maksymalnie co 30 minut. To często dla osób płacących za każdy pakiet transmisji danych, ale zdecydowanie za rzadko dla osób korzystających ze zryczałtowanego Internetu. Nie wiadomo dlaczego co kilka dni automatyczne odbieranie e-maili było wyłączane i trzeba było ręcznie uruchomić je ponownie.