Po wprowadzeniu Knowledge Graph, w wynikach wyszukiwarki Google, oprócz standardowej listy odnośników do stron zawierających informacje na dany temat pojawi się pole, w którym użytkownikowi przedstawiony zostanie zestaw podstawowych informacji o wyszukiwanym terminie. W przypadku osoby może to być np. skrócony biogram, czy bieżące informacje; w przypadku zespołu muzycznego - jego historia i odnośniki do opisów płyt itp.

Co ważne, informacje te będą dobierane kontekstowo - jeśli ktoś wpisze np. hasło Kings, interfejs Google poprosi go o doprecyzowanie, czy chodzi o drużynę sportową, określoną dynastię czy może o coś innego.

Zobacz również:

• Takim aplikacjom dodawanym do Google Play będzie towarzyszyć dodatkowe oznaczenie
• Czy za wyszukiwarkę Google z AI trzeba będzie płacić?

Gdy użytkownik doprecyzyje kontekst, zostanie to natychmiast uwzględnione w wynikach wyszukiwania - pozostaną w nich tylko odnośniki do stron z informacjami, o które chodziło internaucie. Dodajmy, że na początku system ten działał będzie wyłącznie w języku angielskim. Graf wiedzy obecnie poprawnie rozpoznaje ok. 500 mln obiektów i ok. 3,5 mld informacji na ich temat, odwołań itp.

Przedstawiciele Google tłumaczą, że wprowadzenie nowej technologii ma znacząco skrócić czas mijający od wpisania frazy w okienko wyszukiwania do uzyskania satysfakcjonującej informacji na zadany temat. "Graf już teraz natychmiast wyświetla informacje, o które - w przypadku tradycyjnego wyszukiwania - 40% użytkowników pyta w wyszukiwaniu doprecyzowującym. Dzięki niemu internauci otrzymają swoje informacje sprawniej" - tłumaczy Johanna Wright z Google.

Wright zapowiedziała, że koncern będzie stopniowo rozszerzał działanie grafu wiedzy o kolejne języki - nie wiadomo jednak, kiedy możemy spodziewać się polskiej wersji.