Profesor Marchiori jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu w Padwie - w publikowanych od niedawna w Internecie filmach zapowiada, że serwis Volunia.com będzie czymś więcej niż tylko kolejnym konkurentem Google. "To zupełnie inna perspektywa, odmiennie spojrzenie na to, czym w przyszłości mogą być wyszukiwarki internetowe" - tłumaczy matematyk.

W serwisie można już się zarejestrować - każdy, kto wypełni formularz, ma szansę zostać zaproszonym do testowania wersji beta wyszukiwarki. Wiadomo już, że w momencie startu Volunia.com dostępny będzie w 12 wersjach językowych.

Zobacz również:

• Czy za wyszukiwarkę Google z AI trzeba będzie płacić?
• Google zapłacił miliardy za to, aby być domyślną wyszukiwarką na różnych urządzeniach
• Rywal Google - Neva rezygnuje z wyszukiwarki na rzecz rozwoju AI

Marchiori nie podaje jednak na razie żadnych szczegółów na temat tego przedsięwzięcia - w wywiadzie opublikowanym w Corriere della Sera nie chciał wypowiadać się np. na temat tego, czym jego serwis będzie różnił się od konkurencyjnych rozwiązań. "Na razie nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Musicie mieć świadomość, że firma taka jak np. Google znając moje założenia bez problemu mogłaby przydzielić do podobnego projektu 100 inżynierów i mieć gotowy produkt przede nami. Powiem tyle: gdybym nie wierzył, że jest to coś wielkiego, coś co będzie mogło skutecznie konkurować z liderami tego rynku, na pewno bym się w to nie zaangażował" - wyjaśniał się Massimo Marchiori.

Matematyk tłumaczył, że jego pomysł jest tak naprawdę bardzo prosty, ale jednocześnie zupełnie odmienny od zasad funkcjonowania dzisiejszych przeglądarek. "Jeśli Google jest pałką, to nasz projekt bardziej przypomina floret. Odmienność naszej wyszukiwarki przyciągnie użytkowników - ten serwis będzie naprawdę użyteczny dla ludzi" - mówił włoski naukowiec.

Dodajmy, że Massimo Marchiori jest znaną postacią w świecie Internetu - jest m.in. członkiem rady organizacji World Wide Web Consortium (W3C). To on stworzył algorytm Hyper Search, który z czasem wyewoluował w wykorzystywany przez Google system PageRank.

Siedziba firmy rozwijającej nowy projekt Marchioriego mieści się w Padwie - większość jej pracowników to byli studenci matematyki. Inwestorem jest Mariano Pireddu, biznesmen specjalizujący się w IT i telekomunikacji. "Udziałowcami jesteśmy ja i Massimo, plus oczywiście wszyscy naukowcy zaangażowani w projekt. Szczerze mówiąc, naszym marzeniem nie jest stworzenie lepszej wyszukiwarki niż Google - chcemy stworzyć inną wyszukiwarkę" - tłumaczy Pireddu.

Massimo Marchiori podkreśla, że jego przedsięwzięcie nie ma żadnych podtekstów osobistych - tłumaczy, że twórcy Google nigdy nie ukrywali i nie próbowali umniejszać jego wpływu na ich projekt. "Idea vendetty jest mi obca. Prawda jest taka, że wpadliśmy na wspaniały pomysł i po prostu szkoda by było go nie zrealizować. A teraz jest ku temu idealny moment" - podsumowuje matematyk.