Ile kosztuje administrator

Cenny trud

Zarobki administratorów sieci zatrudnionych w firmach poszczególnych branż i różnych regionach Polski są bardzo zróżnicowane - doskonale zresztą odzwierciedlają je płace informatyków innych specjalności. Najlepsze zarobki, a także największy rynek pracy dla administratorów są w stolicy kraju, gdzie w centrali dużego banku lub filii zagranicznej instytucji finansowej osiągają one średnio 3750 zł miesięcznie. Na godziwe, przekraczające 3000 zł wynagrodzenie może liczyć administrator także w zakładach przemysłowych, w dużych firmach z branży handlowo-usługowej, jak również - co ciekawe - organach administracji państwowej, przede wszystkim w ministerstwach.

W pozostałych regionach kraju informatycy zarządzający siecią są wynagradzani znacznie gorzej. Przykładowo, na Górnym Śląsku i w Małopolsce administrator może zarobić miesięcznie średnio od 2100 (w organach administracji) do 2800 zł (handel i usługi). Na północy średnie pensje specjalistów z tej dziedziny wynoszą 1600-2300 zł, a na zachodzie 1500-2500 zł miesięcznie, w zależności od branży. Najgorzej swoich administratorów wynagradzają firmy i jednostki administracji publicznej wschodniej Polski. Mogą oni tam zarobić tylko ok. 1400-2200 zł miesięcznie.

To wysokie i na pierwszy rzut oka niesprawiedliwe zróżnicowanie zarobków administratorów w poszczególnych regionach i branżach jest jednak dość oczywiste i odpowiada zakresowi ich zadań oraz odpowiedzialności spoczywającej na specjalistach z zakresu zarządzania siecią. Wynika ono także z wymogów dotyczących wykształcenia, zdobytego doświadczenia i dotychczasowego przebiegu kariery zawodowej stawianych kandydatom na administratorów w zakładach różnych branż. Osoby ubiegające się o pracę w bankach i dużych firmach o rozległej, rozbudowanej strukturze regionalnej muszą mieć ukończone studia wyższe i - oprócz kilkuletniego doświadczenia z zakresu zarządzania siecią, a często znajomości kilku platform - powinni charakteryzować się również wiedzą na temat innych zagadnień informatycznych, np. programowania, zarządzania pracą grupową czy administracji baz danych. Bardzo ważna jest także znajomość języków obcych. W przypadku mniejszych firm i jednostek administracji samorządowej administrator sieci, który pełni często rolę specjalisty od wszystkiego, powinien znać się przede wszystkim na instalacji i konfiguracji oprogramowania i sprzętu komputerowego.

Dobre i złe strony

Zróżnicowanie wymagań dotyczących wykształcenia i doświadczenia osób zarządzających siecią w firmach z poszczególnych branż na razie dosyć skutecznie zapobiega migracji informatyków do firm najlepiej opłacających specjalistów z tego zakresu. Bariera ta prawdopodobnie zniknie w ciągu najbliższych lat, a firmy poważnie myślące o rozwoju swoich działów IT będą zmuszone przez rynek do zwiększenia wynagrodzeń specjalistom informatyki, w tym także administratorom sieci. Przy prawdopodobnym dalszym wzroście poziomu wynagrodzeń dla specjalistów z zakresu technologii informatycznych najgorzej wygląda sytuacja w wyższych uczelniach, które albo zwiększą nakłady przeznaczane na pensje dla swoich pracowników, albo w jeszcze większym stopniu niż dotychczas będą musiały korzystać z pomocy współpracujących z ośrodkami informatycznymi studentów.

Zróżnicowanie zarobków dla administratorów, zwłaszcza w dalszej perspektywie, ma także pozytywne skutki. Specjaliści z zakresu zarządzania siecią, szczególnie z dużych miast mają możliwość wyboru zarówno warunków pracy, jak i zarobków, jakie im odpowiadają. Powstaje w ten sposób naturalny system szczebli kariery administratora, który jeżeli nie chce kształcić się dalej w innych specjalnościach, ma możliwość stałego podwyższania swojego statusu materialnego. Po zdobyciu doświadczenia w małej firmie czy na wyższej uczelni może przejść do lepiej opłacających banków lub firm ubezpieczeniowych. Ważnym następstwem zróżnicowania wynagrodzeń będzie zapewne także wzrost znaczenia kursów i świadectw przyznawanych przez firmy, takie jak Microsoft czy Novell, gdyż dla wielu mniejszych przedsiębiorstw, które nie będą mogły pozwolić sobie na zatrudnienie doświadczonych administratorów z wyższym wykształceniem, taki certyfikat stanie się dowodem kwalifikacji nowego pracownika.


TOP 200