Co przyniesie euro?

Konsolidacja

Przerost zatrudnienia w krajach Unii Monetarnej, w szczególności w bankowości tradycyjnej, jest zapowiedzią dalszej konsolidacji rynków finansowych. W ostatnich latach w Polsce, ale i w całej Europie, byliśmy świadkami znacznego wzrostu liczby przejęć w sektorze bankowym, nie tylko w ramach poszczególnych rynków narodowych, ale także ponad granicami państw. Wprowadzenie jednolitej waluty w całej (lub prawie całej) UE będzie katalizatorem dalszych akwizycji w sektorze finansowym. Połączenia i przejęcia będą sterowane przez grupy kapitałowe o silnym oddziaływaniu na rynek, bogatym zakresie usług finansowych i możliwościach konkurowania na szerokim rynku europejskim i poza nim. Niestety, jeszcze przez wiele lat polski kapitał będzie należał do grupy przejmowanych, rzadziej przejmujących.

Spadek zatrudnienia

Wejście do strefy euro doprowadzi do zmniejszenia zatrudnienia w sektorze bankowym. Wizje zwolnień pracowników mogą stanowić argument dla populistów politycznych w opóźnianiu przystąpienia do Unii Monetarnej. Głównymi przyczynami spadku zatrudnienia będą:

  • likwidacja części działów i departamentów zajmujących się handlem walutami, transakcjami hedgingowymi i podobnymi;

  • wprowadzanie nowych technologii, niewymagających tak licznej obsługi jak obecnie;

  • konsolidacja i zmiany struktury własnościowej.

Jednocześnie jednak banki będą poszukiwały nowych specjalistów do obsługi systemów wykorzystujących nowoczesne technologie i kreacji nowych usług bankowych.

Rozwój rynku obligacji

Przystępując do euro trzeba będzie redefiniować rodzaje i wagi ryzyk bankowych. Eliminacja ryzyka walutowego w obszarze euro umożliwi bankom koncentrację na ryzyku kredytowym. Pozytywne makroekonomiczne skutki obecności w strefie euro będą łagodzić ryzyko kredytowe. Poprawi się zdolność banków do oceny tego ryzyka. To - oraz większa skłonność inwestorów do akceptacji wyższego ryzyka w poszukiwaniu większych zysków - może uczynić rynek bardziej otwartym na prywatne emisje obligacji. Otwartość rynków finansowych na prywatne emisje obligacji połączona z niższymi kosztami zaciągania kredytów może dawać średnim i małym przedsiębiorstwom, korzystającym do tej pory głównie z finansowania bankowego, wzrost dostępu do rynku obligacji. Rosnąca spójność i przejrzystość rynkowa w obszarze euro będą zmniejszały ryzyko stóp procentowych. Dzięki większemu i bardziej płynnemu rynkowi będzie malało ryzyko płynności. W krótkim okresie istotne pozostaną ryzyko prawne i operacyjne, ze względu na wymagające czasu dostosowanie całego środowiska do nowego otoczenia prawnego i całkowitego przejścia na euro.

Euro i systemy IT

Wprowadzenie euro będzie skłaniało banki do inwestycji w ich systemy informatyczne. Z jednej strony te inwestycje wynikają ze zwykłego postępu technicznego i konieczności pościgu za konkurencją. Z drugiej strony, wprowadzenie nowej jednostki walutowej zmusi banki do wprowadzenia niezbędnych zmian.

Banki komercyjne i bank centralny czekają zmiany technologiczne, organizacyjne i logistyczne: wymiana infrastruktury technicznej, wymiana i aktualizacja oprogramowania, wymiana systemów księgowych, wymiana urządzeń do obsługi płatności kartami i mechanizmów rozpoznających nową walutę w bankomatach.

Warto pamiętać, że po wprowadzeniu euro przez jakiś czas będzie funkcjonował polski złoty, więc wszystkie systemy informatyczne będą musiały pracować w dualnym trybie. W zakresie zmian technicznych, banki w Polsce w pewnym stopniu mogą korzystać z doświadczeń towarzyszących denominacji złotego w połowie lat dziewięćdziesiątych. Od strony logistycznej banki komercyjne i bank centralny będą musiały przygotować się do zapewnienia dystrybucji odpowiedniej liczby banknotów i monet euro do kluczowych podmiotów, takich jak Poczta Polska, ale także zwykłych obywateli. Ważne jest, by w pierwszej fazie wprowadzenia nowej waluty, gdy znajomość nowych nominałów będzie niewielka, zapewnić bezpieczeństwo wprowadzenia nowych pieniędzy i wyeliminować fałszerstwa.

Pieniądz elektroniczny...

Technologie informatyczne już od dłuższego czasu kształtują strukturę systemów finansowych i stanowią trzon umożliwiający świadczenie nowych usług, będąc coraz częściej głównym elementem przewagi. Ponieważ wprowadzenie euro ograniczy znaczenie niektórych z dotychczas świadczonych przez banki usług, banki będą poszukiwały nowych możliwości kompensacji utraconych zysków. Te nowe możliwości zazwyczaj będą oparte o nowe technologie. Mowa tu np. o sprzedaży informacji dotyczących zdolności kredytowej. Innym produktem, którym mogłyby zainteresować się banki, a który doskonale wpisuje się w okres transformacji walutowej, jest pieniądz elektroniczny. Zgodnie z Dyrektywą 46/2000 Komisji Europejskiej i Ustawą o elektronicznych instrumentach płatniczych, emitentem pieniądza elektronicznego nie będą już banki centralne (tak jak w przypadku pieniądza tradycyjnego), lecz banki skupione wokół instytucji pieniądza elektronicznego. Emisja pieniądza elektronicznego w pewnym stopniu mogłaby zastąpić emisję pieniądza tradycyjnego, przynosząc jednocześnie wiele oszczędności związanych z drukowaniem, transportem, przechowywaniem i zabezpieczeniem pieniędzy fizycznych. A dalej - być doskonałym, nowoczesnym produktem bankowym, który wprowadzony dostatecznie wcześnie, swoim zasięgiem mógłby objąć cały obszar euro.

Pieniądz elektroniczny pozwala na:

  • dokonywanie transakcji o niewielkiej wartości (tzw. mikropłatności);

  • obniżenie kosztów transakcji (w stosunku do takich form płatności jak premium SMS);

  • dokonywanie transakcji na odległość;

  • przyspieszenie obiegu pieniądza w gospodarce - łatwo płacimy, więc łatwiej jest także o sprzedaż dóbr i usług;

  • oszczędności z tytułu emisji pieniądza (brak kosztów druku, transportu i ochrony).

Zastąpienie pieniądza tradycyjnego pieniądzem elektronicznym prowadzić będzie do wielu korzyści ekonomicznych, zarówno w skali mikro, jak i makro. Od strony mikro pierwszym beneficjentem jest zwykły obywatel. Użytkownik będzie mógł realizować transakcje o bardzo małej nominalnej wartości i przy niskich kosztach za usługę, na wiele sposobów: na odległość i w bezpośrednim kontakcie ze sprzedawcą. Dla sprzedawców oraz dostawców usług i aplikacji główne korzyści to zwiększenie łatwości płatności w Internecie. Powstaną nowe przedsiębiorstwa świadczące usługi i dostarczające dobra o wartości nawet kilku groszy. Pieniądz elektroniczny to zapis cyfrowy, który musi być transmitowany w postaci pakietów danych w sieciach stałych i radiowych. Operatorzy tych sieci skorzystają na ruchu generowanym przy realizacji każdej płatności. Dostawcy infrastruktury mogą liczyć na kontrakty na budowę sieci punktów wyposażonych w urządzenia akceptujące płatności pieniądzem elektronicznym, zapewnienie odpowiednich narzędzi użytkownikom i dostarczenie infrastruktury dla podmiotów emitujących i dystrybuujących pieniądz elektroniczny. Korzyści banków i instytucji pieniądza elektronicznego będą polegały na pobieraniu prowizji z emisji pieniądza oraz prowizji z transakcji dokonywanych z użyciem pieniądza. Ponadto banki nie będą musiały ponosić olbrzymich kosztów obsługi pieniądza fizycznego.

W skali makro wprowadzeniu pieniądza elektronicznego towarzyszyć będą bardzo wysokie oszczędności. Tutaj pierwszym beneficjentem jest Skarb Państwa, bo emisja pieniądza elektronicznego będzie nieporównywalnie tańsza, pieniądz nie będzie ulegał zniszczeniu, wyeliminowane zostaną koszty związane z jego utylizacją. Oczekiwane korzyści dla państwa mogą przyczynić się do ustanowienia lepszego prawa w zakresie pieniądza elektronicznego i efektywniejszego promowania przedstawionych rozwiązań. Kraj wyposażony w takie mechanizmy techniczne i monetarne będzie lepiej postrzegany przez kapitał zagraniczny, co niewątpliwie przełoży się na atrakcyjność inwestycyjną. Rozwiązany zostanie problem opłaty skarbowej w komunikacji elektronicznej z urzędami.

... a euro

Nawiązując do euro i jego związków z pieniądzem elektronicznym - istnieje duża przestrzeń do oszczędności w obliczu przystąpienia Polski do Unii Monetarnej. Polska przystępując do strefy euro będzie musiała ponieść koszt emisji nowej waluty. Gdyby przystępując do euro udało się zaoszczędzić część z tych pieniędzy przez emisję pieniądza elektronicznego, byłby to niewątpliwy sukces, a Polska wchodziłaby do euro jako kraj silniejszy gospodarczo z jednolitym systemem monetarnym wykorzystującym narzędzia społeczeństwa informacyjnego. Co zatem należy uczynić, aby pieniądz elektroniczny stał się faktem? Trzeba uruchomić procesy jego wdrażania. Nie należy kopiować rozwiązań obecnych na Zachodzie Europy czy nawet na świecie, bo te póki co nie sprawdziły się na poziomie oczekiwań (przykładem Francja, Niemcy, kraje azjatyckie). Należy powołać jeden podmiot emitujący pieniądz (instytucję pieniądza elektronicznego) - na przekór ustawie i dyrektywom Unii Europejskiej - to bowiem zapewni standard i pozwoli na szybkie upowszechnienie pieniądza elektronicznego w spójnej formule i przy zaangażowaniu wielu stron. Konkurencja powinna powstać na płaszczyźnie dystrybucji pieniądza, a nie jego emisji. Udział w tworzeniu takiej instytucji powinny mieć sprawdzone i znane podmioty, np. największe banki, izby rozliczeniowe i sektor teleinformatyczny.

Przed sektorem bankowym jawią się nowe wyzwania. Jeśli banki chcą dobrze przygotować się do wprowadzenia euro i później efektywnie funkcjonować na bardzo konkurencyjnym rynku finansowym Europy, już teraz, nie znając jeszcze terminu przystąpienia Polski do euro, powinny rozpocząć przygotowania do wejścia do Unii Monetarnej i już teraz rozpocząć proces wprowadzania nowych produktów i usług finansowych.

Dr Grzegorz Radzikowski jest dyrektorem Instytutu Otwartego Społeczeństwa Informacyjnego.

Dwa możliwe scenariusze wymiany waluty narodowej na euro

Scenariusz okresu przejściowego

Po podjęciu decyzji o przejściu na euro wspólna waluta zostałaby wprowadzona na okres przejściowy w formie wyłącznie bezgotówkowej, natomiast w obiegu gotówkowym krążyłyby banknoty i monety waluty narodowej. Wprowadzenie banknotów i monet euro do obiegu zaznaczyłoby koniec okresu przejściowego i początek tzw. okresu podwójnego obiegu. Po jego zakończeniu waluta narodowa straciłaby status prawnego środka płatniczego, a jedynym prawnym środkiem płatniczym pozostałoby euro.

Scenariusz "wielkiego wybuchu"

Scenariusz ten oznacza praktycznie natychmiastowe wprowadzenie euro w formie gotówkowej i bezgotówkowej w miejsce waluty narodowej, bez okresu przejściowego, jedynie z krótkim okresem podwójnego obiegu. Po jego zakończeniu waluta narodowa straciłaby status prawnego środka płatniczego, a jedynym prawnym środkiem płatniczym pozostałoby euro. Banknoty i monety nominowane w złotych będą jeszcze przez pewien czas wymieniane przez banki komercyjne, a następnie już tylko przez bank centralny.

Okres przejściowy był zastosowany podczas wprowadzania euro przez państwa należące obecnie do strefy euro. 1 stycznia 1999 r. euro zostało wprowadzone w formie bezgotówkowej, natomiast od 1 stycznia 2002 r. w formie gotówkowej. Z doświadczeń krajów strefy euro wynika, że okres przejściowy był potrzebny, ale jego wymiar trzyletni okazał się zbyt długi.

Państwa, które dopiero zamierzają wprowadzić euro, mogą albo skorzystać z okresu przejściowego, albo zrezygnować z niego i zastosować scenariusz "wielkiego wybuchu". Większość nowych państw Unii przewiduje dziś rezygnację z okresu przejściowego, natomiast Dania i Wlk. Brytania, które mogą na własne życzenie wycofać się ze strefy euro już po jego wprowadzeniu (klauzula opt-out), mają zamiar zastosować okres przejściowy trwający co najmniej rok.

Zastosowanie okresu przejściowego zwiększa wyzwania dla sektora bankowego, którego systemy przez okres nawet kilku lat będą musiały obsługiwać równolegle rozliczenia i przygotowywać raporty finansowe w dwóch walutach, tym bardziej że klienci banków do końca okresu przejściowego mają czas na dostosowanie systemów finansowych do rozliczeń i raportowania w euro. Prawdopodobnie również instytucje administracji publicznej będą czekać na ostatni moment z dostosowaniem swoich systemów do wspólnej waluty.

Kryteria wejścia do strefy euro

Polska może wejść do strefy euro po wypełnieniu kryteriów związanych ze stabilnością poziomu cen, stabilnością kursu walutowego, poziomem długoterminowej stopy procentowej, dyscypliną budżetową i zgodnością prawa krajowego z prawem wspólnotowym.

Kryterium inflacji

Zgodnie z kryterium inflacji średnia 12-miesięczna rocznych stóp inflacji w danym kraju nie może przekraczać o więcej niż 1,5 punktu procentowego średniej 12-miesięcznej rocznych stóp inflacji z trzech krajów członkowskich o najbardziej stabilnych cenach. W okresie od lipca 2004 r. do czerwca 2005 r. średnia stopa inflacji w Polsce wyniosła 3,8%. Spełnienie kryterium inflacji wymagałoby w tym okresie zejścia do poziomu 2,3%.

Kryterium stabilności kursu walutowego

Przez okres co najmniej 2 lat przed dokonaniem oceny gotowości kraju do wejścia do strefy euro wahania kursu waluty krajowej muszą mieścić się w normalnym przedziale wahań wokół kursu centralnego, kurs waluty krajowej nie może podlegać silnym napięciom, a także nie może być - na własny wniosek kraju - dewaluowany w stosunku do żadnej waluty krajów Unii Europejskiej. Polska nie przystąpiła jeszcze do Europejskiego Mechanizmu Kursowego II i na razie nie wypełnia kursowego kryterium konwergencji.

Kryterium stopy procentowej

W okresie jednego roku poprzedzającego moment dokonywania oceny średnia długoterminowa stopa procentowa nie może być wyższa o więcej niż 2 punkty procentowe od średniej z analogicznych stóp procentowych w trzech krajach Unii Europejskiej o najbardziej stabilnych cenach. Oceniana jest tutaj rentowność długoterminowych obligacji skarbowych. W okresie od lipca 2004 r. do czerwca 2005 r. rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wyniosła w Polsce średnio 6,2%, podczas gdy wartość służąca do oceny spełnienia kryterium stóp procentowych wyniosła 5,9%.

Kryterium fiskalne

Kraj członkowski w momencie dokonywania oceny nie może być objęty procedurą nadmiernego deficytu. Oznacza to, że poziom jego deficytu publicznego musi kształtować się w okolicach wartości referencyjnej ustalonej na poziomie 3% lub przynajmniej szybko i trwale się do niej zbliżać; a jednocześnie relacja długu publicznego do PKB nie może przekraczać wartości referencyjnej ustalonej na poziomie 60% lub też szybko musi się do niej zbliżać.

Kryterium zgodności legislacyjnej

Kryterium zgodności legislacji obejmuje przede wszystkim niezależność instytucjonalną, finansową i personalną banku centralnego. Polskie prawo nie jest w tej chwili zgodne z unijnym między innymi w obszarze dotyczącym banku centralnego. Po przystąpieniu Polski do strefy euro decyzje w zakresie polityki pieniężnej i walutowej będą podejmowane na szczeblu unijnym, tymczasem Konstytucja RP nie przewiduje możliwości oddania kompetencji banku centralnego w zakresie polityki monetarnej w ręce Europejskiego Banku Centralnego.

Opracowano na podstawie raportu ministerstwa finansów z sierpnia 2005 r. pt. "Integracja Polski ze strefą euro: uwarunkowania członkostwa i strategia zarządzania procesem".


TOP 200