Co firmie daje testowanie oprogramowania

Także zdaniem Dariusza Korzuna najważniejszą korzyścią dla firm, które zdecydują się na wdrożenie wersji testowej, jest wcześniejszy dostęp do nowych funkcji. Wśród innych korzyści można wymienić m.in. możliwość wcześniejszego zapoznania się z systemem, np. w celu kontynuowania ścieżki certyfikacyjnej lub przygotowania własnego środowiska IT pod przyszłe wdrożenie wersji finalnej. W zależności od dostawcy i specyfiki programu wdrożeniowego klienci mogą również liczyć m.in. na dodatkowe szkolenia, wsparcie marketingowe czy obniżki cen licencji.

Korzyści z wdrożenia rozwojowych wersji oprogramowania:

- zweryfikowanie funkcjonalności nowej wersji,

- zaplanowanie z wyprzedzeniem procesu migracji,

- przygotowanie do niej środowiska IT,

- bezpośredni kontakt ze specjalistami u producenta,

- dostęp do dodatkowych szkoleń,

- obniżka ceny licencji po podjęciu decyzji o zakupie finalnej wersji.

Także SAP udostępnia wybranemu gronu klientów i partnerów nowe wersje oprogramowania jeszcze przed ich wprowadzeniem na rynek, w tzw. fazie Ramp-Up. "Chętnych do wzięcia udziału w tym procesie jest zawsze wielokrotnie więcej niż przewidzianych miejsc. Powodem takiej popularności tej formy zakupu rozwiązań jest chęć przedsiębiorców do posiadania najnowszej wersji oprogramowania, niedostępnej jeszcze dla większości klientów" - mówią przedstawiciele SAP Polska. Powodem wcześniejszego wdrożenia oprogramowania bywa także konieczność biznesowa. "Do programu zgłaszają się klienci, których przedsiębiorstwa realizują złożone procesy biznesowe, wspierane przez funkcjonalności znajdujące się właśnie w nowej wersji" - dodają. SAP oferuje uczestnikom programu Ramp-Up także bezpośredni kontakt ze specjalistami. Firma zaś zyskuje informacje, które pomagają w lepszym stopniu dostosować produkt do oczekiwań rynku.

Zobacz również:

  • AI w walce z przestępstwami finansowymi

Podejść z ostrożnością

Trzeba jednak, decydując się na instalację wersji rozwojowej oprogramowania, zwrócić uwagę na ewentualne zagrożenia. Najważniejszym problemem, związanym z aktywnym uczestnictwem w rozwoju aplikacji, są nieujawnione wcześniej błędy w kodzie programu lub sposobie jego działania. Choć trzeba przyznać, że producenci aplikacji zwykle udostępniają do zewnętrznych testów oprogramowanie w późnej fazie beta lub praktycznie ukończone - tzw. Release Candidate. Zdarza się oczywiście, że klienci aktywnie uczestniczą w rozwoju oprogramowania już od momentu, gdy zyska ono pierwszą funkcjonalność. W takim wypadku jednak są one otoczone opieką dostawcy, któremu być może nawet bardziej zależy na prawidłowym funkcjonowaniu środowiska testowego aniżeli samemu klientowi. Dodatkowo kolejne wersje oprogramowania, a zwłaszcza wersja finalna, mogą posiadać nieco inną funkcjonalność niż wcześniejsze wersje beta.

Przed podjęciem decyzji o uczestnictwie w testowych wdrożeniach trzeba więc uwzględnić wszystkie za i przeciw. "W przypadku oprogramowania serwerowego, do zastosowania w środowiskach wymagających wysokiej niezawodności nadaje się dopiero wersja finalna i to najczęściej po ukazaniu się pierwszego zestawu poprawek. Do tego czasu zazwyczaj lepiej jest stosować i starsze wersje. Ale oczywiście jest to indywidualna decyzja każdej z firm" - ostrzega Michał Szafrański.


TOP 200