Bomby, rakiety i serwery

Z lektury wniosku o wydanie pozwolenia przywozowego wynika, że wnioskodawca musi wykazać nie tylko rodzaj i wartość towaru, podać własne dane i producenta, ale także określić, jak i gdzie sprzęt będzie wykorzystywany. Według Krzysztofa Firkowskiego, ta ostatnia kategoria służy przeciwdziałaniu nielegalnemu reeksportowi towarów podwójnego przeznaczenia. W myśl ustawy, decyzję o wydaniu pozwolenia departament podejmuje w drodze porozumienia międzyresortowego. Jego tradycyjnym partnerem jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, sprawdzające przy okazji eksportu towarów, czy w kraju docelowym nie obowiązuje inne niż w Polsce embargo lub czy eksport danego urządzenia jest zgodny z polityką zagraniczną państwa. Często też w kwestii importu głos zabiera Urząd Ochrony Państwa, kiedy o pozwolenie na przywóz np. szyfratora stara się bank lub agencja rządowa, pragnąca przesyłać informacje kwalifikowane drogą elektroniczną. Zgodnie z ustawą o UOP szef urzędu ma prawo odmówić akceptacji wydania takiego pozwolenia ze względu np. na niezadowalającą jakość danego urządzenia. Wówczas importer zmuszony jest do znalezienia innego rozwiązania.

Łatwiejsze oprogramowanie

Kontrola importu nie dotyczy praktycznie oprogramowania, o ile nie jest ono zaprojektowane specjalnie do celów wojskowych i przy jego instalacji nie muszą uczestniczyć przedstawiciele producenta. Kontrolowany nie jest nawet import dużych systemów do zarządzania lub skomplikowanych pakietów typu CAD. „Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Kilku polskim firmom wydajemy pozwolenia eksportowe na oprogramowanie tworzone na specjalne zamówienie dużych amerykańskich i europejskich koncernów” – wyjaśnia Krzysztof Firkowski.

W ciągu roku departament wydaje kilkanaście pozwoleń dotyczących importu nawet kilku tysięcy urządzeń objętych kontrolą. Jak twierdzi Krzysztof Firkowski, zdarzają się również odmowy, wynikające przede wszystkim z braku aprobaty UOP dla wykorzystania danego urządzenia. Polacy objęte kontrolą eksportu urządzenia stosują przede wszystkim do realizacji home bankingu, telefonii cyfrowej i łączności między oddziałami własnej firmy.

Podniesiona poprzeczka

Na początku przyszłego roku mają – zdaniem resortu – pojawić się uzupełnienia wykazu towarów objętych kontrolą. Wtedy właśnie poprzeczka 2000 Mtopsów zostanie podniesiona do najprawdopodobniej 10 000. A w przypadku eksportu, zamiast 710 Mtopsów, wymaganych będzie 2000 Mtopsów. Przedstawiciele ministerstwa postulują też nowelizację mającej już 4 lata ustawy o kontroli eksportu, szczególnie w dziedzinie przewozu towarów podwójnego przeznaczenia i ustalenia tzw. licencji generalnej, pozwalającej na import towarów przez wnioskodawców, którzy często mają do czynienia z objętymi kontrolą urządzeniami.


TOP 200