Awaria Messengera zaskoczyła miliony osób na całym świecie. Aplikacja i usługa do przesyłania wiadomości nie działała w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych. Użytkownicy nie mogli korzystać z aplikacji mobilnej, a po wejściu na stronę online wyświetlał się komunikat o problemach technicznych i błędzie.

Sprawdź: GPU Z

Zobacz również:

• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Polacy bezrefleksyjnie ufają technologii?

Po wejściu na stronę Messengera zdarzało się też, że wyświetlała się pusta strona, bez żadnych treści.

Inne usługi Meta, takie jak Instagram czy WhatsApp, działały bez zarzutu. Facebook początkowo nie potwierdzał, że problem istnieje.

Awaria Messengera - co robić?

Jeśli dochodzi do awarii, warto zajrzeć na stronę downdetector.com/status/facebook-messenger. To właśnie tam użytkownicy zaglądają najczęściej, aby przekonać się czy awaria Messengera występuje tylko u nich, czy też problem dotyczy wielu osób.

Każdego dnia z Messengera korzysta nawet kilkaset milionów użytkowników, którzy przesyłają ponad 100 mld wiadomości. Instagram, co warto dodać, korzysta z tej samej infrastruktury bazowej.

Zobacz: iPad Air 2022

Kiedy doszło do ostatniej awarii, Meta ostatecznie podało przyczynę. Firma napisała: "nasze zespoły inżynierów dowiedziały się, że zmiany w konfiguracji routerów szkieletowych, które koordynują ruch sieciowy między naszymi centrami danych, powodowały problemy, które przerywały tę komunikację. Zakłócenie ruchu sieciowego miało kaskadowy wpływ na sposób komunikacji naszych centrów danych, powodując zatrzymanie centrów danych - i naszych usług".

Co więcej, główna przyczyna awarii wpłynęła również na wiele wewnętrznych narzędzi i systemów, z których korzysta firma, aby diagnozować ewentualne problemy. To skomplikowało próby szybkiego zidentyfikowania i rozwiązania problemu.