Apple musi zmienić fabryki. "To może potrwać kilka lat"

Apple będzie chciało bardziej uniezależnić się od chińskich fabryk. Counterpoint Research uważa, że realizacja tego planu może zająć kilka lat. Producent nie chce jednak być zmuszany do ograniczania produkcji.

iPhone made in... / Fot. Laurenz Heymann, Unsplash.com

iPhone made in... / Fot. Laurenz Heymann, Unsplash.com

Analitycy z Counterpoint Research twierdzą, że Apple będzie potrzebowała lat, aby zdywersyfikować swoje fabryki. Producent natomiast doszedł do wniosku, że musi zrealizować taki plan, kiedy chińskie fabryki przestały pracować ze względu na politykę "zero Covid".

Na razie najnowsze telefony z rodziny iPhone będą nadal produkowane w Chinach, ale Counterpoint Research twierdzi, że za kilka lat się to zmieni.

Zobacz również:

  • Sztuczna inteligencja od Apple wymagać może nowych procesorów
  • Europejski rynek smartfonów w kondycji najgorszej od 2012 roku
  • Składane smartfony będą droższe, a zarazem tańsze

Kilka dni temu Apple informowało, że ograniczyło produkcję iPhone'a 14, ponieważ główna fabryka iPhone'a 14 Pro i Pro Max w Zhengzhou w Chinach działa ze "znacząco zmniejszoną wydajnością" ze względu na ograniczenia Covid-19.

Apple już dywersyfikuje proces montażu urządzeń poza Chinami i otwiera fabryki w Indiach czy Wietnamie.

Sprawdź: 5G w Polsce

Akcje Apple'a spadły w tym roku o 20%. To relatywnie mało, gdy porównamy ten wynik do akcji Microsoftu, Google czy Meta (Facebook) - tutaj spadki wynoszą odpowiednio 27%, 35%, 66%. Samsung z kolei, jeden z głównych rywali Apple'a, ma podobny wynik - jego akcje również są o 20% tańsze niż na początku roku.

Apple może obecnie liczyć na bardzo dobre warunki w Chinach i prawdopodobnie ma korzystne relacje z tamtejszym rządem, ponieważ w samej fabryce w Zhengzhou zatrudnia ok. 200 tys. pracowników.

Czy iPhone 14 będzie trudniej dostępny?

Opóźnienia w dostawach mogą się pojawić, niemniej analitycy przekonują, że to nie odbije się na wycenie akcji Apple'a. Twierdzą, że konsumenci uwielbiają te produkty i będą w stanie na nie poczekać - nie wybiorą telefonów konkurencji.

Zobacz: PDF Joiner

Czas oczekiwania, zależnie od kraju, może być jednak dość długi. Jak zauważa Samik Chatterjee, analityk JPMorgan, po złożeniu zamówienia za pośrednictwem strony internetowej Apple zobaczył komunikat, że na iPhone'a 14 Pro będzie musiał czekać 31 dni, podczas gdy realizacja zamówień na tańsze modele trwa średnio 2 dni.

Ponadto trzeba pamiętać, że Apple nie opiera swoich przychodów tylko na sprzęcie. Firma ma szerokie portfolio usług i zarabia miliardy dolarów na cyfrowych produktach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200