System Center vNext, czyli chmura prywatna w praktyce
- Computerworld,
- 30.05.2011, godz. 21:29
O chmurze prywatnej, zaletach Microsoft System Center vNext, które pojawi się za kilkanaście miesięcy, rozmawiamy z Paulem Butterworth, Enterprise Strategy Technologist, z firmy Microsoft.
Oczekiwania przedsiębiorstw dotyczą przede wszystkim efektywności kosztowej i niezawodności rozwiązania. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi, znana od co najmniej kilku lat, wirtualizacja. Większość firm już wdrożyła u siebie rozwiązania wirtualizacyjne i chce podążać dalej tą ścieżką. W realizacji tych projektów pomagają dostawcy narzędzi do zarządzania. Projektują oni rozwiązania, które obejmują wszystkie dotychczasowe produkty do wirtualizacji oraz zarządzania sprzętem i aplikacjami, ale pozwalają nimi administrować na nowym, wyższym poziomie. Co to oznacza? Rozwiązania tego typu obejmują takie funkcje, jak zabezpieczenia dostępu do zasobów i usługi, oraz pozwalają mierzyć precyzyjnie wykorzystanie używanych zasobów przez poszczególne jednostki.
Zobacz również:
- Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
- 5 praktycznych powodów, dla których warto wdrożyć Zero Trust
W momencie, gdy połączymy mechanizmy bezpieczeństwa wraz z mierzalnością usług według zadanego wcześniej SLA oraz wysoką automatyzacją i elastycznością procesów, dzięki którym oprogramowanie automatycznie reaguje na pojawiające się zdarzenia i skaluje się zgodnie z pojawiającymi się potrzebami, wówczas możemy mówić o chmurze. Jeżeli chmura zamyka się w obrębie przedsiębiorstwa, wtedy mówimy o chmurze prywatnej. Microsoft, na tle innych dostawców, wyróżnia to, że dysponuje technologiami pozwalającymi przedsiębiorstwom tworzyć chmurę prywatną, korzystać z chmury publicznej Windows Azure, a także tworzyć połączenie chmury prywatnej z chmurą publiczną. Klienci mają pełną możliwość wyboru takiego rozwiązania, które będzie najlepiej dostosowane do wymagań ich organizacji oraz regulacji wewnątrzbranżowych.
Z jakich komponentów buduje się chmurę prywatną?
Już obecnie, korzystając z System Center Virtual Machine Manager 2008 R2 (SCVMM) oraz SCVMM Self-Service Portal 2.0 (SSP), możliwe jest stworzenie chmury na własny użytek, czyli chmury prywatnej. Rozwiązania te z powodzeniem działają u wielu naszych klientów. Ale chciałem także powiedzieć o nowych rozwiązaniach do zarządzania infrastrukturą IT, które będą dostępne za kilkanaście miesięcy, czyli o System Center vNext (znane także jako vNext). Są one projektowane w taki sposób, by w pełni wspierać zarządzanie wdrażaniem systemów operacyjnych, konfiguracją, inwentaryzacją, licencjami, aplikacjami i poprawkami zarówno w środowiskach fizycznych, jak i w rozwiązaniach opartych na chmurze prywatnej czy hybrydowej.
Na czym będzie polegać działanie System Center vNext?
System Center vNext będzie widział aplikacje i system operacyjny jako dwa, odseparowane od siebie komponenty, które komunikują się ze sobą, ale można je modyfikować niezależnie od siebie. W związku z tym, bez ingerencji w aplikację, będzie można zmieniać system operacyjny, jedynie czasowo wstrzymując jej działanie. Co za tym idzie, również i aplikację będzie można aktualizować w locie, nie ingerując w działanie systemu. Tak zaprojektowana architektura umożliwia niezależną obsługę systemu operacyjnego, aplikacji oraz warstwy danych. Dzięki temu dane aplikacji podczas zmian w poszczególnych komponentach pozostaną bezpieczne i będą czekać na zakończenie prac aktualizacyjnych aplikacji lub systemu operacyjnego.
Na czym polega automatyzacja pracy, jaką wnosi System Center vNext?
vNext przyniesie nową jakość w zakresie świadczenia usług przez dział IT, m.in. poprzez nowe możliwości mierzenia wskaźników SLA dla poszczególnych aplikacji czy całych usług. W praktyce System Center vNext będzie mógł automatycznie wyłączać i włączać usługi oraz aplikacje i przełączać je na inne maszyny wirtualne, czyli przydzielać działającym aplikacjom "wlocie" nowe zasoby, zwalniając jednocześnie stare - na przykład na potrzeby konserwacji lub jeżeli stwierdzi, że potrzebna jest inna, większa lub mniejsza moc obliczeniowa. Jeżeli zatem brakuje mocy obliczeniowej, automatycznie powoływane są nowe maszyny wirtualne na odpowiednich hostach.