Telefony komórkowe tylko na nieznacznym plusie

W ubiegłym roku sprzedano 1,18 miliarda sztuk telefonów komórkowych, jedynie o 3,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Ostatni kwartał 2008 r. zawiódł oczekiwania większości analityków - sprzedaż telefonów zmalała w porównaniu z IV kw. 2007 r. o 12,6 proc. i wyniosła 289 milionów. Spadek popytu tłumaczony jest wahaniami kursów walut, trudniej dostępnymi kredytami konsumenckimi i pogarszającą się sytuacją ekonomiczną. Eksperci obawiają się, że silny dotychczas rynek telefonów komórkowych w 2009 r. może ulec spowolnieniu.

Komórkowe regiony

Od kilku miesięcy Stany Zjednoczone Ameryki królują w większości zestawień odnoszących się do szeroko pojętych strat, spowolnień gospodarczych itp. Nie inaczej jest i tym razem. W poszczególnych kwartałach 2008 r. sprzedaż tradycyjnych telefonów komórkowych malała. Co ciekawe, analitycy tłumaczą ten fakt nie tylko recesją, ale i nasyceniem rynku. Coraz większa grupa odbiorców zainteresowana jest bowiem smartfonami, a więc urządzeniami, których funkcjonalność dalece wykracza poza zwykłe dzwonienie.

Według najnowszych danych IDC na obszarach rozwiniętych i rozwijających się (USA i EMEA - Europa, Bliski Wschód, Afryka) sprzedaż smartfonów wzrosła w ub. r. odpowiednio o 70,1 proc. i 25 proc. Fakt ten podyktowany jest głównie znaczną przewagą tych zaawansowanych urządzeń (nad telefonami komórkowymi) w zakresie transmisji danych. Już od kilku lat obserwowany jest spadek wartości ARPU (średni przychód operatora na jednego użytkownika) z usług głosowych właśnie na rzecz przesyłania danych.

Globalna recesja odbiła swe piętno także w Europie Zachodniej. Eksperci IDC zauważają, że tak znacznego spadku sprzedaży telefonów komórkowych nie notowano od wielu lat. Organizowane pod koniec roku promocje (głównie te świąteczne) nie przyniosły w IV kw. 2008 r. oczekiwanych rezultatów. Gorsze wyniki zanotował światowy gigant "komórek" - fińska Nokia. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec ubiegłego roku w regionie Azji-Pacyfiku i Chinach. Tamtejsi mieszkańcy również odczuwają skutki światowych zawirowań gospodarczych, dodatkowo oczekują obniżenia cen na usługi 3G, które według specjalistów rynku mają nastąpić w tym rejonie w pierwszej połowie br.

Komórkowi liderzy

Nokia obroniła pierwsze miejsce na liście największych producentów telefonów komórkowych, choć IV kw. ub. r. również i z tym dostawcą obszedł się dość brutalnie. Sprzedaż w porównaniu do końcówki 2007 r. spadła fińskiemu dostawcy o 27 proc. Obecnie Nokia wdraża plan cięcia kosztów, co nie oznacza jednak braku innowacji w telefonach. Koncern nadal chce się koncentrować w dostarczaniu urządzeń uniwersalnych, obsługą GPS (mapy), muzyki, komunikatorów, multimediów i gier.

Drugi w zestawieniu Samsung, mimo ogólnego spadku popytu, odnotował całkiem dobre rezultaty. Dużym powodzeniem cieszyły się przede wszystkim telefony z ekranami dotykowymi oraz wysokiej jakości aparatami cyfrowymi (i kamerami). Analitycy wskazują, że to właśnie one będą najlepiej się sprzedawać w 2009 r.

Telefony komórkowe tylko na nieznacznym plusie

Dużą niespodzianką i prawdziwym krokiem milowym dla LG Electronics jest zajęcie trzeciego miejsca w zestawieniu IDC. Firma w ciągu roku sprzedała o 25,1 proc. telefonów komórkowych więcej. Specjaliści przewidują, że powodzeniem na rynku może też stać się model Android, którego premiera ma mieć miejsce w II kw. br.

Podsumowanie IDC zamykają Sony Ericsson i Motorola. O problemach finansowych tej ostatniej spółki, również w nawiązaniu do jej działu zajmującego się sprzedażą telefonów komórkowych piszemy w artykule: Gigantyczne straty Motoroli.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200