Mieszanka technologii i biznesu

Wzajemny wpływ biznesu, marketingu i nowych technologii kształtuje obraz rynku IT. Użytkownicy modyfikują jednak przewidywania analityków i korporacyjnych planistów, akceptując lub odrzucając nowe oferty.

Gdyby oceniać premiery mikroprocesorów z tej perspektywy, to można by powiedzieć, że w mijającym roku nie pojawiło się nic istotnie nowego, choć "maszyny marketingowo-reklamowe" producentów robiły wszystko, aby przekonać użytkowników, że jest inaczej. Z punktu widzenia praktycznych zastosowań należy przyznać jednak, że rok ten przyniósł sporo istotnych rozwiązań, nawet jeśli większość z nich nie ma waloru całkiem nowej technologii. Przede wszystkim rozpoczęła się era masowych zastosowań procesorów wielordzeniowych, choć układy takie znane są od lat. Ich masowa popularyzacja będzie miała ogromny wpływ na rynek nie tylko sprzętu, ale i oprogramowania, które będzie musiało zostać stopniowo przystosowane do przetwarzania wielowątkowego i wykorzystania możliwości systemów wieloprocesorowych.

Liczenie CPU

Intel jako pierwszy ogłosił premierę nowych platform dla komputerów przenośnych Centrino Duo Mobile i Centrino Solo Mobile, których elementem były m.in. dwurdzeniowe procesory Yonah wykorzystujące nową architekturę Core, która została w tym roku zastosowana również do wytwarzania kolejnych modeli tego typu układów. Co kilkadziesiąt dni Intel prezentował nowe procesory, aby pod koniec roku wprowadzić pierwsze układy czterordzeniowe Xeon i Core 2 Extreme. Tej technologicznej ofensywie Intela towarzyszyły też posunięcia biznesowe - znaczące obniżki cen - w praktyce oznaczające rozpoczęcie wojny cenowej z AMD. Firma ta, z miesiąca na miesiąc poprawiając udziały w rynku i zdobywając zaufanie największych producentów serwerów, nie była w stanie odpowiedzieć Intelowi podobnie spektakularnymi premierami. Firma ta wprowadzała co prawda serie nowych modeli procesorów dwurdzeniowych dla serwerów, komputerów desktop i notebooków, ale dopiero pod koniec roku ogłosiła rozpoczęcie produkcji układów w technologii 65-nanometrowej, którą Intel wdrożył do masowej produkcji prawie rok temu. Migracja do tego nowocześniejszego procesu wytwarzania układów jest dla AMD kluczowa, jeśli firma nie chce stracić nadrobionego wcześniej dystansu do Intela. AMD zaprezentowała tylko prototypy czterordzeniowych procesorów Opteron 8000 (Barcelona), które mają się pojawić na rynku dopiero w drugim kwartale 2007 r. W odróżnieniu od oferowanych obecnie układów Xeon mają one mieć architekturę w pełni integrującą wszystkie jednostki CPU na jednym kawałku krzemu. Układy intelowskie to dwa połączone dwurdzeniowe układy Woodcrest.

Każde z tych rozwiązań ma swoje zalety. Dobrze zaprojektowana architektura zintegrowana z reguły zapewnia lepszą przepustowość wymiany danych między CPU, a także z zewnętrznymi elementami systemu, czyli w sumie wyższą wydajność. Natomiast zachowanie istniejącej architektury dwurdzeniowej umożliwiło szybsze wprowadzenie procesorów na rynek, a także zmniejszenie kosztów ich produkcji. Warto jednak zauważyć, że organizacja HyperTransport Consortium opublikowała w tym roku specyfikację nowej wersji interfejsu i szyny danych HyperTransport 3.0, która została opracowana przez AMD, a później opublikowana i udostępniona jako otwarty standard. Jest to jeden z największych, docenionych przez rynek atutów architektury AMD w zastosowaniach serwerowych.

Integracja wielu rdzeni CPU w jednym procesorze nie jest nowością. IBM i Sun znacznie wcześniej wprowadziły tego typu układy RISC - Power i UltraSparc T1 oraz opracowane przez IBM procesory Cell (zawierające odpowiednio 4, 8 i 9 jednostek CPU), a mniej znana firma Azul Systems zaprezentowała zaprojektowane przez siebie układy zawierające nawet 48 zintegrowanych jednostek obliczeniowych.

Radio w standardzie

Mieszanka technologii i biznesu

Firma Extreme Networks wprowadziła do sprzedaży w Polsce przełączniki bezprzewodowe WLAN z rodziny SummitRWM

Sieci bezprzewodowe Wi-Fi systematycznie dążą do miana powszechnego standardu, przynajmniej w komputerach przenośnych, w których interfejs bezprzewodowy Wi-Fi będzie wkrótce zapewne standardowym wyposażeniem. Rok 2006 przyniósł jednak pewien zgrzyt w rozwoju tej technologii - zapowiadany od kilku już lat nowy standard 802.11n nie doczekał się ratyfikacji przez IEEE, a co więcej jej planowany termin został przesunięty na 2008 r. 802.11n ma zwiększyć przepustowość sieci bezprzewodowej do poziomu 100-600 Mb/s, a więc udostępnić większą wydajność niż kablowy Fast Ethernet, a być może porównywalną z Gigabit Ethernet. Brak standardu jest problemem dla producentów sprzętu, którzy zaczęli już wprowadzać interfejsy i stacje dostępowe Wi-Fi typu 802.11n (określane jako pre-standard lub zgodne ze wstępnymi założeniami standardu) oferujące przepustowość np. 270 Mb/s. Jeszcze większe zamieszanie powstanie w przyszłym roku, bo przedstawiciele Wi-Fi Alliance poinformowali, że stowarzyszenie to zacznie certyfikować produkty IEEE 802.11n w pierwszej połowie 2007 r., przyznając im certyfikaty typu "zgodny z pre-standard 802.11n".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200