Pogoń rozpoczęta

PeopleSoft jest ostatnim z wielkich dostawców systemów ERP, który otworzył biuro w Polsce. Koncern, który po przejęciu firmy JD Edwards ma dużą bazę klientów w naszym kraju, stanął przed trudnym zadaniem. Musi nadgonić czas, który stracił przez lata swojej nieobecności w kraju. O tym jak chce to zrobić opowiada Marcin Mazur, pełniący funkcję PeopleSoft Regional Technical Manager.

Antoni Bielewicz: PeopleSoft pojawił się na polskim rynku niespełna pół roku temu, wiele lat po otwarciu swoich oddziałów przez innych dostawców systemów ERP. Jak chcą państwo nadrobić ten czas?

Pogoń rozpoczęta

Marcin Mazur - szef polskiego oddziału PeopleSoft

Marcin Mazur: Czego oczekują polskie firmy od rozwiązań informatycznych? Zdecydowana większość polskich przedsiębiorców mówi o elastyczności, cenie i dostępności - w tej właśnie kolejności. Dlatego też uważam, że będziemy mieli duże szanse na zdobycie niezłej pozycji. Oferujemy elastyczne rozwiązanie, przygotowaliśmy rozsądny cennik, dopasowany do polskich budżetów, a systemy PeopleSoft nie wymagają oprogramowania klienckiego, wystarczy tylko przeglądarka internetowa - co dodatkowo obniża tzw. TCO, czyli całkowity koszt posiadania.

Zobacz również:

  • Biały Dom obejmie sankcjami kolejną chińską firmę produkującą chipy
  • Projektowanie zorientowane na użytkownika - Polska powyżej europejskiej średniej

Czym Peoplesoft wyróżni się spośród tej grupy dostawców ERP?

Firmy, jeśli chcą pozostać konkurencyjne, muszą wciąż dostosowywać się do zmieniającej się rzeczywistości: zmieniających się przepisów, nowych standardów, tempa wprowadzania nowych, konkurencyjnych produktów i usług. Wymaga to elastycznych i łatwo modyfikowalnych procesów biznesowych i takich samych rozwiązań informatycznych.

Dlatego też oferujemy swoim klientom rozwiązania, które posiadają wbudowane procesy biznesowe specyficzne dla poszczególnych branż. Dzięki temu, zamiast od nowa wymyślać koło, po prostu modyfikują istniejące modele dopasowane do tego, co stanowi o ich przewadze na rynku. PeopleSoft EnterpriseOne jest wysoce konfigurowalny - jego wdrożenie polega przede wszystkim na parametryzacji, a nie programowaniu. To ma istotne znaczenie nie tylko w trakcie projektu, ale także po jego zakończeniu. Rozwiązanie informatyczne nie powinno stanowić obciążenia dla firmy, ograniczenia w innowacyjności organizacji, nie powinno zmuszać firmy do tego by nagięła się do sposobu działania systemu informatycznego.

Nasze produkty dają dostęp do danych z dowolnego miejsca poprzez przeglądarkę, co umożliwia korzystanie z przechowywanych w nich informacji w trakcie podróży służbowej, wizyty u klienta, w hotelu, w domu. I to pełny dostęp, a nie jedynie do częściowych danych dostępnych poprzez rozwiązania mobilne oparte na PDA, czy telefonach komórkowych. Dzięki temu, że do korzystania z PeopleSoft wystarczy przeglądarka - np. wydatki służbowe mogę wprowadzać będąc jeszcze w delegacji, a zlecenie sprzedaży mogę złożyć w czasie rzeczywistym, jeszcze z biura klienta.

Rozwiązania oferowane przez PeopleSoft posiadają również intuicyjne ekrany, dynamicznie dopasowujace się do użytkowników. ,Obsługa PeopleSoft nie wymaga zaawansowanych szkoleń - tak jak nikt nie przechodzi szkoleń się z obsługi najbardziej znanych portali internetowych. Aplikacje PeopleSoft działają na różnych platformach. Dzięki temu koszty posiadania bazy danych, serwerów i systemów operacyjnych są stosunkowo niskie.

Wchodząc na polski rynek PeopleSoft musi zbudować sieć partnerską. Czy będzie się ona pokrywać z siecią dystrybutorów i partnerów wdrożeniowych firmy JD Edwards, przejętej przez PeopleSoft w 2003 roku?

Proces certyfikacji partnerów trwa od momentu otwarcia biura i zbliża się do końca. Cały czas jest jednak objęty klauzulą poufności. Mogę powiedzieć tylko tyle, że liczba partnerów PeopleSoft będzie wyższa niż liczba firm współpracujących kiedyś z JD Edwards. Sami proaktywnie szukaliśmy nowych firm, które mogłyby być zainteresowane współpracą.

Ilu klientów ma PeopleSoft w Polsce?

Kilkudziesięciu i powoli zbliżamy się do setki. Jeżeli wziąć pod uwagę całą Europę Środkową i Rosję podpisaliśmy już ponad 200 umów.

Miesiąc temu kierowanie firmą przejął jej założyciel Dave Duffield, czy można spodziewać się jakiś zmian w strategii? W jakim kierunku zmierza rozwój firmy?

Wewnątrz korporacji wszyscy są bardzo podbudowani tą zmianą. Zapewne jednak nie doprowadzi ona do radykalnej zmiany kierunku. Wciąż bardzo intensywnie inwestujemy w EnterpriseOne. W wersji 8.11 dostępnej jeszcze w tym roku znajdzie się kolejne 250 rozszerzeń. Znajdzie się w niej m.in. wbudowany CRM dopasowany dla firm produkcyjnych, dystrybucyjnych, budowlanych, a także np. najlepsze praktyki demand driven manufacturing przygotowane przez specjalistów z JCIT (John Constanza Institute of Technology). W pierwszym kwartale przyszłego roku pojawi się polska wersja językowa flagowego produktu koncerny - PeopleSoft HCM (Human Capital Management), wspomagającego proces zarządzania kadrami.

Niedawno PeopleSoft podpisał z IBM porozumienie dotyczące ścisłej integracji aplikacji biznesowych koncernu z oprogramowaniem IBM WebSphere. Jak ta umowa wpisuje się w strategię firmy?

Informacja o współpracy stanowi wyraz najwyższego zaangażowania w integrację aplikacji korporacyjnych z oprogramowaniem middleware IBM. Połączenie, opartej na otwartych standardach platformy IBM WebSphere, z aplikacjami PeopleSoft pozwoli klientom lepiej wykorzystać posiadane zasoby informatyczne, bez potrzeby usuwania istniejących systemów. Dziś klienci poszukują rozwiązań, które nie ograniczą im możliwości korzystania z niestandardowej platformy. Kombinacja najlepszych w branży aplikacji i infrastruktury oferuje klientom produkty, które pozwolą im szybciej przezwyciężyć problemy biznesowe i dostosować się do wymagań rynkowych.

Coraz ważniejszą rolę w aplikacjach biznesowych obok funkcjonalności zaczynają odgrywać właśnie możliwości ich integracji z innymi systemami. Jak w obliczu tych zmian wyglądać będzie przyszłość systemów ERP?

To, co obserwujemy już od paru lat to generalny odwrót od wdrażania wyspowych aplikacji, które wspomagają pewne obszary działalności. Klientom zaczyna zależeć na informatyzacji cały procesów, a nie poszczególnych funkcjonalności. Nie chcą już systemów CRM obsługujących proces sprzedaży. Zamiast tego oczekują rozwiązań zintegrowanych, które obsługiwać będą cały proces obrotu towarowego. A to zmusza dostawców ERP do rozbudowy funkcji integracyjnych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200