„Jakoś” czy JAKOŚĆ? Dobrego produktu nie robi się po godzinach

Na ile ważne jest zapewnienie jakości oprogramowania w obecnym cyfrowym świecie? Czy jakość można kupić? O tym, w jaki sposób unikać błędów i finalnie mieć dobry produkt, mówi Dariusz Bagiński, CEO Soflab Technology.

Dariusz Bagiński, CEO Soflab Technology

Żadna firma nie może dziś działać bez IT. Bez systemów, aplikacji biznesowych. Niektórzy mówią, że weszliśmy w erę aplikacyzacji świata.

Większość organizacji potrzebuje dostarczać coraz bardziej skomplikowane usługi i produkty szybciej, łatwiej i taniej. Wiele firm decyduje się, by budować własne zespoły, które będą zwinnie rozwijać systemy IT. Ważne, aby analogicznie do ilości, kłaść nacisk na jakość dostarczanych rozwiązań IT.

Może rynek niezbyt dobrze rozumie jeszcze potrzebę testów i zapewnienia jakości oprogramowania?

Coraz bardziej rozumie, ale wciąż należy budować świadomość. Od 15 lat Soflab Technology zajmuje się wyłącznie zapewnieniem jakości rozwiązań IT. Jesteśmy największą polską firmą specjalizującą się w Quality Assurance / Quality Engineering. Mimo ewidentnego wzrostu dojrzałości rynku funkcjonuje jeszcze w niektórych organizacjach przeświadczenie, że testowanie to mało istotna część projektu. Zrobią to przysłowiowi „studenci po godzinach”. Nic bardziej mylnego – jeśli zależy nam na klientach oraz chcemy zaoszczędzić pieniądze i czas, musimy myśleć inaczej.

To na co warto zwracać uwagę?

Nakład pracy w typowym dużym projekcie IT to sumarycznie: ok. 30% analiza/specyfikacja, kolejne 30%–40% proces wytwórczy, a pozostałe 30% testowanie, poprawki i wdrożenie w produkcji. Jeśli testujemy dopiero na końcu, poprawki mogą być kosztowne. Jeśli umiejętnie zrobimy tzw „shift left” i przesuniemy część testowania jeszcze na poziom dewelopera, możemy zoptymalizować cały projekt. Wszystkie działania powinny mieć na celu lepsze określenie tego, co ma być na końcu i ciągłe sprawdzanie, czy dla dostarczanego rozwiązania założenia są spełniane. Dzięki temu projekty IT stają się przewidywalne, tańsze i krótsze.

A jak postrzegają jakość użytkownicy końcowi?

Dzisiaj nie ma miejsca na cyfrową cierpliwość. Jeśli wchodzę na stronę czy otwieram aplikację i ona nie działa albo działa wolno, to odpuszczam. Pójdę tam, gdzie mam inne, lepsze doświadczenie. Biznes w erze cyfrowej wygląda inaczej. Tu już nie ma miejsca na anegdotyczną karteczkę na drzwiach jednego z banków: „Szanowni Państwo, ze względu na implementację nowego systemu centralnego obsługa Państwa w dniu dzisiejszym będzie zdecydowanie wolniejsza”.

A w jaki sposób organizacja może kupić jakość od Soflab?

Wspieramy naszych klientów kompleksowo, zależnie od potrzeb – od metodyki, przez wsparcie doświadczonymi zespołami, aż po dobór i implementację narzędzi. Jesteśmy jedną z nielicznych, a na pewno pierwszą na rynku firmą, która świadczy usługi testowania w modelu „fixed- price” (MTS). Sami sobie wysoko stawiamy poprzeczkę przez ten model, ale to daje naszym klientom zapewnienie niezawodności i jakości ich systemów oraz aplikacji.

Dostarczanie jakości też wymaga narzędzi. Z jakich korzysta Soflab?

Od wielu lat jesteśmy certyfikowanymi partnerami czołowych dostawców narzędzi komercyjnych. Używamy także narzędzi open source. Zawsze wspieramy klientów, dostosowując się do tego, czego potrzebują, a nie tego, co moglibyśmy im narzucić. W tym też tkwi nasza przewaga: duże doświadczenie z pierwszej ręki, dobry ogląd rynku, ale i niezależność od dostawców.

15 lat. Zakładam, że jednak udało się wam wypracować własne narzędzia.

Zgadza się, mamy też takie rozwiązania. Warto wspomnieć szczególnie o SofLAB G.A.L.L. – platformie do zapewnienia bezpieczeństwa danych w środowiskach nieprodukcyjnych. Testy najlepiej przeprowadzać na danych produkcyjnych, problem z tym jest jednak zawsze ten sam: jak to zrobić, aby zapewnić całkowite bezpieczeństwo danych wrażliwych, a jednocześnie nie stracić ich statystycznej relewantności po anonimizacji.

Skoro już o bezpieczeństwie mowa, to w jaki sposób sami zabezpieczacie się w projektach testowych?

Kultura Soflab oparta jest na uczciwej i długoterminowej współpracy z klientami. Przez 15 lat istnienia firmy zrealizowaliśmy wiele wdrożeń, m.in. dla branży finansowej, telekomunikacyjnej, energetycznej, retail etc. Klienci nam ufają i powierzają nawet najbardziej zaawansowane projekty, co więcej, dużo zapytań trafia do nas „z polecenia”.

Wybieramy marchewkę, a nie kij. Nie jesteśmy firmą bodyleasingową – nasi ludzie stanowią prawdziwą wartość Soflab. Dobieramy ich starannie, inwestujemy w ich naukę, stale podnosimy umiejętności. Nasz rozwój przez ostatnie 15 lat potwierdza skuteczność takiego modelu.


„Jakoś” czy JAKOŚĆ? Dobrego produktu nie robi się po godzinach


W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200