O organizacji międzynarodowej współpracy

Początkowo dość często jeździłem do Japonii, teraz latam tam raz w roku, aby zatwierdzić budżet na dany rok. Na projekcie współpracujemy z grupami z Japonii, Stanów Zjednoczonych, Chin i Indii. Używamy specjalistycznych systemów wspierających rozproszony rozwój oprogramowania na wszystkich etapach - od specyfikacji i projektowania poprzez przeglądanie kodu, QA i wdrożenia, a na maintenance skończywszy. Tradycyjne narzędzia jak mail odgrywają dziś znacznie mniejszą rolę. Każdy większy produkt IT jest bowiem efektem pracy zespołowej na ogół w skali globalnej i dlatego niezbędne są systemy, które tę pracę - mimo barier geograficznych - wspierają.

O pracy w 9LivesData

W Polsce są świetnie wykształceni informatycy, biegli w algorytmach i programowaniu. Problem tylko w tym, że Polacy mają mało możliwości tworzenia innowacyjnych systemów o praktycznych zastosowaniach. Nie mamy tradycji, zapotrzebowania ani specjalistów w tym zakresie i z tego, co widzę niewiele się zmienia. W 9LivesData współpracujemy z ok. 50 konsultantami, głównie są to absolwenci Uniwersytetu Warszawskiego, którzy są zdolni, kreatywni, mają świetne pomysły i znakomite przygotowanie . Współpraca z 9LivesData jest dla wielu z nich unikatową okazją do połączenia działalności naukowej z zawodową. Robimy rzeczy, których nie robi nikt inny na świecie. Oprócz rozwijania produktu, efektem naszej pracy są patenty i publikacje, np. artykuł opisujący HYDRAstor został opublikowany w 2009 r. na konferencji FAST w San Francisco. To najlepsza na świecie konferencja w zakresie pamięci masowych. Wyróżnia nas nie outsourcing oparty o cięcie kosztów - w którym z Hindusami nie wygramy - lecz budowanie zespołu posiadającego wiedzę unikatową na świecie.

Zobacz również:

• Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
• Ransomware zagraża ochronie zdrowia

O wspieraniu innowacyjności w Polsce

Działania Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka są nieporozumieniem, choć trudno powiedzieć, w jakim stopniu wina leży po stronie Polski, a w jakim jest to kwestia dyrektyw unijnych. W Polsce nie istnieje ekosystem wspierania innowacyjnych przedsięwzięć. Aby go stworzyć, należałoby zmienić prawo oraz zaangażować ludzi z odpowiednim doświadczeniem. Istnieją państwa którym udało się taki ekosystem stworzyć stosunkowo niedawno, np. Izrael. Warto przeanalizować przyczyny ich sukcesu. Start-upy potrzebują smart money, czyli funduszy które zapewnią także wsparcie w marketingu, strategii biznesowej, czy zarządzaniu. Bez takiego wsparcia same pieniądze, nawet największe, na ogół do niczego dobrego nie prowadzą. Państwo może pomóc, ale nie przez system bezzwrotnych dotacji. Potrzebne są inwestycję za udziały bezpośrednio w rozwijającą się firmę, lub pośrednio w fundusze venture capital. Oczywiście z zachowaniem odpowiednich warunków tych inwestycji.