NAC: bezpośrednio w sieci czy w paśmie wydzielonym?

Problem, czy urządzenia NAC mają być wpinane bezpośrednio w sieć roboczą czy poza nią, ciągle istnieje i jest wykorzystywany przez dostawców do promowania własnych rozwiązań.

Odpowiedź nie jest jednoznaczna i wszystko zależy od sytuacji poszczególnych użytkowników. Urządzenia 'inline' umiejscawiane są w środku przepływu ruchu, zazwyczaj przed przełącznikiem dostępowym, i decydują czy dopuścić lub ograniczyć ruch z każdego punktu końcowego, który loguje się do sieci. Jest to więc zarówno punkt decyzyjny jak i egzekwujący reguły polityki NAC.

Urządzenie 'out-of-band' oddziela funkcje decyzyjne od wykonawczych i może wykorzystywać całą gamę innych urządzeń do egzekwowania reguł polityki, w tym przełączniki, bramy czy zapory ogniowe.

Cechą ujemną urządzeń inline jest to, że w momencie przeciążenia mogą zakłócić normalny przepływ ruchu sieciowego i generalnie stanowią potencjalne wąskie gardło. Z kolei rozwiązania out-of-band wnoszą dużo większe zaburzenia do konfiguracji sieci.

W opinii specjalistów, problem 'konfliktu' pomiędzy tymi dwoma podejściami jest rozdmuchiwany przez dostawców, którzy bronią własnej opcji, deprecjonując zalety przeciwnej. Jednak problem polega na właściwym zaprojektowaniu systemu kontroli dostępu i wyborze opcji najlepiej do tego pasującej.

Urządzenie wpinane bezpośrednio do sieci często napotykają problem skalowania w dużych wdrożeniach, użytkownicy powinni jednak korzystać z opcji, która przede wszystkim spełnia ich potrzeby. Oba modele są bowiem tak samo efektywne w działaniu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200