Zmiany rynkowe szansą dla klientów

Rozwój rynku oprogramowania klasy ERP sprawił, że trudno jest uzyskać nowy kontrakt, zwłaszcza w wyższym segmencie rynku. Firmy są znacznie lepiej przygotowane do procesu zakupu systemu ERP niż jeszcze kilka lat temu.

Od kilku lat obserwujemy stopniowe dojrzewanie polskiego rynku ERP. Wzrosty nie są już tak dynamiczne jak kiedyś. W kilkuletniej perspektywie sukcesywnie zmniejszała się liczba kontraktów podpisywanych z nowymi klientami, zwłaszcza w wyższych segmentach rynku. Rok 2010 przyniósł co prawda wzrost, jednak wynikał on głównie ze słabości rynku rok wcześniej, chwilowego uspokojenia nastrojów związanych ze stanem światowej ekonomii i kilku znaczących kontraktów w sektorze publicznym.

Optymalne funkcje, optymalne wydatki

Polskie instalacje ERP są często ubogie funkcjonalnie - szansa na rozwój rynku leży więc w rozszerzeniach systemów o nowe moduły. Nie jest to prosty proces, gdyż w wielu polskich firmach obszary takie jak produkcja czy magazyn obsługiwane są przez aplikacje pisane na zamówienie, do których cała firma się przyzwyczaiła i nie chce z nich rezygnować. Nie bez znaczenia są również kwestie kosztów utrzymania nowych użytkowników systemu - z reguły każde nowe stanowisko łączy się ze zwiększeniem kosztów posiadania (TCO). Obecnie, gdy optymalizacja wydatków na IT jest kluczowa dla osób zarządzających, istnieje opór przed zwiększaniem wydatków utrzymaniowych, jeśli nie ma to wyraźnego uzasadnienia. W małych i średnich firmach również zauważalne jest zainteresowanie rozbudową systemów - oczywiście we właściwej skali. Przedsiębiorstwa sektora MSP poszukują głównie modułów wspomagających handel elektroniczny, modułów branżowych, takich jak handel detaliczny czy produkcja, a także aplikacji raportująco-analitycznych.

Zobacz również:

  • Trendy i wyzwania dla przedsiębiorców w 2024 roku – ekspercka analiza Comarch

Nie bez znaczenia dla sytuacji rynku ERP jest niepewność rynkowa spowodowana rozchwianiem strefy euro. Mimo że osoby zarządzające polskimi firmami przyzwyczaiły się do nieustannego medialnego szumu na temat kryzysu, to wiele z nich sceptycznie podchodzi do inwestycji, zakładając, że ewentualne perturbacje związane z Grecją i niestabilność kursów walutowych mogą odbić się na kondycji gospodarki i w konsekwencji na ich biznesie. Stąd spore zapasy gotówki na kontach firm i wstrzymywane inwestycje, nie tylko w IT.

Systemy w branżach

Przemysł pozostaje najbardziej obiecującym i stałym klientem systemów ERP. Zapotrzebowanie wynika nie tylko z rozległości tego sektora w Polsce, ale również z dynamiki wzrostu wielu z firm produkcyjnych oraz inwestycji zagranicznych. Przemysł inwestuje w ERP z reguły nieco szerzej niż inne branże, oprócz modułów finansowych, kadrowych i magazynowych często dochodzą bardziej zaawansowane obszary, takie jak zarządzanie produkcją, logistyką czy remontami. W sektorze co roku dochodzi do wielu "przesiadek" na systemy większe, bardziej dostosowane do skali działalności firmy. Działalność inwestorów zagranicznych przyczynia się również do dużej liczby nowych instalacji, a także zmian systemów z lokalnego lub mniejszego na stosowany w centrali firmy za granicą. Udział sektora przemysłowego w rynku ERP w Polsce oceniamy na około 30%.

W ostatnich latach zanotowaliśmy również istotny wzrost wydatków sektora publicznego na systemy ERP. Zostały one wdrożone w kilku instytucjach centralnych i ministerstwach. Ze względu na wielkość projektów kontrakty opiewały na znaczne sumy, zwiększając zauważalnie udział tego sektora w wartości rynku. Jeszcze kilka lat temu było to nie więcej niż 5%, podczas gdy w 2010 - ponad 15%, licząc także administrację samorządową. Postępowania przetargowe na ERP w instytucjach publicznych wciąż trwają. Oceniamy, że zamówienia te będą nadal koniem pociągowym rynku, zwłaszcza że ministerstwa interesują nie tylko klasyczne moduły back office, ale również zarządzanie budżetem, kontaktami z obywatelami itp. W tym zakresie nasza administracja poszukuje rozwiązań, które od wielu lat z powodzeniem sprawdzają się w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych.

Biznes lepiej przygotowany

Podkreślić należy również fakt, że klienci są obecnie dużo lepiej przygotowani do procesu zakupu systemu ERP niż jeszcze kilka lat temu. Często słyszę od dostawców, że kiedyś rozmawiało się z klientem z pozycji doradcy, podczas gdy obecnie coraz częściej jest to partnerska relacja równorzędnych podmiotów. Klienci wiedzą, czego oczekują, wiedzą, jakie są możliwości systemów, i wymagają sprawnego wdrożenia i poziomu wsparcia. W tych warunkach konkurencja między dostawcami często nie ogranicza się do ceny, ale rozciąga na szersze aspekty biznesowe wdrożenia - procesy, technologie i dostosowanie systemu do branży i specyfiki firmy.

Tomasz Słoniewski jest Research Managerem w Dziale Oprogramowania IDC Poland.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200