Zakontraktowana wolność

Jak dokładne powinny być warunki?

Doradzam żmudne, przewlekłe, drobiazgowe negocjacje, tak aby później nie było niedomówień, niejasności, aby w razie sporu pole do rozbieżnych interpretacji zapisów było jak najmniejsze. Kontrakt powinien być w miarę kazuistyczny, nie zawierać zbyt wielu klauzul ogólnych, które są pojęciami niedookreślonymi. Jest to przecież nienazwana umowa prawa cywilnego.

W kontraktach są przepisy o zakazie pracy dla konkurencji. Jakie sformułowania są korzystne dla menedżera?

Zobacz również:

  • Rząd Ghany pracuje nad regulacjami dotyczącymi AI

Tutaj także obowiązuje swoboda umów. Są różne okresy zakazu konkurencji. Nie widziałem dłuższego niż 3 lata - a jest to bardzo długi okres. Prawo pracy stanowi, że jeśli zakaz pracy dla konkurencji dotyczy pracownika, to musi on otrzymywać w tym okresie co najmniej 25% swojego wynagrodzenia. Przy umowach cywilnoprawnych nie ma tego ograniczenia. Menedżer może mieć np. trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy i roczny zakaz pracy dla konkurencji.

Przedmiot konkurencji musi być precyzyjnie określony. Może być to odwołanie do przedmiotu działalności wynikające z przepisów ustrojowych z wpisu do KRS, albo wręcz podmiotowe określenie konkretnych firm, które uznajemy za konkurencję. Można określić zakaz terytorialny i koniecznie trzeba wyznaczyć jego ramy czasowe. Czasami wpisuje się zapisy, że ten zakaz nie jest bezwzględny i za zgodą macierzystej firmy można pójść do innej firmy, która może być uważana za konkurencyjną albo że wątpliwości w tym zakresie muszą zostać rozstrzygnięte przez poprzednią spółkę. W razie złamania tej zasady na ogół stosowane są kary umowne, ponieważ dochodzenie odszkodowania mogłoby stanowić problem - bardzo trudno jest bowiem udowodnić powstałą szkodę. Korzystne dla menedżera będzie wpisanie do kontraktu odszkodowania za niekonkurowanie na poziomie np. 100% wynagrodzenia.

Jak powinny być rozwiązywane kwestie wypowiedzenia umowy?

Okresy wypowiedzenia bywają różne, znany mi rekordzista miał 4-letni. Warto podczas negocjacji wziąć pod uwagę różne aspekty, wyobraźmy sobie taką sytuację: przy rocznym okresie wypowiedzenia menedżer dostał wcześniej duży kredyt od spółki. Spółka go zwalnia i od razu po odwołaniu każe mu oddać pożyczkę, natomiast jego zdaniem może to zrobić dopiero po upływie okresu wypowiedzenia. Tego rodzaju kwestie powinny być ustalane na etapie negocjacji kontraktu i precyzyjnie zapisane.

Czy w Polsce kontrakty są popularną formą zatrudniania na najwyższych stanowiskach?

W Niemczech to dominująca i wyłączająca stosunek pracy forma zatrudnienia dla członków zarządu. W Polsce kontrakty menedżerskie stają się coraz popularniejsze, ale wciąż większość menedżerów ma umowy o pracę, gdyż dopuszcza je ustawodawca. Nie można jednak porównywać członka zarządu polskiej spółki-córki globalnej firmy z szeregowym pracownikiem, a wg Kodeksu pracy, skoro jeden i drugi jest pracownikiem, stosuje się do nich ogromną większość przepisów Kodeksu pracy i nie jest to sytuacja racjonalna. Funkcja ochronna prawa pracy, mająca wzmacniać pozycję najemnego, niedysponującego kapitałem pracownika, zupełnie nie przystaje do członka zarządu banku zarabiającego rocznie miliony. Pracowniczy status członków zarządu jest częstokroć pozorny i pozorowany, a wynika bardziej z przyzwyczajeń niż realnej potrzeby.

Czy w spółkach z udziałem Skarbu Państwa można stosować kontrakty?

Oczywiście. Ustawodawca przewidział, że jeśli menedżer podpisze kontrakt menedżerski i spełni dodatkowe warunki, to nie będą obowiązywały go restrykcyjne i populistyczne ograniczenia zarobkowe ustawy kominowej. Jest to rzadko stosowane, moim zdaniem z powodu braku znajomości podstaw prawa.

Od jakiego szczebla warto podpisywać kontrakty menedżerskie?

Menedżer nie może być w hierarchii i strukturze organizacyjnej firmy tak usytuowany, żeby miał przełożonych, którzy mają prawo wydawać mu wiążące polecenia. Firmę powinien interesować wynik jego pracy, a nie jej godziny, miejsce i sposób wykonywania, itd. Jeśli jest jedynie trybikiem w hierarchii, to kontrakt menedżerski może być uznany za ukrytą umowę o pracę. Każdy przed podpisaniem kontraktu musi zważyć, czy jest to dla niego korzystne, na ile ma możliwość samodzielnie wpływać na realizowane wyniki. Częstymi błędami właścicieli jest zawieranie umów o pracę z członkami zarządu, bowiem po odwołaniu z funkcji nie można np. przez 4 lata w ogóle wypowiedzieć umowy (ochrona przedemerytalna wynikająca z Kodeksu pracy), potem można to zrobić, ale za cały ten okres trzeba zapłacić. Tych i bardzo wielu innych, niepotrzebnie dolegliwych dla właściciela ograniczeń wynikających z ochronnej funkcji prawa pracy można uniknąć, zawierając kontrakt menedżerski.


TOP 200