ZUS: KSI to udany projekt

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych znudziła się rola chłopca do bicia. Dzięki nagrodzie eEurope Awards for eGovernment 2005, ZUS chce zerwać z wizerunkiem instytucji nieudolnie przeprowadzającej reformy, topiącej pieniądze w przerośniętym i nie zawsze sprawnie działającym systemie informatycznym.

Przypomnijmy, że Kompleksowy System Informatyczny Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pod koniec listopada br. w konkursie organizowanym przez Europejski Instytut Administracji Publicznej (EPIA) otrzymał główną nagrodę w kategorii udostępniania usług elektronicznych w administracji. Nagle okazało się, że projekt, który w znacznej części opinii publicznej był przykładem porażki i nieudolnego zarządzania, jest wzorem do naśladowania dla instytucji publicznych w Europie.

ZUS: KSI to udany projekt

Aleksandra Wiktorow, prezes ZUS

"Ten projekt jest naprawdę unikalny. Nie mieliśmy możliwości skorzystania z cudzych doświadczeń. Wielokrotnie powtarzam, że jesteśmy królikiem doświadczalnym. Teraz na nas świat patrzy jak to robić. W całej Europie Zachodniej, z wyjątkiem Szwecji, system emerytalny jest nadal taki jak w Polsce przed 1999 rokiem" - w rozmowie z Computerworld online komentuje Aleksandra Wiktorow, prezes ZUS.

Niesprawiedliwe i krzywdzące opinie to efekt braku świadomości jak bardzo nowatorskim i skomplikowanym przedsięwzięciem była budowa KSI - przekonuje wciąż ZUS. Otrzymanie unijnego wyróżnienia stało się dla zakładu okazją do ponownego przypomnienia na czym właściwie polegała przeprowadzona w Polsce reforma systemu emerytalnego i jednocześnie jaką rolę w przemianach odegrały rozwiązania informatyczne. Przed 1999 ZUS nie prowadził indywidualnych kont ubezpieczonych. Firmy odprowadzały składki, wyliczane globalnie na podstawie listy wynagrodzeń. Do ZUS wpływało wtedy ok. 18 milionów dokumentów rozliczeniowych rocznie. Po reformie, kiedy każdy z ubezpieczonych otrzymał własne konto, ilość nadsyłanych do zakładu dokumentów rozliczeniowych - według danych ZUS - zwiększyła się do ok. 260 milionów. Ta rewolucja wiązała się z koniecznością budowy rozległego systemu informatycznego, obsługującego poszczególne konta, przetwarzanie danych, elektroniczny kanał komunikacji z płatnikami składek oraz inne zobowiązania ZUS jakie wprowadzała reforma ubezpieczeniowa. Budowa KSI ruszyła w 1998 r. Nie obyło się bez błędów - przyznaje kierownictwo zakładu. "Początkowo nie było najmniejszej szansy na sukces. W ciągu dwóch miesięcy jakie nam dano - od chwili uchwalenia właściwych ustaw do wejścia ich w życie - nie można było zaprojektować, przetestować i wdrożyć systemu przepływu informacji, przepływu pieniędzy oraz założyć kilkunastu kont milionów kont dla ubezpieczonych. Ostatecznie to się udało i od dwóch lat działamy sprawnie" - zapewnia kierownictwo ZUS.

O nagrodzie jaką zdobył ZUS w ramach eEurope Awards for eGovernment 2005 pisaliśmy także w materiale: ZUS nagrodzony za... informatyzację.

Więcej o Europe Awards for eGovernment 2005 także w następnym wydaniu tygodnika Computerworld.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200