Z powodu pandemii COVID-19, Google wycofuje z przeglądarki Chrome poprawkę chroniącą prywatność użytkowników

Google ogłosił wczoraj, że wycofuje jedną z poprawek zapewniających użytkownikom przeglądarki Chrome prywatność, po to aby podczas pandemii koronawirusa COVID-19 zapobiec ewentualnym zakłóceniom w działaniu wielu ważnych witryn, a nawet braku dostępu do nich.

Chodzi o poprawkę SameSite Cookies, która jak sama nazwa na to wskazuje dotyczy obsługi ciasteczek. Internetowy serwer wykorzystujący taką technologię wysyła do przeglądarki instrukcję, aby ta zapisywała w swojej pamięci ciasteczka o określonej nazwie i wartości.

Przeglądarka dołącza wtedy automatycznie takie ciasteczka do każdego zapytania kierowanego do określonej domeny (stąd nazwa SameSite) i i dlatego to ona – a nie witryna - decyduje o tym, kto ma dostęp do ciasteczek. Efekt jest taki iż SameSite Cookies to rozwiązanie powodujące, że ciasteczka firm trzecich będą wykorzystywane jedynie wtedy, gdy pochodzą z bezpiecznych dla użytkownika połączeń, co zapobiega również internetowym atakom, takim jak CSRF (Cross-Site Request Forgery).

Zobacz również:

W opublikowanym wczoraj przez Google komunikacie czytamy, „W obliczu nadzwyczajnych okoliczności spowodowanych pandemią koronawirusa COVID-19, zdecydowaliśmy się wyłączyć z dniem dzisiejszym tymczasowo wymóg etykietowania przez przeglądarkę Chrome ciasteczek SameSite. Chociaż większość całego ekosystemu WWW była wcześniej przygotowana na wdrożenie takiego mechanizmu ochrony prywatności użytkowników, to w trosce o stabilność funkcjonowania witryn, które świadczą użytkownikom szereg podstawowych usług (chodzi tu przede wszystkim o bankowość, sklepy, usługi rządowe czy apteki), wspomniany powyżej mechanizm chroniący prywatność użytkowników został wyłączony”.

Mechanizm SameSite Cookies został wprowadzony do przeglądarki Chrome w lutym tego roku. Stało się to w momencie udostępnienia wybranej grupie użytkowników kolejnej wersji przeglądarki Chrome (oznaczonej numerem 80). Google informował wtedy, że w ciągu następnych miesięcy zamierza udostępnić tę funkcję wszystkim użytkownikom przeglądarki Chrome.

Jak nietrudno się domyśleć, głównym zadaniem opracowanego przez Google mechanizmu jest wyłączenie dostawcom usług internetowych – przede wszystkim reklamodawcom i firmom analitycznym - możliwości śledzenia użytkowników. Obecny plan firmy Google zakłada, że ponowne wdrożenie tego mechanizmu będzie możliwe jeszcze w tym roku, ale dopiero w momencie ustąpienia zagrożenia spowodowanego pandemią koronawirusa.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200