Z notatnika informatyka
- Jan Orlik,
- 09.02.1998
Kolega od sieci opowiadał mi historyjkę o programiście, który pod koniec lat 90. stracił pracę, bo jego znajomość Cobola nie była nikomu potrzebna.
Kolega od sieci opowiadał mi historyjkę o programiście, który pod koniec lat 90. stracił pracę, bo jego znajomość Cobola nie była nikomu potrzebna.
Po kilku latach przypomniano sobie o nim, kiedy nagle jego umiejętności stały się nieocenione przy rozwiązywaniu problemu roku 2000. Zarobił majątek.
Świadom bałaganu, jaki może wydarzyć się w nowym tysiącleciu na skutek roku 2000, postanowił przeczekać kilka lat i poddał się hibernacji. Niestety, nie zadbał o sprawdzenie, czy w systemie informatycznym firmy wykonującej takie zabiegi, usunięto kod zapisujący datę wyłącznie w dwóch polach.
Obudzono go dopiero po 8000 lat. Na ekranie przed jego oczami pojawiła się postać, która - jak się okazało - była głównym informatykiem Ziemi. "Co się dzieje?!!!Ň - zapytał programista. "Obudziliśmy cię, bo do roku 10000 zostało kilka miesięcy, a ty podobno znasz się na CoboluŇ - usłyszał w odpowiedzi.