Z energią do zmian

Nowa stara spółka

Dylematy te rozstrzygnięto kilka tygodni temu. Do końca br. informatycy z Departamentu Informatyki Elektrociepłowni Warszawskich wejdą w skład spółki Infonet (która prawdopodobnie zmieni nazwę na Vattenfall Infonet), zajmującej się obsługą informatyczną GZE. Nowa stara firma, która docelowo ma zatrudniać ok. 200 osób, zajmie się obsługą informatyczną zakładów wchodzących w skład Vattenfall Polska. "W spółce, takiej jak EW SA jesteśmy jedną z wielu grup zawodowych. Działając samodziel- nie, mamy większe szanse na rozwój i koncentrowanie się na potrzebach klienta" - twierdzi Jacek Bzdurski, w przyszłości wiceprezes i szef warszawskiego oddziału spółki.

Kilkunastu dotychczasowych pracowników departamentu, odpowiadających za serwis komputerów osobistych, trafi do jednej z dużych firm specjalizujących się w tej dziedzinie. "Trafiając do dużej firmy, mają większe szanse na rozwój kwalifikacji i dopasowanie ich do swoich aspiracji i potrzeb rynkowych" - mówi Jacek Bzdurski. Dział obróbki graficznej i dokumentacji technicznej zostanie wydzielony jako spółka pracownicza.

Nowa skonsolidowana spółka IT będzie się składała z trzech podstawowych pionów. Pion operacyjny zajmuje się eksploatacją infrastruktury informatycznej i telekomunikacyjnej, drugi to menedżero- wie produktów oferowanych na wewnętrznym rynku EW SA i GZE, odpowiedzialni za ich sprzedaż i rozwój, trzeci zaś to wsparcie aplikacji ze specjalistami i konsultantami biznesowymi z zakresu finansów, billingu, controllingu, gospodarki remontowej i innych dziedzin wspomagających działalność EW SA i GZE. Jako że oba największe Górnośląskie Zakłady Energetyczne i Elektrociepłownie Warszawskie różnią się dość znacznie pod względem infrastruktury i specyfiki działalności, głównym celem realizowanego obecnie projektu jest integracja wewnętrzna obu zespołów. Docelowo każdy z człon- ków zespołu musi równie sprawnie poruszać się w zagadnieniach dotyczących zakładu z Gliwic i Warszawy. Z czasem ma to doprowadzić do powstania grupy wykwalifikowanych konsultantów z zakresu finansów, środków trwałych, gospodarki remontowej swobodnie poruszających się zarówno w systemie IFS, użytkowanego w EW SA, jak i SAP, wdrożonego w GZE. Ich wiedza znajdzie zastosowanie w kolejnych przedsięwzięciach Vattenfall w Polsce. A w przyszłości? Niewykluczone że specjaliści z Polski zajmą się wdrażaniem systemów w przedsiębiorstwach działających w krajach ościennych. Strategia Vattenfall zakłada, iż w ciągu najbliższych lat stanie się on jednym z kluczowych graczy na europejskim rynku energii.

Analitycy zamiast inżynierów

Wraz ze zmianami zachodzącymi w przedsiębiorstwie, a także w całej gospodarce zmieniają się charakter i rola informatyków w EW SA. W zakładzie o tak rozległej strukturze terytorialnej jeszcze do niedawna najważniejszym zadaniem było zapewnienie odpowiedniego systemu komunikacji. Było to tym trudniejsze, że każdy z pięciu zakładów wchodzących w skład Elektrociepłowni miał sieć zbudowaną według innych standardów. Teraz, po integracji całej sieci, gdy do zarządzania instalacją złożoną z 1200 stacji roboczych wystarczy kilkunastoosobowy zespół, a większość specjalistycznych usług związanych z telekomunikacją można zlecić operatorom, ciężar zadań departamentu przesunął się w stronę biznesu. O zyskach przedsiębiorstwa, zwłaszcza działającego na ograniczonym tak wieloma przepisami rynku jak energetyczny, decyduje błyskawicznie dostarczona informacja o kosztach jego działalności. W związku z tym przedsiębiorstwo potrzebuje analityków, potrafiących przełożyć zachodzące w nim procesy na język informatyki. Osób, które nie tylko doskonale znają zakład, ale też cieszą się w nim poważaniem i potrafią innych przekonać do zmian. Właśnie dlatego pracownicy Departamentu Informatyki uczestniczą w szkoleniach z rachunkowości, controllingu i finansów. Dlatego też większość pracowników działu zajmującego się rozwojem aplikacji biznesowych stanowią wieloletni pracownicy EW SA. Wielu z nich to osoby do niedawna nie związane z informatyką, będące specja- listami w innych dziedzinach (np. jednym z głównych specjalistów ds. systemu IFS jest jeden z kierowników działu remontów).

Nietypowy "typowy użytkownik"

Za wadę rekrutacji wewnętrznej można uznać fakt, iż do Departamentu Informatyki trafiają przede wszystkim pracownicy w średnim wieku (choć szefowie cały czas powtarzają, że informatyka ma i tak najniższą średnią wieku spośród wszystkich działów i oscyluje w granicach 40 lat). Zaletą jest łatwiejsza komunikacja z pracownikami innych departamentów. Jest to tym ważniejsze, że Departament Informatyki powoli oddaje prowadzenie projektów pracownikom innych działów. "Jeszcze kilka lat temu, jak w większości polskich firm, to informatycy byli inicjatorami, wykonawcami i odbiorcami projektów. Od pewnego czasu odpowiedzialność za projekt ponoszą kierownicy wyłaniani z pracowników funkcyjnych, na rzecz których są one realizowane" - wyjaśnia Jacek Bzdurski.

W związku z projektem outsourcingowym władze Elektrociepłowni Warszawskich pójdą krok dalej. Spośród pracowników EW SA i GZE zostaną wyłonione osoby odpowiadające za kontakty ze spółką zapewniającą obsługę informatyczną zakładów, tzw. kluczowi użytkownicy. Ich zadaniem będzie koordynacja współpracy między tymi podmiotami, zarządzanie procesem zamówień i nadzór nad reali- zacją umów dotyczących obsługi informatycznej (stworzonych na wzór SLA - Service Level Agreement). "Będą to tacy kierownicy projektów, których zadaniem będzie określenie i sprecyzowanie naszych zadań" - mówi Jacek Bzdurski. Na pewno czeka ich trudne zadanie, gdyż plany na najbliższe lata zakładają integrację obu zakładów, ale także wdrożenie kolejnych narzędzi umożliwiających szybką i wiarygodną analizę danych zarządczych na podstawie hurtowni danych.

Jacek Bzdurski

Absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej z Elektrociepłowniami Warszawskimi jest związany od 20 lat. Karierę zawodową (od razu w Ośrodku Informatyki) rozpoczynał jednak w Łódzkich Zakładach Przemysłu Skórzanego SKOGAR. Do stolicy wrócił w 1982 r. Właśnie wtedy trafił do Zespołu Elektrociepłowni Warszawa (obecnych EW SA). W tamtejszym centrum informatyki przeszedł wszystkie szczeble kariery. W połowie lat 90. zajął się organizacją działu IT w Elektrociepłowni Kawęczyn. Od 1997 r. kieruje Centrum Informatyki połączonych Elektrociepłowni Warszawskich. Jako szef Departamentu Informatyki od kilku lat rozważał pomysł outsourcingu. Na przeszkodzie - jak twierdzi - stawała jednak niedojrzałość rodzimych firm usługowych. Teraz jako szef Departamentu Informatyki nadzoruje projekt wydzielenia ze struktur EW SA działu IT. Swoje najbliższe cele charakteryzuje krótko: "Na dziś celem jest dokończenie restrukturyzacji IT w Elektrociepłowniach Warszawskich i osiągnięcie rozsądnego konsensusu pomiędzy potrzebami stawianymi przez biznes energetyczny a rozwiązaniem bezpiecznym z punktu widzenia pracowników restrukturyzowanych działów".


TOP 200