COMPUTERWORLD

SAP Forum – jak ważna jest innowacyjność

Odbywające się w Sopocie, tegoroczne SAP Forum, zostało zdominowane przez temat innowacyjności. O innowacyjności w modelach biznesowych w trakcie specjalnego panelu, dyskutowali również goście zaproszeni na konferencję. Profesor Witold Abramowicz, kierownik katedry Informatyki Ekonomicznej UE w Poznaniu. zwrócił uwagę na fakt, iż Polska jest krajem o najniższym współczynniku innowacyjności w UE i najniższym poziomie wydatków na R&D. Bogdan Dobrzeniecki, dyrektor w dziale Doradztwa Biznesowego EY podkreślał, że największe polskie przedsiębiorstwa (Orlen, KGHM, Grupa Azoty) nie mają „interfejsu” umożliwiającego nawiązanie współpracy z uczelniami. Firmy te, jego zdaniem, muszą posiadać zespół lub lidera, którzy rozumieją potrzeby biznesu, a jednocześnie są w stanie prowadzić merytoryczne rozmowy ze środowiskiem akademickim. Takie osoby nazwał nawet „sponsorami innowacyjności” i powiedział, że najlepiej byłoby, gdyby znajdowały się na poziomie zarządu, w przeciwnym razie sam temat innowacyjności może w firmie umrzeć. Źródło: SAP Forum 2014: trzeba stawiać na innowacyjność

Aplikacja blokująca zagrożenia zero day

Amerykańska firma Malwarebytes twierdzi, że ma produktu, który potrafi blokować wszystkie zagrożenia zero day, znane i nieznane, atakujące popularne aplikacje Windows. Anti-Exploit został opracowany przez niewielką firmę ZeroVurok lnerabilityLabs , którą Malwarebytes przejął rok temu. Bezpłatna wersja programu chroni przed atakami zero day takie aplikacje, jak Java, Flash, Silverlight różne przeglądarki (w tym Internet Explorer, Mozilla, Chrome i Opera). Płatna wersja (cena – 24.95 USD) rozszerza ochronę na takie produkty, jak czytniki PDF (Adobe i Foxit PDF), Office (Microsoft) oraz szereg odtwarzaczy multimediów takich jak Windows Media Player i QuickTime. Przygotowywana jest też wersja biznesowa rozwiązania, wzbogacona o narzędzie pozwalające zarządzać całym środowiskiem objętym działaniem oprogramowania Anti-Exploit. Program należący do Malwarebytes bazuje na trzech warstwach ochrony (każda kontrolujący inny obszar systemu), dzięki którym aplikacje nie są narażone na ataki zero day. Źródło: Malwarebytes - mamy rozwiązanie, które położy kres zagrożeniom z grupy „zero-day attack”

Zobacz również:

• Aż 81% użytkowników uważa ChatGPT za niebezpieczny

Aukcja na LTE znów się nie powiedzie?

W obecnym kształcie, aukcja częstotliwości 800 MHz zakończy się fiaskiem, twierdzą eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i przedstawiają własny, alternatywny pomysł. W raporcie „Aukcja 800MHz – aspekty ekonomiczne” eksperci przedstawiają swoje wątpliwości dotyczące obecnego kształtu aukcji na pasmo 800MHz oraz alternatywne – zdaniem Instytutu, lepsze – rozwiązanie. W raporcie napisano m.in., że przeprowadzenie aukcji w obecnym kształcie, może doprowadzić do podzielenia rynku na dwie sieci 2x15MHz lub 2x20+2x10 MHz czy 2x20+2x5+2x5 MHz. Instytut twierdzi, że niesie to za sobą ryzyko skumulowania nawet 80 proc. zasobów oferowanych w aukcji przez współpracujące ze sobą podmioty, a co za tym idzie, osiągnięcie przez nie dużej przewagi konkurencyjnej. W praktyce ma się to przekładać na możliwość stworzenia sieci przez dwóch współpracujących operatorów, w której będzie się dało uzyskać prędkości transferu do 150Mb/s. Pozostali operatorzy w najkorzystniejszym dla nich scenariuszu, udostępnialiby sieć dwukrotnie wolniejszą. To zaś może doprowadzić do przygotowania oferty o tyle lepszej dla konsumentów, że pozostałe podmioty działające na rynku zostałyby ostatecznie wyeliminowane. Zdaniem ekspertów, obawy budzi również niedostosowanie polskiego prawa do specyfikacji aukcji. Nie ma w nim bowiem regulacji, które zapobiegałby składaniu ofert spekulacyjnych – prowadzących jedynie do podbicia cen przez pozostałych uczestników. Uczestnicy aukcji będą także bez problemu mogli się wycofać z prawa do wylicytowanych bloków, jeśli uznają, że zaproponowana przez nich kwota jest zbyt wysoka. Źródło: Aukcja 800MHz skazana na porażkę?

RZECZPOSPOLITA

Telewizja staje się niepotrzebna

Internet nas przyzwyczaił do tego, że każdy serial, o którym wiemy, że jest modny oraz oglądany na całym świecie, możemy sobie ściągnąć w całości i oglądać go kiedy tylko chcemy - mówi w rozmowie z „Rz” Małgorzata Tchorzewska, kulturoznawca Coraz więcej mówi się o tzw. telewizji na żądanie. Polskie stacje też inwestują w takie rozwiązania, ale chyba najlepiej dostosowała się do tych zmian telewizja internetowa Netflix. Produkowany przez nią serial „House of Cards" udostępniany jest całymi sezonami, a nie odcinkami. Jest dzień premiery 
i widz ściąga sobie 13 odcinków naraz. Twórcy coraz bardziej liczą się z internautami. Na przykład producenci kultowego serialu „Breaking Bad" po pierwszych odcinkach wyemitowanych w telewizji chcieli wycofać serial z powodu słabej oglądalności. Ktoś jednak przytomnie sprawdził, że 
w Internecie serial cieszy się olbrzymią popularnością. To przekonało producentów do inwestowania w kolejne sezony, 
a „Breaking Bad" doczekał się Złotego Globu. Źródło: Młodzi rezygnują z telewizji

GAZETA PRAWNA

Telefony mogą nas podsłuchiwać

Nasze telefony komórkowe mogą nas podsłuchiwać. Przy obecnych warunkach technologicznych nie powinno to stanowić większego problemu. Adam Owczarek z portalu mgsm.pl tłumaczy, że jest to o tyle łatwe, że właściwie wszystkie współczesne telefony komórkowe są wyposażone w dyktafony. Wystarczy zatem zainstalować na smartfonie aplikację, która uruchomi nagrywanie, a potem przez Internet będzie przesyłać pliki w odpowiednie miejsce. Zdaniem Owczarka raczej mało prawdopodobne jest, żebyśmy sami zorientowali się, że na naszym telefonie jest zainstalowane oprogramowanie do podsłuchu. Skoro jakiś haker postarał się, aby dany program umieścić w naszym urządzeniu, to prawdopodobnie zrobił to tak, abyśmy się o tym nie dowiedzieli. Źródło: Twój telefon to potencjalne urządzenie podsłuchujące

PULS BIZNESU

Auto.ru własnością największej rosyjskiej wyszukiwarki

Yandex, największa rosyjska wyszukiwarka internetowa za 175 mln USD kupuje portal motoryzacyjny Auto.ru, informuje Bloomberg. Finalizacja przejęcia 100 proc. udziałów przewidziana jest na III kwartał. Auto.ru ma ok. 400 tys. ogłoszeń i informacji odnośnie nowych i używanych pojazdów oraz części do aut. Yandex, który ma dwukrotnie większe udziały niż Google na rosyjskim rynku wychodzi ze swoim biznesem poza wyszukiwarki internetowe. W styczniu dokonał przejęcia agregatora dostaw online Multiship, zaś w październiku ubiegłego roku wydał 80 mln USD na KinoPoisk, rosyjską wersję bazy filmowej IMDb. Źródło: Yandex przejmuje Auto.ru