Wszystko zależy od umowy

Na wszelkie okoliczności

Trzeba zauważyć, że czym innym jest know-how rozumiane jako wiedza atrakcyjna w kontekście prowadzenia przedsiębiorstwa, a czym innym sam sposób przekazania tej wiedzy odbiorcy (tzw. show-how). Informacje o charakterze "know-how", aby można było je wykorzystać, muszą być wsparte konkretnymi materiałami i działaniami dostawcy. Takie "wprowadzenie" odbiorcy może przybrać kilka równoległych form, na przykład przekazanie nośnika, na którym konkretna informacja zostanie utrwalona (pliki tekstowe, prezentacja multimedialna czy rysunki techniczne) oraz - jednocześnie - specjalistyczne działania dostawcy związane z wdrożeniem takiej wiedzy w przedsiębiorstwie odbiorcy (np. konsulting, szkolenie personelu odbiorcy). Sposób przekazania know-how powinien być wyczerpująco określony w umowie. Inaczej, pomimo nabycia uprawnień do korzystania z pewnej wiedzy, odbiorca może zostać pozbawiony możliwości wykorzystania jej w praktyce.

Z kolei, upoważnienie do korzystania z know-how jest niezbędne, w celu zabezpieczenia odbiorcy na wypadek ewentualnej, przyszłej próby podnoszenia przez dostawcę roszczeń przysługujących mu jako "autorowi" know-how, np. przez zarzucanie odbiorcy czynu nieuczciwej konkurencji. Dla skutecznego dochodzenia takich roszczeń niezbędne jest jednak wykazanie bezprawności działań polegających na korzystaniu z know-how. Upoważnienie do korzystania z know-how udzielone przez jego dysponenta taką bezprawność uchyla, a odbiorca know-how może skutecznie bronić się przed roszczeniami. Upoważnienie takie może zawierać różnego rodzaju ograniczenia, np. czasowe, terytorialne czy też odnoszące się do sposobu wykorzystywania know-how.

Trzeci ze wskazanych elementów, zobowiązanie do zachowania poufności know-how ma decydujące znaczenie, jeśli chodzi o zabezpieczenie interesu ekonomicznego odbiorcy know-how. W przypadku udostępnienia know-how konkurentowi odbiorcy, unicestwiony zostałby zasadniczy cel zawarcia umowy know-how w postaci osiągnięcia przewagi konkurencyjnej. Więcej, w przypadku jeszcze bardziej drastycznym, czyli publicznego ujawnienia know-how, zgodnie z głosami podnoszonymi w prawniczej doktrynie, skutkuje utratą przez daną wiedzę statusu know-how. Staje się ona wtedy częścią tzw. domeny publicznej i może z niej korzystać każdy, kto wejdzie w jej posiadanie, bez obaw o potencjalne roszczenia podmiotów trzecich. Zobowiązanie do zachowania know-how w poufności może mieć również znaczenie dla dostawcy w sytuacji, gdy ten jest uprawniony do udostępniania know-how również kolejnym odbiorcom.

Na zakończenie, trzeba wskazać na całkowity brak regulacji dotyczących korzystania i rozporządzania know-how w ramach polskiego systemu prawnego. Brak regulacji prawnej przenosi więc zasadniczy ciężar zabezpieczenia interesów stron na samych zainteresowanych, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w przemyślanych i precyzyjnych postanowieniach kontraktowych.

Maciej Zackiewicz jest prawnikiem w kancelarii radców prawnych Maruta i Wspólnicy.


TOP 200