Wilk syty i owca cała

Komercyjne wilki"

Tak jak ujmuje to RedIRIS, osoby prywatne lub firmy/instytucje spoza Plan Nacional de Investigacion y Desarrollo muszą korzystać z usług wyspecjalizowanych przedsiębiorstw telekomunikacyjnych - Internets Providers. O zapotrzebowaniu na ich usługi świadczy wystarczająco szybki wzrost ich liczby (http://www.rediris.es ).

Cała dwunastka (tylko firma Y-net oferuje wyłącznie pocztę elektroniczną) jest zarejestrowana w ES-NIC i w RIPE NCC (RIPE Network Coordination Centre, Amsterdam), który w Europie weryfikuje ich status usługodawcy Internetu.

Prawie wszyscy operatorzy mają już własny serwer WWW (oprócz Y-net). Każdy chwali się udostępnianiem Internetu swoim klientom przez łącza komutowane albo ISDN. Wszyscy oferują także dostęp do serwera łączem dzierżawionym. Ale tylko Telefonika ma łącze 2 Mbps ze światem (a dokładnie do USA): spółka akcyjna Telefonika (IBERNET). Nie łączymy klientów ostatecznych" - mówi Jose M. Rosado Gonzalez z Telefoniki - Udostępniamy łącza dzierżawione przez Frame Relay, X.25 lub bezpośrednio od punktu do punktu, tylko firmom lub usługodawcom Internetu".

Ta sytuacja bardzo przypomina rynek polski. Gdyby nawet NASK nie miał faktycznego monopolu na Internet, to i tak każdy z naszych usługodawców staje oko w oko z prawdziwym monopolistą - Telekomunikacją Polską S.A. Jednakże Hiszpanie mogą pocieszyć się faktem, że mogą skorzystać z łączy innych kompanii telekomunikacyjnych Unii Europejskiej jak France Telekom. Równie optymistycznie nastrajają do życia (w Internecie) plany Telefoniki (IBERNET), która już niedługo rozbuduje swoją sieć w oparciu o standard ATM. Niektórzy z usługodawców próbują się obyć bez Telefoniki. Zestawiają własne łącza ze światem, tak jak madrycka Medusa (przedsięwzięcie ICL Espańa S.A.).

Inne jak BT Telecomunicaciones S.A. (Madryt) i SPRINT (Madryt) są gałęziami angielskich i amerykańskich firm. W Hiszpanii działa również IBM Global Network i Compuserve.

Wszystkie te firmy udostępniają swoje łącza innym sprzedawcom miejsca w cyberprzestrzeni, nastawionym na klienta indywidualnego i małe firmy. Dzierżawimy linię 128 Kbps od SPRINT, która łączy nas z Waszyngtonem. Linię 64 Kbps od France Telecom, która prowadzi do Paryża" - mówi Alberto Alvarez z firmy SAREnet (Zamudio) - Obie firmy oferują nam korzystne ceny na swoje usługi".

EncomIX dzierżawi łącze 128 Kbps od Ibernetu (część Telefoniki). Dane wędrują od nas poprzez Ibernet do unisource sieci pomiędzy Szwecją, Holandią i Hiszpanią w formie pierścienia i o dużej prędkości z bardzo wieloma łączami internetowymi" - wyjaśnił J.C. Broomfiel.

Medusa oferuje jedno łącze 64 Kbps via Londyn ze światem. W Hiszpanii węzły jej sieci znajdują się w Madrycie, Barcelonie, Walencji, Sewilli i Bilbao.

Sposób w jaki usługodawcy są podłączeni z resztą świata, a także spadające ceny na usługi telekomunikacyjne w krajach Unii Europejskiej, determinuje koszty korzystania z ich serwisu.

EncomIX za pełny dostęp do Internetu życzy sobie 4500 peset miesięcznie (100 peset = 2 nzł). Założenie konta na ogół nie przekracza jednorazowej opłaty miesięcznej. W Medusa to 10 tys. peset, a za samą pocztę elektroniczną 2000 peset, lecz w EncomIX tylko 1000. Z kolei RAN INTERNET z Madrytu oferuje pełny kontakt ze światem za 5500 peset

Większość z usługodawców organizuje szkolenia dla początkujących użytkowników Internetu. Wszyscy gwarantują całodobową pomoc w przypadku kłopotów lub awarii. Niektóre tylko (jak EncomIX) uczulają swoich klientów na koszty połączeń telefonicznych, grubo przekraczające w warunkach hiszpańskich koszty abonamentu. Hiszpania ma trzy taryfy telefoniczne (w zależności od pory i dnia tygodnia), połączenie z serwerem podczas normalnego dnia pracy może kosztować trzykrotnie drożej niż w nocy po godzinie 22 lub przez całą niedzielę.

Okazuje się, że pomimo istnienia konkurencji na rynku usług internetowych, czarną owcą w Hiszpanii wcale nie jest rządowy RedIRIS, tylko komercyjni usługodawcy. Oni muszą stawiać czoła Ibernetowi lub innym koncernom telekomunikacyjnym. I oni w konsekwencji ponoszą koszty modernizacji hiszpańskiej, naukowo-akademickiej sieci. Hiszpanie inwestują bardzo poważne kwoty w rozwój telekomunikacji i telematyki. Dzięki temu nikt nie musi płakać, że został pozbawiony szybkiego łącza ze światem i nie musi wybierać między pracą w sesji terminalowej a WWW . Również Hiszpanie profilaktycznie rzucają się na najnowsze technologie, aby łącza się nie zapychały". To znak, że myśli się tu poważnie o Infostradzie.


TOP 200