Wielordzeniowość i opłaty licencyjne za oprogramowanie
-
- Janusz Chustecki,
-
- IDG News Service,
- 06.04.2010, godz. 11:57
Użytkownicy oprogramowania do zarządzania serwerami oferowanego przez Microsoft mają powody do zadowolenia. Wysokość opłat licencyjnych zależy bowiem od liczby gniazd na procesory znajdujących się w serwerze. Biorąc pod uwagę fakt, że na rynek wchodzą procesory x86 z ośmioma i więcej rdzeniami, użytkownicy mogą kupować coraz silniejsze serwery z taką samą liczbą gniazd, płacąc cały czas tyle samo za oprogramowanie.
Microsoft wydaje się nie przejmować tym faktem i nic nie wskazuje na to, aby przynajmniej w najbliższej przyszłości zmienił swoją strategię. Mimo to analitycy zastanawiają się, jak długo firma będzie w stanie akceptować tę sytuację. Czy nawet wtedy, gdy na rynek zaczną trafiać procesory z np. 16 rdzeniami? Czy wtedy również nie zmieni swojej polityki?
Warto przypomnieć, że nie wszystkie firmy uzależniają wysokość opłaty licencyjnej za swoje produkty programistyczne od liczby gniazd na procesory, znajdujących się w serwerze. I tak. np. Oracle przyjął w odniesieniu do procesorów produkowanych przez firmy Intel i AMD inną zasadę. Obowiązuje tu współczynnik (czy też przelicznik) 0,5. Oznacza to, że 4-rdzeniowy procesor jest traktowany tak jak dwa oddzielne (czyli dwa gniazda), a 8-rdzeniowy - jak cztery oddzielne procesory. Opłata licencyjne jest wtedy za każdym razem dwa razy większa niż w przypadku firmy Microsoft.
Zobacz również:
- Google i Apple w niełatwej walce o rynek automotive
- Nokia i Apple podpisały umowę regulującą kwestię licencji
- Trwa zacięta walka o prymat na rynku układów AI
Można spekulować, czy w przyszłości wysokość opłaty licencyjnej powinna w ogóle zależeć od tego, ile w danym serwerze znajduje się gniazd na procesory czy rdzeni obliczeniowych. Jeśli tak by się stało, to niektórzy sądzą, że producenci oprogramowania będą sobie rekompensować ewentualne straty oferując użytkownikom za dodatkową opłatą różnego rodzaju specjalistyczne narzędzia, szczególnie te, które będą zarządzać zwirtualizowanymi środowiskami obliczeniowymi.
