Wieści z podróży

Nadawca paczki może w każdej chwili sprawdzić status swojej przesyłki podróżującej przez sieć lokalizacji kontrolowanych przez TNT. Od chwili wręczenia przesyłki kurierowi do chwili dostarczenia jej do adresata wyjściowa informacja na temat pacz-ki wzbogacana jest o kolejne dane. Oczywiście, nie pojawiają się one fizycznie na opakowaniu, nikt nie obkleja wędrującej paczki dziesiątkami nowych kodów kreskowych. Informacje "tu byłam" pojawiają się w systemie informatycznym w chwili, gdy paczka pojawia się w dowolnym punkcie kontrolnym, a więc jest odbierana, wysyłana, sortowana czy przechowywana. Wystarczy, że paczka przejedzie przez odpowiednią bramkę, by skanery odczytały jej tożsamość i automatycznie uzupełniły historię jej podróży w systemach TNT. W niektórych punktach paczki skanowane są automatycznie, w innych półautomatycznie w chwili ręcznego skanowania przez pracownika. Pracownicy skanujący przesyłki przypominają Toma Cruise'a z filmu "Raport mniejszości", a może raczej sympatycznego E.T., skanując przesyłki za pomocą urządzeń umieszczonych na palcach wskazujących. Urządzenia te są połączone z przenośnymi ter-minalami WSS 1060, korzystającymi z punktów dostępowych WiFi. W TNT stosowane są także terminale Symbol 6800. Skanowanie przesyłek pozwala nie tylko inwentaryzować je po drodze, ale też stwierdzać powstające w czasie podróży rozbieżności między stanem faktycznym a zaplanowanym. Jeśli do portu docelowego miało przylecieć 28 przesyłek, a przyleciało 30, to dwie przesyłki "gratis" wymagają wyjaśnienia. Czarne owce wyławiane są w chwili skanowania: oczekiwana przesyłka zgłasza się na skanerze zielonym światełkiem, nieoczekiwana wywołuje ostrzegawczy pisk. Każda przesyłka transportowana przez TNT skanowana jest w czasie swojej podróży średnio siedem razy.

Jak klienci dowiadują się o statusie swoich paczek? Tą samą drogą, którą wysyłają zlecenia i listy przewozowe. Ci, którzy korzystają z Internetu, pobierają dane z Internetu. Ci, którzy wykorzystują Express Shipper lub Express Manager, uaktualniają dane na temat wysłanych przesyłek w chwili przesyłania kolejnych zleceń. Istnieje też kilka dodatkowych możliwości pobierania danych: e-mailem, poprzez system IVR, SMS-em, poprzez WAP. Ostatnia możliwość, w Polsce na razie nie wykorzystywana przez klientów, to wysyłanie danych poprzez systemy transmisji EDI lub w języku XML. Nawet ci klienci, którzy nigdy nie sprawdzają statusu swojej przesyłki, mogą być o nim informowani e-mailem, w chwili gdy przesyłka trafia do adresata. E-maile z zestawieniem przesyłek, które osiągnęły punkt docelowy, generowane są przez system sześć razy dziennie. "Staramy się, żeby nigdzie nasza przesyłka nie była bezpańska, chcemy mieć nad nią pełną kontrolę. Drogę takiej systematycznie skanowanej przesyłki można zawsze dokładnie prześledzić" - mówi Wojciech Mazur.

Kurier jak taksówkarz

Po przylocie do miejsca przeznaczenia paczka staje się przedmiotem zainteresowania systemu planującego pracę kurierów dostarczających przesyłki do adresatów. Cały obszar działania kurierów TNT w danym mieście podzielony jest na strefy, do których automatycznie przydzielone są nadchodzące przesyłki. Można poniekąd porównać kurierów TNT z taksówkarzami - jedni i drudzy zarządzani są przez dyspozytora przekazującego im zlecenia i odbierającego raporty za pomocą zdalnego terminala. Może tylko terminale kurierów są nieco bardziej zaawansowane niż te stosowane przez taksówkarzy, w każdym razie warszawskich. Kurierzy posługują się urządzeniami Symbol 7534, ale TNT pracuje dziś nad wdrożeniem nowego modelu PDA. Zanim kurier przekaże ostatecznie paczkę adresatowi, skanuje jej kod kreskowy i wpisuje do systemu nazwisko konkretnej osoby odbierającej przesyłkę. Przesyłając dane o doręczeniach, kurier otrzymuje dodatkowe zlecenia odebrania paczek nadawanych w obsługiwanej przez siebie strefie. Kwadrans po doręczeniu informacja o pomyślnie zakończonej misji znajduje się w centralnym systemie TNT, dostępna dla nadawcy przesyłki.