Wiedza przynosi zyski

"Korzyści z realizacji tych przedsięwzięć będą odczuwalne zarówno po stronie spółek, jak i Giełdy" - tłumaczył podczas Kongresu Sławomir Pycko, dyrektor Działu Analiz i Informacji Strategicznej Giełdy Papierów Wartościowych. Wśród korzyści dla przedsiębiorstw wymieniał: wzrost wartości fundamentalnej, wzrost marży i zysków, łatwość w przekonaniu inwestorów do inwestycji, niższe koszty pozyskania kapitałów, przyciąganie inwestorów zagranicznych. Giełda, z kolei, będzie mogła liczyć na: wzrost kapitalizacji, wzrost obrotów, wzrost liczby debiutów, przyciąganie emitentów zagranicznych. Dzięki tym zabiegom spodziewany jest także wzrost znaczenia GPW w regionie.

Umiejętne korzystanie

O przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstwa może zadecydować umiejętne wykorzystanie wiedzy z wielu różnych obszarów działania, w tym również w zakresie zastosowania narzędzi informatycznych. W tym zakresie wiele do nadrobienia mają szczególnie małe i średnie przedsiębiorstwa - nie tylko, zresztą, polskie. Jak pokazują badania porównawcze, efektywność wykorzystania technik informatycznych w małych i średnich firmach w Europie jest o wiele niższa niż w Stanach Zjednoczonych. "Europejscy przedsiębiorcy jeszcze nie wiedzą, czego nie wiedzą w tym obszarze. Nie mają żadnych planów ani strategii informatyzacji" - zwracał uwagę prof. Tomasz Wielicki z California State University.

Mimo składanych deklaracji, większość badanych przedsiębiorstw wciąż nie ma strategii zarządzania wiedzą ani formalnych zasad i procedur w zakresie wykorzystania zasobów wiedzy. Nie posiada też wdrożonych, dedykowanych narzędzi.

Jerzy Kalinowski, partner w KPMG, podczas II Kongresu Stowarzyszenia Praktyków Zarządzania Wiedzą

Jego zdaniem, wysiłki europejskich przedsiębiorstw z sektora MSP skupione są wciąż głównie na zakupach sprzętu i oprogramowania. Nie towarzyszy im żaden głębszy namysł nad tym, jak naprawdę te narzędzia efektywnie wykorzystać. Nie są one też poprzedzone żadną rzetelną analizą rzeczywistych potrzeb informacyjnych. Po prostu, jeżeli jakiś dział czy pracownik w firmie uważają, że jest im potrzebny komputer lub oprogramowanie, to się je kupuje. Dlatego wciąż za największą barierę w informatyzacji europejskich firm uważany jest brak funduszy, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych wskazuje się przede wszystkim na brak planów informatyzacji w firmach.

"Amerykański sektor małych i średnich firm znajduje się obecnie na etapie myślenia, jak skutecznie wykorzystać informację i wiedzę jako zasoby konkurencyjne. Europejskie firmy powinny również iść w tym kierunku" - tłumaczył prof. Tomasz Lewicki. Jego zdaniem, Unia Europejska powinna ograniczyć przyznawanie funduszy na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania. Gross środków powinno iść przede wszystkim na edukację i uświadamianie, jak najlepiej wykorzystać zasoby informacji i wiedzy.


TOP 200