Wi-Fi po nowemu
- Kamil Folga,
- 15.02.2011, godz. 15:29
Wszystkie te czynniki wymagają zupełnie innego modelu - architektury, która realizuje inteligentne zadania trasowania. Funkcjonalność ta może zostać zrealizowana przy zastosowaniu inteligentnych, adaptacyjnych bezprzewodowych punktów dostępowych. Właśnie one przejmują część bardziej zaawansowanych funkcji od kontrolera. Rozproszona inteligencja pozwala większą ilość danych przesłać wewnętrznie, między punktami dostępowymi 802.11n, umiejscowionymi na brzegu sieci. W tym modelu nie przesyłamy danych do kontrolera i z powrotem. Zwiększenie wydajności polega nie tylko na bezpośredniej komunikacji, ale także wybieraniu optymalnych ścieżek, nawet przy priorytetyzacji bardzo krytycznych danych (takich jak wideo i głos). Optymalizacja komunikacji zapewnia pełne bezpieczeństwo oraz mobilność instalacji.
Nie wszystkie kontrolery 802.11n zaprojektowano do pracy w nowej architekturze. Różnią się one znacząco funkcjonalnością, ale i sposobem komunikacji z punktem dostępowym. Pojawia się pytanie, ile będzie wymaganych kontrolerów do obsługi konkretnej liczby punktów dostępowych? W przypadku rozwiązań scentralizowanych powinna być to liczba zapewniająca odpowiednią wydajność sieci. Nowe rozwiązania adaptacyjne, wydajne i inteligentne architektury nie wymagają aż takich nakładów, ponieważ kontroler ma uproszczoną funkcjonalność. W nowej, rozproszonej architekturze pojedynczy kontroler potrafi obsłużyć nawet osiem razy więcej punktów dostępowych niż w scentralizowanej. Pozwala to zwrócić większą uwagę na skalowalność sieci oraz zarządzanie polityką bezpieczeństwa, podobnie jak innymi usługami. Inteligentne punkty dostępowe mogą pełnić rolę mostów, w celu redukcji opóźnień. W rezultacie otrzymujemy wydajniejszą architekturę.
Zobacz również:
- Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania
- Pentagon blokuje terminale Starlink będące na wyposażeniu armii rosyjskiej
Przyszłością sieci bezprzewodowych będzie architektura z rozproszoną inteligencją, która pozwoli sprostać zapotrzebowaniu na wydajność w środowisku bezprzewodowym nowej generacji, bez kompromisów w zakresie bezpieczeństwa lub QoS. Zalety architektury centralnej to głównie tanie przyłączenie rozwiązań 802.11b/g do organizacji. Wraz ze wzrostem ruchu w sieci tworzy się jednak z kontrolera wąskie gardło. Przemysł jasno wskazuje w tym przypadku drogę do bardziej rozproszonego modelu, zapewniającego pełne korzyści z oferty 802.11n.
Kontrola przez chmury
Kontrolery to znaczący wydatek, a ponadto urządzenia te potrzebują operatora. Niezwykle ważne jest także zapewnienie zapasowych urządzeń na wypadek awarii. Wszystkie te czynniki powodują, podążając za sieciowymi trendami, migrację części funkcji zarządzania i bezpieczeństwa sieci bezprzewodowej - w kierunku modelu przetwarzania cloud computing.