„Wąskie gardła” - czy informatyka może rozwijać się szybciej?

Słaba pamięć

Przyjrzyjmy się, jak kszatłtowały się orientacyjne ceny pamięci operacyjnej w latach 90. (1 MB):

1991 r. - 60 USD

1992 r. - 40 USD

1993 r. - 35 USD

1994 r. - 40 USD

1995 r. - 30 USD

1996 r. - 15 USD

1997 r. - 6 USD

Wyraźnie "nieczysty" trend cenowy w latach 1992-1994 wynikał z oligopolistycznego charakteru rynku pamięci, co sprzyjało konkurencji niecenowej (dobrym pretekstem do podnoszenia cen był np. pożar w jednej z fabryk japońskich). Według prognozy IDC, za 4 lata przeciętny PC będzie wyposażony w 100 MB RAM (obecnie 32 MB), a cena megabajta kszatłtować się będzie na poziomie 2,5 USD.

Ciekawsze będzie jednak odniesienie cen pamięci do kosztu konfiguracji komputerowej, pozostańmy więc na bardziej standaryzowanym i wolnokonkurencyjnym rynku komputerów osobistych. Cena typowego zestawu komputerowego nie ulega zmianie i za punkt odniesienia można tu przyjąć poziom 1000 USD. Zobaczmy teraz, ile pamięci można było kupić za 10% wartości tej sumy: na początku lat 90. było to 1-2 MB (era Windows 3.x), w roku 1996 - 8 MB (od roku na rynku jest Windows 95), a obecnie 16 MB. Wielkości te odpowiadają dolnej lub co najwyżej "dolnej strefie stanów średnich", zapotrzebowania komputera na pamięć operacjną.

Tak więc cena pamięci, coraz niższa w kategoriach absolutnych, jest relatywnie stała w odniesieniu do zapotrzebowania na nią. Z konfiguracją komputerową jest dokładnie odwrotnie: spadek ceny zestawu jest jedynie relatywny, w wartościach absolutnych za PC płacimy ciągle tyle samo. Logik (nie znający specyfiki branży komputerowej) zapewne zainteresuje się bliżej paradoksem wynikającym ze skojarzenia tych dwóch prawidłowości i postawi pytanie: jeśli przyjąć, że inne komponenty konfiguracji komputerowej zachowują się podobnie jak pamięć, to czym wytłumaczyć, iż suma coraz tańszych absolutnie składników, nie przekłada się na równie absolutny spadek cen komputerów?

Rzeczywiście w tej sytuacji prawdą stałyby się obrazowe przykłady, stawiające postęp w dziedzinie elektroniki za wzór przemysłowi motoryzacyjnemu. Na rynku odbywa się wciąż wymiana starszych modeli na nowsze. Wczorajszy super-zestaw dziś jest przeciętny, a jutro odejdzie do lamusa i kółko się zamyka. A więc zasada "płacz i płać", ciągle tyle samo, za coraz większą wydajność komputera, staje się pożądanym standardem. W tym "zaklętym" kręgu przyjdzie nam pozostać tak długo, dopóki nie wyzwoli nas z niego nowy paradygmat technologiczny (np. nowe typy pamięci) lub organizacyjny (np. NC zamiast PC).

Potęga algorytmu

Od ponad trzech dziesięcioleci gęstość upakowania elementów w komputerowych układach scalonych (liczba tranzystorów) podwaja się co dwa lata. Zależność ta, znana jako prawo Moore'a, pozwala na spokojny sen projektantom systemów informatycznych, którzy opierają model rozwoju przedsiębiorstw na nieustannym wzroście wydajności sprzętu komputerowego. Oczywiście, wzrost ten nie jest liniowy, na co wskazuje choćby procesor Pentium II, który w praktyce kwalifikuje się maksymalnie do zarządzania 512 MB RAM, w dobie wyposażenia stacji graficznych czy serwerów w pamięci operacyjne rzędu ćwierć gigabajta. Niemniej świadomość, że jutro sprzęt będzie jeszcze szybszy, pozornie zwalnia z myślenia o optymalizacji oprogramowania. Czy rzeczywiście?

Współczesną informatykę zdominowały trendy związane z rozwojem sprzętu, mimo że jej istotą pozostaje także oprogramowanie, inteligentny algorytm, bez którego hardware jest tylko bezużytecznym żelazem. Wydaje się jednak, że elektronicy są szybsi niż matematycy i potrafią prędzej spakować tranzystory na chipie niż ci ostatni zaprojektować program, który potrafiłby "uskrzydlić" już posiadane urządzenia. Znamienne jest tutaj zwycięstwo maszyny cyfrowej w meczu szachowym z Garri Kasparowem. Przeciwko figurom przesuwanym przez geniusza królewskiej gry wystawiono dwie 700-kilowe wieże naszpikowane 512 specjalnymi układami elektronicznymi VLSI. Warto przypomnieć, że we wcześniejszym pojedynku, w roku 1996, wygrał Kasparow - wówczas układów było tylko 200.


TOP 200