W pogoni za ideałem

Z ziarenkiem soli

Pomimo przeprowadzenia testów ergonomicznych, użytkownicy nadal zgłaszają zastrzeżenia. Pytają np. dlaczego okna dokumentów w programie są rozplanowane tak, jak papierowe formularze. Ich zdaniem nie ma to większego sensu, gdyż "grupy osób wypełniających deklaracje elektronicznie i ręcznie są rozłączne".

Zdaniem przedstawicieli Prokomu takie podejście ma uzasadnienie. Chcąc ułatwić płatnikom posługiwanie się programem, w pierwszej wersji wiernie odwzorowano formularze papierowe. Wyjątkiem był tylko widok pozycji raportów ubezpieczeniowych, które są prezentowane w formie listy. W kolejnych wersjach nie decydowano się na wprowadzanie modyfikacji. Większość nowych płatników zobowiązanych ustawą do prowadzenia rozliczeń elektronicznych składała wcześniej dokumenty papierowe i taka forma wprowadzania danych jest dla nich łatwiejsza. Większe firmy - stosujące programy kadrowo-płacowe - natomiast nie interesują się rozkładem okien dokumentów, ponieważ nie wypełniają ich ręcznie. Płatnik jest wykorzystywany przez nie wyłącznie jako program do weryfikacji danych i wysyłania dokumentów.

Pojawiają się inne drobiazgi, które utrudniają życie użytkownikom. "Kreatory podpowiadają kolejne kroki, niestety zwykle błędnie" - mówi jeden z użytkowników. "Częściej wypełniam deklaracje rozliczeniowe. Natomiast kreator zwykle sugeruje tworzenie deklaracji korygującej. Kreator służący do tworzenia nowych deklaracji na podstawie tych wpisanych już wcześniej zawsze podpowiada miesiąc sierpień. Mógłby przecież pobrać aktualną datę z systemu" - dodaje. Inni narzekają, że jeśli ustawiona rozdzielczość wynosi 800 x 600 pikseli, to pewne formatki nie mieszczą się na ekranie, a nie można ich przesunąć.

Na ogół jednak użytkownicy pozytywnie odnoszą się do zmian. W szczególności chwalą instrukcję dołączoną do programu. "W przeciwieństwie do poprzednich wszystko można znaleźć na stronie wskazanej w spisie treści. Co ważniejsze, opcje w instrukcji nazwane są tak samo, jak w programie" - mówi jeden z użytkowników.

Problemy bazowe

Zmiany w wersji 5.01.001 nie ograniczyły się jednak wyłącznie do kosmetycznych poprawek w interfejsie. Zdecydowano się zmienić sposób przechowywania dokumentów i wprowadzić pracę na podstawie bazy danych. Program dostosowano do współpracy z bazami Microsoft Access oraz SQL Server i jego bezpłatną odmianą - MSDE. Ma to ułatwić pracę działom kadr przedsiębiorstw zatrudniających kilka tysięcy osób.

Wykorzystanie bazy danych pozwoliło na wprowadzenie zaawansowanych metod jej przeszukiwania. Miało to pozwolić na efektywną pracę z dużą liczbą dokumentów zgłoszeniowych i na wielu stanowiskach. Wprowadzono także tzw. Rejestr Ubezpieczonych, w którym są przechowywane ich dane osobowe i adresowe. Miał on ułatwić proces przygotowania dokumentów zgłoszeniowych i rozliczeniowych.

Użytkownicy twierdzą jednak, że w przypadku Płatnika praca na wielu stanowiskach to określenie mocno na wyrost. "Gdy do bazy jest podłączonych dwóch lub więcej użytkowników, nie można wykonywać wielu działań. Na czas ich wykonania są blokowane całe tablice. Niewiele mogę zrobić w czasie, gdy na tej samej bazie pracują inne osoby. Najczęściej muszę je prosić o opuszczenie systemu" - twierdzi jeden z użytkowników.

Prokom przekonuje, że takie sytuacje mają wyjątkowy charakter. "Sytuacja, o której tu mowa, może występować jedynie podczas operacji importu dokumentów i tzw. zasilenia inicjalnego, które wymagają wyłączności do bazy. Takie rozwiązanie zostało podyktowane istotą i złożonością merytoryczną tych operacji. Umożliwienie pracy innym użytkownikom podczas tej operacji prowadziłoby do utraty spójności danych" - przekonuje Przemysław Skałecki. "Pozostałe operacje mogą być absolutnie wykonywane przez wielu użytkowników jednocześnie" - dodaje.

Inny problem sygnalizowany przez użytkowników dotyczy darmowej bazy MSDE. W zakresie współpracy z programem Płatnik różni się od komercyjnej wersji Microsoftu SQL Server w trzech elementach: wolumenu przetwarzania danych (który został ograniczony do 2 GB), liczby jednocześnie wykonywanych zapytań (na czym cierpi wydajność) i braku narzędzi administracyjnych. Dla użytkowników ważniejsze jest jednak, dlaczego nie zapewniono współpracy Płatnika z innymi bazami danych, konkurencyjnymi wobec Microsoftu. "Wkrótce mój system przerośnie rozmiary zalecane dla MSDE. Oznacza to zakup pełnej wersji SQL Servera wraz ze sprzętem i systemem dedykowanym tylko dla niego. Nie mam żadnej alternatywy. Dodam, że nie pracuję na systemach serwerowych Microsoftu" - mówi użytkownik, zwracając przy tym uwagę na mniejszą wydajność MSDE w porównaniu z wersją komercyjną.

Temu, że bezpłatna MSDE może komukolwiek nie wystarczać, dziwi się Przemysław Skałecki. "Baza wystarcza do obsługi nawet bardzo dużych instalacji. Korzystają z niej np. powiatowe urzędy pracy, które, biorąc pod uwagę liczbę obsługiwanych ubezpieczonych, są aktualnie bodaj największymi płatnikami składek" - przekonuje.


TOP 200