Verizon walczy ze spamem

Amerykański operator telekomunikacyjny skarży biuro podróży Passport Holidays za naruszenie praw federalnych, ochrony prywatności i ogólne pogwałcenie zasad dobrych obyczajów. Punktem zapalnym całej sprawy było wysłanie przez firmę wycieczkową prawie 100 tys. niepożądanych smsów do użytkowników sieci komórkowej Verizon.

Treść wiadomości tekstowych zawsze była taka sama: "Właśnie wygrałeś rejs na wyspy Bahama". Aby potwierdzić swój udział w wirtualnej wycieczce trzeba było zadzwonić pod wskazany numer, który nie zawierał jednak żadnych danych nadawcy. W ciągu miesiąca smsy z interesującą treścią dostało ponad 98 tys. użytkowników sieci mobilnej.

Jak twierdzą przedstawiciele Verizon, Passport Holidays, usuwając wszelkie dane mogące zidentyfikować nadawcę wiadomości działało celowo, aby skutecznie oszukać aplikacje filtrujące operatora. Specjalnie powołany zespół do zbadania tej sprawy skontaktował się już z oryginalnie reklamującym się biurem podróży, ale poczynione ustalenia okazały się sprzeczne ze sobą. Władze Passport Holidays twierdzą, że wszyscy użytkownicy, którzy otrzymali wiadomości o rejsie, byli wcześniej pytani, czy życzą sobie otrzymywać smsy o charakterze marketingowo-reklamowym. Tymczasem pracownicy Verizon mają na ten temat zdanie zdecydowanie odmienne i przedstawiają opinie klientów swojej sieci, którzy nigdy nie wyrażali zgody na dostawanie niechcianych wiadomości.

Zobacz również:

  • Sprawdzone sposoby na ochronę służbowej skrzynki pocztowej

Sytuacja biura podróży nie wygląda jednak zbyt różowo. Poza nieformalnymi "przepychankami" z operatorem telekomunikacyjnym, w kolejce czeka cały szereg naruszeń prawa, zarówno tego federalnego, jaki stanowego. Smsy były bowiem wysyłane w bardzo krótkich odstępach czasu, co z kolei świadczyć może o używanie przez Passport Holidays automatycznym dialerów. Te zaś są zakazane przez amerykańskie prawo. Pogwałcone zostały też antyspamowe procedury federalne CAN-SPAM, dopatrzono się aktów przestępstwa elektronicznego oraz złamania ustawy o ochronie prywatności użytkowników telefonii komórkowej.

Verizon nie ustaje w dochodzeniu swych racji. Operator chce otrzymać 500 USD za każdy stwierdzony przypadek naruszenia prawa przez biuro podróży. Co więcej, spółka rozważa jeszcze możliwość podniesienie zaproponowanej kwoty, argumentując ten pomysł faktem, iż Passport Holidays doskonale wiedziało, co robiło i ukrywało swą tożsamość. Przedstawiciele biura podróży zachowują w tej, "delikatnej" sprawie dyskretne milczenie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200