Schemat Advanced Data Protection zapewnia bezpieczeństwo większości danych obsługiwanych przez konta iCloud nawet w przypadku włamania do serwerów Apple i co istotne firma nie ma wtedy dostępu do kopii zapasowych danych nawet wtedy, gdy takie żądanie zgłasza organ ścigania.

Schemat szyfrowania oferowany jest obecnie w Stanach Zjednoczonych uczestnikom firmowego programu Beta Software, a do końca tego roku będzie udostępniony wszystkim użytkownikom zamieszkującym terytorium USA. Reszta świata musi poczekać, Będzie mogła korzystać z tego schematu szyfrowania danych w przyszłym roku, co będzie realizowane sukcesywnie.

Zobacz również:

• Włochy są kolejnym krajem, w którym Microsoft zbuduje swoją chmurę
• Polacy jednymi z laureatów konkursu Apple Design Awards 2023
• Złośliwe oprogramowanie w chmurze - nowy, niebezpieczny trend

Przed wprowadzeniem tej funkcji użytkownicy usługi iCloud nie mogli uniemożliwić firmie Apple przeglądania zawartości swoich kopii zapasowych urządzeń, w tym wiadomości tekstowych i kontaktów. Niektórzy może pamiętają, jak Apple toczyło jakiś czas temu zacięte boje z FBI, które chciało aby firma odszyfrowała dane znajdujące w smartfonie iPhone będącym własnością jednego z podejrzanych o działalność terrorystyczną. Teraz nie będzie to możliwe nawet wtedy, gdyby Apple chciało spełnić takie żądanie.

Warto jednak pamiętać, że Advanced Data Protection nie działa z takimi aplikacjami, jak iWork, pocztą iCloud, kontaktami ani z kalendarzem. Aby włączyć tę funkcję, użytkownicy muszą włączyć tryb uwierzytelniania dwuskładnikowego, a także zaktualizować posiadane urządzenia, tak aby zarządzały nimi najnowszego wersje systemów operacyjnych ((iOS 16.2, iPadOS 16.2, macOS 13.1, tvOS 16.2, watchOS 9.2 i najnowsza wersja iCloud dla Windows). Zaawansowana ochrona danych nie obsługuje póki co również identyfikatorów Apple ID i kont podrzędnych.