Zaznaczamy - całkiem zwyczajnych włamań do lokali, a nie do systemów komputerowych. Z doświadczeń TIF wynika bowiem, że całkiem spora liczba brytyjskich pracowników wyjeżdżając na urlopy przygotowuje "autoodpowiedzi", które szczegółowe informują np. na jak długo wyjeżdżają, gdzie się wybierają, czy nawet gdzie mieszkają. Zdaniem przedstawicieli TIF, takie informacje wykorzystywane są przez przestępców do planowania włamań (dzięki temu włamywacz wie, kiedy może "uderzyć").

Mechanizm działa następująco: przestępcy zdobywają bazy adresów e-mail i wysyłają pod zgromadzone tam adresy przypadkowe wiadomości. Następnie sprawdzają odpowiedzi, które są automatycznie wysyłane przez programy pocztowe - jeśli w którejś z nich znajdą informacje o wyjeździe oraz terminie powrotu użytkownika, to całkiem prawdopodobne jest, ze stanie się on (a raczej jego mieszkanie, czy, w przypadku niewielkiej firmy, biuro) ofiarą włamania.

Zobacz również:

• Wartość rynku genAI wciąż rośnie

Dlatego The Corporate IT Forum zaleca pracownikom, aby przygotowując "autoodpowiedzi" starali się nie podawać w nich powodów wyjazdu ani terminu powrotu. Stanowczo odradza się również zamieszczania w niej adresu zamieszkania czy biura.