Urząd w chmurze

A może hybryda?

Za granicą administracja nie zawsze boryka się z takimi problemami jak u nas i rozwiązania w modelu cloud computing są tam też tworzone specjalnie dla sektora publicznego.

Dla przykładu w USA Google oferuje pakiet aplikacji przeznaczony specjalnie dla użytkow-ników z instytucji rządowych oraz administracji publicznej - Google Apps for Government. Dostosowanie Google Apps do tego sektora polegało przede wszystkim na rozbudowaniu funkcji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo danych oraz aplikacji. Koncern zapewnia, że wszystkie programy wchodzące w skład zestawu spełniają wymagania amerykańskiego rzą-dowego certyfikatu, a dane użytkowników Google Apps for Government są przechowywane na dedykowanych serwerach i są one oddzielone od danych zwykłych użytkowników Google Apps.

Również Microsoft ma w ofercie "chmurowe" rozwiązania dla administracji publicznej, tj. Microsoft Business Productivity Online Suite, Microsoft Exchange Mail Online oraz Micro-soft SharePoint Online. Koncern z Redmond nie do końca jednak wierzy w możliwość wyko-rzystywania w tym sektorze wyłącznie "chmury" i stawia raczej na rozwiązania hybrydowe. "Administracja publiczna wciąż będzie korzystała raczej z aplikacji instalowanych i urucha-mianych we własnym środowisku - do nich dodawane będą nowe aplikacje i usługi chmuro-we. Naszym zadaniem jest sprawić, by na rynku dostępne były rozwiązania, dzięki którym klienci będą mogli w prosty sposób tworzyć takie hybrydowe systemy" - uważają specjaliści z firmy Microsoft.

Urzędy pracy wolą SaaS

Są jednak urzędy, które korzystają z oprogramowania w modelu usługowym. Przykładem mogą być powiatowe urzędy pracy, które chętnie wdrażają system Syriusz w modelu SaaS. Zdaniem Łukasza Woźniaka, kierownika projektu "Implementacja i rozwój systemu informa-cyjnego publicznych służb zatrudnienia" w Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, mogą one sobie na to pozwolić, ponieważ to one, a nie np. ministerstwa, są właścicielami danych oso-bowych. Dlatego każdy urząd, który zdecydował się na takie wdrożenie, podpisał umowę-porozumienie dotyczącą powierzenia przetwarzania danych osobowych wykonawcy systemu.

Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, jednostka podległa Ministerstwu Pracy i Polityki Spo-łecznej, które odpowiada za projekt wdrożenia Syriusza w urzędach pracy, chciało początko-wo wdrożyć system w modelu usługowym jedynie w pięciu urzędach pracy. "Okazało się jednak, że są one bardzo zadowolone z tego, że nie muszą ponosić kosztów związanych z za-kupem infrastruktury ani osobiście zajmować się rozwojem aplikacji i jej administrowaniem. W efekcie w modelu usługowym z Syriusza korzysta obecnie 45 powiatowych urzędów pracy" - wyjaśnia Łukasz Woźniak. I dodaje, że urzędów nie trzeba było do tego namawiać, same stwierdziły, że jest to najbardziej odpowiednia dla nich forma użytkowania oprogramowania.

Taki model będzie rekomendowany kolejnym urzędom, gdzie system nie będzie musiał być instalowany w urzędzie, tylko będzie udostępniany przez firmę Sygnity przez Internet. W modelu tym jeden serwer jest współużytkowany przez ok. pięć urzędów pracy, wszelkie aktu-alizacje pojawiają się automatycznie w systemie, kopie zapasowe są wykonywane bez udziału użytkowników, jak również użytkownicy nie muszą się martwić koniecznością rozbudowy infrastruktury w przypadku zwiększenia obciążenia systemu.

Komentarz
Przetwarzanie w "chmurach" to rozwiązanie sposobu dostarczenia IT, które radykalnie zmienia model biznesowy działania przedsiębiorstw i administracji publicznej. Kluczowym czynnikiem sukcesu jest akceptacja faktu, że wszystkie elementy rozwiązań informatycznych wspierających funkcje biznesowe administracji mogą być realizowane z zewnątrz, co oznacza potraktowanie oprogramowania jako usługi (tzw. Sofware as a Service = SaaS). Takie podejście implikuje zasadę rozliczenia za korzystanie z usług informatycznych z "chmur" według rzeczywistego wykorzystania tych usług.

Jednak korzystanie z usług z "chmur" przez administrację publiczną to znaczące wyzwanie dla tradycyjnej polityki bezpieczeństwa, zakładającej, że dane są składowane i przechowywane wewnątrz organizacji administracyjnej. Dobrą ilustracją tego problemu są dyskusje, jakie prowadził ostatnio rząd jednego z krajów z firmą RIM na temat korzystania z usług poczty elektronicznej poprzez urządzenia z rodziny BlackBerry. Drugą istotną barierą jest brak standardów API dla aplikacji, co utrudnia pełną integrację rozwiązań od różnych dostawców. Ja jednak wierzę, że takie zalety, jak mobilność rozwiązań, łatwość zarządzania usługami czy przede wszystkim efektywność dostarczenia niezbędnych usług za atrakcyjną cenę umożliwią administracji publicznej w Polsce szybsze, skuteczne wejście w świat e-administracji.

Dr Jerzy Kalinowski,odpowiedzialny w KPMG za usługi doradcze dla branży telekomunikacji i mediów w Europie Środkowej i Wschodniej


TOP 200