Zanim przejdziemy do szczegółowego omówienia specyfikacji technicznej nowych produktów warto wspomnieć, że NVIDIA rozważa także wprowadzenie modeli G70 i G71 z interfejsem AGP 8x. Wszystko w rękach producentów kart graficznych, którzy muszą zgłosić NVIDII zapotrzebowanie na produkty tego typu. Jeśli będzie zapotrzebowanie na modele z AGP to wystarczy do istniejących już kart dołożyć mostek HSI, który tłumaczy instrukcje PCI Express na AGP i odwrotnie. Nowe procesory są produkowane w nowocześniejszym niż dotychczas procesie technologicznym 90 nm. Oznacza to w praktyce możliwość upchnięcia większej ilości tranzystorów na tej samej powierzchni układu, niższe zużycie energii oraz możliwość taktowania procesorów z wyższymi częstotliwościami. Proces 90 nm NVIDIA zastosowała już wcześniej, wytwarzając w nim rdzeń graficzny instalowany w chipsetach GeForce 6100 i 6150. Jeśli chodzi o architekturę to nowe układy nie różnią się istotnie od znanej serii GeForce 7800.

Oczywiście producent zarzeka się, że dokonano optymalizacji architektury i w związku z tym nowe modele mają pracować efektywniej niż poprzednicy. Istotnych zmian o których należałoby wspomnieć jednak nie ma, poza zwiększeniem częstotliwości taktowania oraz nową technologią wytwarzania samych procesorów. Co ciekawe np. najwydajniejszy GeForce 7900 GTX składa się z mniejszej ilości tranzystorów niż wersja GeForce 7800 GTX. Pomimo tego ma być od niej wydajniejszy. Układ NVIDII jest wręcz kompaktowy w porównaniu do procesora R580 ATI. GeForce 7900 ma powierzchnię rdzenia wynoszącą 196 mm2, a Radeon X1900 aż 352 mm2. O ile dla użytkownika nie ma to wielkiego znaczenia to dla producenta ma znaczenie ogromne - im mniejszy układ tym tańszy w produkcji i więcej można na nim zarobić (oraz pozostaje większe pole do obniżek cen kart). Niestety nowe układy nie pozwalają na sprzętową obsługę jednoczesnego pełnoekranowego wygładzania krawędzi obrazu oraz uruchomienia funkcji HDR odpowiadającej za wyświetlanie realistycznych efektów świetlnych.

Zobacz również:

• Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI

Obraz po liftingu

Wraz z nowymi układami NVIDIA wprowadziła nową wersję swojego dekodera PureVideo. Przypomnijmy, że w ramach układów GeForce serii 6xxx oraz 7xxx układy zawierają w sobie zestaw specjalizowanych procesorów odpowiedzialnych za poprawę jakości i przyspieszanie dekodowania oraz kodowania materiału wideo. Niestety do tej pory aby skorzystać z dobrodziejstw oferowanych przez dekoder PureVideo należało kupić odpowiednie oprogramowanie na stronie NVIDII (dostępna jest tak również 30-dniowa wersja testowa). Innej możliwości skorzystania z dobrodziejstw dekodera nie było. Dekoder można kupić także obecnie - w zależności od wersji kosztuje od 20 do 50 USD. To dużo, jednak teraz zmieniając swoją politykę dystrybucji tego oprogramowania NVIDIA daje klientom możliwość zdobycia go w inny sposób. Nowa wersja PureVideo H.264 dostępna jest w niektórych wersjach programowych odtwarzaczy wideo PowerDVD (z AVC Plug-in v 2.0), WinDVD 7.5 oraz najbogatszej wersji Nero 7 Ultra (aplikacja Show Time 2).

Oprócz realizowania wszystkich dotychczas dostępnych funkcji wideo (m.in. przyspieszanie odtwarzania WMV-HD, progresywne skanowanie, itp), PureVideo przyspiesza teraz dekodowanie najnowszych kodeków stosownych na płytach Blu-ray i HD-DVD. Dzięki temu obciążenie procesora podczas dekodowaniu filmów tego typu spada aż o 40-50 %. To bardzo istotne, bo w chwili obecnej nie ma tak wydajnego procesora, który samodzielnie potrafiłby bez gubienia klatek zdekodować materiał wideo zapisany w wysokiej rozdzielczości (1080p) przy użyciu kodeków H.264 i VC-1. Pomoc procesora graficznego jest wręcz niezbędna. Obsługa kodeka VC-1 będzie dostępna w kolejnej wersji sterowników ForceWare. Wtedy też zostaną udostępnione nowe funkcje poprawy jakości obrazu jak redukcja szumów oraz wyostrzanie obrazu.