Trwają poszukiwania twórcy Bitcoina

Zwolennicy kryptowalut od dawna głowią się nad tym, kto naprawdę wymyślił flagowy wręcz symbol tej technologii, jakim jest cyfrowa waluta Bitcoin. Na razie wiemy tylko to, że jest anonimowa postać, która obrała sobie pseudonim Satoshi Nakamoto. Ostatnio rozeszła się wieść, że może to być twórca Linuksa, czyli Linus Torvalds.

Grafika: Jievani Weerasinghe/Unsplash

W repozytorium witryny GitHub, na którym publikowane są kolejne wersje jądra systemu Linuks, pojawił się pewnego dnia niewinny wpis, którego autorem był Torvalds. Oto jego treść, czyli trzy słowa, które zelektryzowały świat IT: „Name - I am Satoshi”.

No i zaczęło się. Lawina komentarzy i spekulacji pojawiła się od razu w sieciach społecznościowych, gdzie wszyscy na wyścigi zadawali sobie pytanie: Czy to możliwe, żeby to Torvald był ojcem Bitcoina? Jedni twierdzili, że jest to możliwe, podczas gdy inni byli przekonani, że to żart. Po jakimś czasie sam Torvalds przyznał, że nie ma nic wspólnego z Bitcoinem.

Zobacz również:

  • System MS-DOS wrócił po latach w postaci open source
  • Bitcoin osiąga najwyższy poziom od 18 miesięcy, ale kopanie kryptowalut nadal jest nieopłacalne

Tak czy inaczej, jedno jest dalej pewne: nadal nie wiemy, kim naprawdę jest Satoshi Nakamoto. Tajemnicza osoba, która nigdy nie ujawniła żadnych wskazówek pozwalając snuć chociażby przypuszczenia, co do swojej prawdziwej tożsamości. Nakamoto po prostu po 2010 roku – a więc wkrótce po tym, gdy w internecie pojawiła się idea cyfrowego pieniądza Bitcoin - zniknął z pola widzenia i do dzisiaj nie wiadomo, kim jest.

Przez ostatnie lata pojawiło się wiele prób jego identyfikacji. I tak na przykład Newsweek napisał osiem lat temu, że Satoshi Nakamoto to Japończyk, który opuścił jakiś czas temu swoją ojczyznę i wiedzie teraz spokojne życie w Kalifornii. Z kolei Australijczyk Craig Wright (z zawodu informatyk) twierdził, że to on jest tajemniczym Nakamoto. Nie był jednak w stanie tego w jakikolwiek sposób udowodnić i wszyscy obrócili tę wypowiedź w żart. Wypada mieć tylko nadzieję, że któregoś dnia dowiemy się wreszcie, kim jest Satoshi Nakamoto. Na razie wiemy przynajmniej to, że nie jest to Linus Torvalds.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200