FCC ostrzega, że aplikacja gromadzi ogromne ilości danych, przywołując jednocześnie informacje znajdujące się opracowanym przez nią niedawno raporcie. Znajduje się w nim twierdzenie, że firma TikTok uzyskała dostęp do całej masy wrażliwych danych, które Amerykanie przekazują tej usłudze. Ostrzega też, że TikTok działa jako wyrafinowany narzędzie szpiegowskie, które zbiera duże ilości danych o osobach korzystających z tej usługi.

Według FCC aplikacja TikTok zbiera od użytkowników tak cenne i wrażliwe dane, jak historie wyszukiwania i przeglądania, naciskane klawisze, identyfikatory biometryczne (w tym zarysy twarzy i wzorce głosu), dane lokalizacyjne, metadane czy grafiki i filmy przechowywane w pamięci urządzenia obsługującego komunikator.

Zobacz również:

• Ta ustawa przybliża moment, w którym TikTok zostanie zablokowany w USA
• Problemów TikToka w USA ciąg dalszy
• Gogle Apple Vision Pro kupimy jedynie w sklepach stacjonarnych

FCC przypomina, że rząd USA i agencje bezpieczeństwa narodowego wzywają Amerykanów lub nakazują im usunięcie aplikacji TikTok ze swoich urządzeń. Niektóre kraje, (takie jak np. Indie) zakazały swoim obywatelom używania tej aplikacji, gdyż zagraża ona bezpieczeństwu narodowemu.

TikTok próbuje odpierać te zarzuty i twierdzi, że spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Są to jednak wyłącznie hasła, za którymi nie idą żadne działania. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak powiedzieć, że TikTok podjął niedawno decyzję, która w pewnym stopniu uspokoiła niektórych jej klientów. Firma zdecydowała się mianowicie przenieść na funkcjonujące w USA serwery Oracle wszystkie danych o amerykańskich użytkownikach korzystających z jej usług. Stało się tak z powodu doniesień twierdzących, że chińscy pracownicy TikToka mają dostęp do takich danych.