W skład instalacji Citrix w DaimlerChrysler Automotive Polska wchodzi 6 serwerów (docelowo 8) tworzących farmę, w obrębie której jest realizowane równoważenie obciążenia. Na serwerach jest opublikowanych ok. 100 aplikacji, z których korzysta ok. 300 użytkowników (docelowo ok. 500), pracujących w pięciu oddalonych od siebie lokalizacjach na terenie Warszawy i okolic. DCAP używa serwerów IBM NetFinity 4500, zawierających po 2 procesory Pentium III 500-550 MHz oraz po 2 GB pamięci. Z jednego serwera korzysta średnio 30-40 użytkowników. Lokalny system dyskowy stanowi jedynie repozytorium dla systemu operacyjnego i aplikacji. Dokumenty użytkowników są przechowywane na dwóch wydzielonych serwerach plików działających pod kontrolą Windows NT 4.0. Drukowaniem zarządza serwer wydruków oparty na okrojonym do niezbędnego minimum systemie Red Hat Linux 7.3. Z farmą serwerową komunikuje się on za pośrednictwem standardowego unixowego protokołu drukowania - LPD. Wszystkie serwery w firmie działają w podsieci Gigabit Ethernet.

Utrzymać równowagę

Z punktu widzenia administratora pożądany jest stan, w którym wszystkie serwery aplikacyjne są jednakowej mocy i mają identyczną konfigurację. Upraszcza to zarządzanie, a ponadto ułatwia odbudowę farmy po awarii jednego z węzłów. Jednolitość sprzętu zdarza się jednak dość rzadko. Ponadto z pewnych powodów aplikacje mogą nie być rozłożone równomiernie na wszystkich serwerach farmy (np. niektóre serwery mogą udostępniać jedną grupę aplikacji, pozostałe - inną). "W pierwszym scenariuszu równoważenie obciążenia pomiędzy serwerami można oprzeć na liczbie aktywnych sesji bądź wskaźnikach ogólnej zajętości maszyny. W przypadku gdy serwery udostępniają różne aplikacje o różnych wymaganiach, jedynym wyjściem jest eksperymentowanie ze wskaźnikami zajętości procesorów i pamięci" - wyjaśnia Krzysztof Baracz.

Posiadanie jednakowych serwerów znacznie upraszcza administrowanie. Nie oznacza to jednak, że serwery należące do farmy można swobodnie klonować. Zastosowanie oprogramowania typu Norton Ghost, choć wydaje się wygodne, nie zapewnia 100-proc. zgodności konfiguracji. Takie same serwery kupowane w pewnym odstępie czasu mogą różnić się kartą grafiki, kontrolerem SCSI, wersją sterowników itp. Kłopoty mogą też wynikać z tak prozaicznych przyczyn, jak różne numery przerwań przyznane poszczególnym urządzeniom.

Z mechanizmem równoważenia obciążenia stosowanym w MetaFrame 1.8 wiążą się jeszcze inne problemy. Przykładowo, jeżeli sesja terminalowa ICA między stacją roboczą a serwerem zostanie rozłączona na dłużej niż 1,5 min, np. z powodu awarii sieci, istnieje zagrożenie, że po przywróceniu łączności ten sam użytkownik "nie trafi" do swojej rozłączonej sesji (problem ten dotyczy pracy w środowisku opublikowanych aplikacji). Tym samym nie będzie on mógł uzyskać dostępu do otwartych wcześniej dokumentów, ponieważ sesja między serwerem terminalowym a serwerem plików nie została zakończona. Jedynym wyjściem jest ręczne wyłączenie aplikacji na dotychczasowym serwerze przez administratora. Problem ten, znany jako disconnected session, został usunięty w wersji XP.

Informatycy z DaimlerChrysler Automotive Polska mają też ograniczone zaufanie do dostarczanych wraz z Citrix MetaFrame narzędzi, pozwalających na automatyczną dystrybucję oprogramowania zainstalowanego na jednym z serwerów farmy na pozostałe węzły. "Opiekuję się wieloma systemami operacyjnymi, m.in. Sun Solaris, IBM AIX, Tru64, Linux, Windows NT 4.0 TSE i Windows 2000. Rozwiązania automatycznej dystrybucji aplikacji działają pewnie, jeśli dostarcza je ten sam producent, który opracowuje te aplikacje. W innych przypadkach bywa różnie. O ile skala na to pozwala, wolę wszystko instalować ręcznie - tylko wtedy jestem w stanie wziąć odpowiedzialność za powierzone mi systemy" - tłumaczy z przekonaniem Krzysztof Baracz.

Podczas użytkowania oprogramowania terminalowego w trybie opublikowanych aplikacji wychodzi na jaw wiele problemów mniejszej wagi. Przykładowo, może się zdarzyć, że użytkownik otworzy równolegle dwie sesje ICA dwoma różnymi serwerami terminalowymi i w każdej z nich ustawi np. inną domyślną drukarkę. Po zamknięciu pierwszej sesji, jej ustawienia zostaną zapisane w profilu użytkownika. Jednak po zamknięciu drugiej sesji, poprzednie ustawienia zostaną nadpisane, co wynika z mechanizmu działania profili przechodnich w Windows. "Największym problemem jest wytłumaczenie użytkownikom, że to po prostu tak działa" - mówi Krzysztof Baracz.