Alternatywni operatorzy od 15 lat usiłują odebrać narodowemu operatorowi rynek. Utrudniają im to jednak wysokie koszty budowy sieci, nieporównywalna z TP skala działania oraz przez długie lata brak dostępu do sieci Telekomunikacji Polskiej. Dlatego też, jak podaje dziennik Rzeczpospolita, wpływy Telekomunikacji Polskiej od jednego klienta są nawet dwa razy wyższe niż jej konkurentów.

Lepszymi wynikami finansowymi od narodowego operatora mogą się pochwalić tylko operatorzy komórkowi. Wpływają na to niższe niż w stacjonarnych średnie ceny połączeń w sieciach komórkowych przy niższych kosztach świadczenia usług.