Szkolić z umiarem
- Krzysztof Obłój,
- 22.05.1995
Wiele firm, które obecnie próbują w Polsce szkolić swoich pracowników nie zdaje sobie sprawy, że może zmarnować ogromne pieniądze i nie mieć z tego żadnych korzyści. Aby tego uniknąć muszą kierować się wzorem, który tworzą najlepsze firmy.
Wiele firm, które obecnie próbują w Polsce szkolić swoich pracowników nie zdaje sobie sprawy, że może zmarnować ogromne pieniądze i nie mieć z tego żadnych korzyści. Aby tego uniknąć muszą kierować się wzorem, który tworzą najlepsze firmy.
Przykład Samsunga ukazuje jak szkolenia zostały wplecione w realizację strategii firmy i przełamywanie podstawowych barier stojących na drodze jej skutecznego wdrożenia: skostniałej hierarchii, konserwatywnej kultury, braku znajomości potrzeb odbiorców na świecie.
System szkoleń General Electric sprzęga ze sobą funkcję socjalizacji pracowników i budowania w nich stałej gotowości do zmian, sprzeciwu wobec biurokracji i nonsensu. Szkolenia są efektywne jeśli prowadzą do natychmiastowego wdrażania zmian i rozwiązań organizacyjnych. Permanentna rewolucja stała się wręcz kultem, który szkolenia mają podtrzymywać.
Z kolei przykład ABB pokazuje jak bardzo skutecznym sposobem rozpoczynania zmian w firmach, zwłaszcza skostniałych i niechętnie poddających się zmianom, są rozległe i wszechogarniające programy szkoleń.
Po pięciu latach treningów i szkoleń samo podjęcie nauki i zdobywana wiedza stały się niekwestionowanymi wartościami budującymi kulturę ABB w Polsce. Wreszcie wszystkie te firmy stworzyły wielostopniowy i spójny system szkolenia, w którym dobór pracowników, programy, efekty oraz sekwencja tworząca kumulację umiejętności pracowników są starannie zaplanowane. I to przesądza o sukcesie systemu szkolenia jako elementu strategicznej zmiany tych organizacji.