Opracowanie, o którym mowa powyżej, to kolejna część raportu o stanie bezpieczeństwa w Sieci - Internet Security Threat Report Volume VIII. Zebrano w nim dane o wszelkiego rodzaju lukach w oprogramowaniu oraz atakach sieciowych do których doszło w pierwszej połowie bieżącego roku.

Z raportu dowiadujemy się m.in., że w analizowanym czasie w zabezpieczeniach Firefoksa wykryto łącznie 25 błędów, które zostały później potwierdzone przez producenta (18 z nich uznano za błędy krytyczne). To najgorszy wynik ze wszystkich popularnych przeglądarek - podobnych błędów w Internet Explorerze znaleziono w tym samym czasie 13 (8 krytycznych).

Przedstawiciele firmy Symantec twierdzą też, że Internet Explorer jest w powszechnej opinii mniej bezpieczny niż Firefox przede wszystkim dlatego, że większość autorów wirusów i exploitów tworzy "złośliwe" oprogramowanie właśnie z myślą o tej przeglądarce. Autorzy raportu ostrzegają jednocześnie, że jeśli w Firefoksie wciąż wykrywane będą nowe błędy, to z pewnością z czasem autorzy wirusów zainteresują się również tą przeglądarką.

Dziennikarze serwisu CNet zwracają jednak uwagę na pewną istotną wadę opracowania Symanteka - w raporcie uwzględniono bowiem jedynie błędy w przeglądarkach, potwierdzone przez jej producenta. W takim zestawieniu Firefox rzeczywiście wypada nienajlepiej. Jeśli jednak porówna się błędy, do których producent się nie przyznaje i które wciąż czekają na załatanie (skrupulatnie wylicza je serwis Secunia.com), to okaże się, że w przypadku MSIE jest ich 19, zaś w przypadku produktu Mozilli - tylko trzy.

Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raport firmy Symantec, w którym krytykowana jest przeglądarka Firefox - o wcześniejszych pisaliśmy m.in. w tekstach "Firefox i Macintosh - "święte krowy" bezpieczeństwa" oraz "Mozilla odpiera zarzuty Symanteka".