Świetlne wojny : Blu-ray vs HD DVD

Sony i Microsoft: tu zapadnie rozstrzygnięcie?

FVD - następca DVD z Tajwanu

Warto przypomnieć, że niezależnie od Sony i Toshiby prace nad formatem, który miałby z czasem zastąpić DVD podjęły kilka lat temu firmy tajwańskie i chińskie. Efektem ich kooperacji jest standard FVD (Forward Versatile Disc). FVD umożliwia zapisanie na nośniku jednowarstowym do 6 GB danych (zaś na dwuwarstwowym do 11 GB) - czyli zaledwie o ok. 1,5 GB więcej niż na krążkach DVD. Ograniczenie to wynika z zastosowania w urządzeniach FVD czerwonego lasera. Początkowo format rozwijano głównie z myślą o stacjonarnych odtwarzaczach wideo, jednak ostatnio jego promotorzy ogłosili, że zamierzają produkować również komputerowe napędy FVD. Więcej informacji: "Wkrótce FVD dla pecetów"

Jak widać, to nie studia filmowe zdecydują o wyniku wojny formatów. Wkrótce jednak dojdzie do kolejnego potężnego starcia, które może w końcu przynieść rozstrzygnięcie. Rywalizacja pomiędzy PlayStation 3 a Xboksem 360 będzie nie tylko starciem konsoli. W PlayStation 3 Sony wbudowało odtwarzacz Blu-ray. Ze swej strony Microsoft będzie sprzedawał zewnętrzny napęd HD DVD, który będzie można podłączyć do konsoli z Redmond.

Mimo, że konsola to przede wszystkim urządzenie, które służy do grania, pojawienie się PS3 może okazać się decydujące dla rynku filmowego. Zważywszy na bardzo wysokie ceny odtwarzaczy czytających nośniki zapisane w obu konkurujących ze sobą formatach, specjaliści uważają, iż konsole mogą być kupowane przez osoby, które chcą nabyć tani odtwarzacz do swojego zestawu kina domowego.

Koncern Sony oznajmił jednak niedawno, że w bieżącym roku na rynek trafi wielokrotnie mniej PS3 niż zapowiadano. Japońska firma opóźniła też o kilka miesięcy datę premiery swojej konsoli na wielu rynkach. Przyczyną takiego stanu rzeczy są problemy z podażą odpowiedniej liczby podzespołów do budowy napędów Blu-ray. Japończycy nie zrezygnowali jednak z tegorocznego debiutu na dwóch najważniejszych rynkach: w USA i Japonii. Te rynki ważne są nie tylko dla konsoli, ale także dla sprzedaży płyt DVD (a także HD DVD i Blu-ray).

Analitycy nie są zgodni co do tego, jaki wpływ na rynek konkurujących ze sobą formatów ma decyzja Sony. Część uważa, że ci z konsumentów, którzy oczekiwali na PS3 właśnie ze względu na to, że nie potrafili wybrać pomiędzy odtwarzaczem HD DVD i Blu-ray, teraz, zniechęceni, wykorzystają konsolę Microsoftu jako odtwarzacz. Sytuacja taka może mieć miejsce nawet w USA, gdyż ze względu na niewielką liczbę konsoli, nie wszyscy chętni będą w stanie nabyć PS3 w czasie najbliższych świąt. Na korzyść Xboksa 360, a więc i formatu HD DVD, przemawia też niższa cena konsoli Microsoftu.

Z drugiej jednak strony trzeba zwrócić uwagę, iż wcześniejsze edycje konsoli Sony cieszyły się znacznie większym zainteresowaniem, niż poprzedni Xbox. Japońska firma ma znacznie większą bazę klientów i spora ich część na pewno pozostanie jej wierna. Jeśli nawet, co prawdopodobne, Microsoft odbierze Sony część rynku konsoli, nie będzie to na tyle duża część, by doprowadziła do zwycięstwa formatu HD DVD w walce o rynek.

Pat?

Ukraiński kuzyn DVD

Prace nad nowymi formatami optycznymi prowadzone są również na Ukrainie - kilka miesięcy temu rozpoczęto tam produkcję płyt VCDHD. Twórcy nowego formatu zapewniają, że łączy on w sobie zalety standardów CD oraz DVD. Na nowych płytach można zapisać do 4,7 GB danych - czyli tyle samo, ile na jednowarstwowych płytach DVD. Krążki VCDHD są jednak od nich znacznie cieńsze (grubość płyty VCDHD to 0,6 mm, zaś DVD - 1,2 mm). Przedstawiciele firmy mówią też, że w przyszłości do zapisu danych na nowych nośnikach będzie można wykorzystywać niebieski laser - wtedy ich pojemność zwiększy się do 15 GB. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w tekście "VCDHD - ukraiński następca DVD?".

Ostatnio zaczęły pojawiać się głosy twierdzące, że żaden z formatów nie wyjdzie zwycięsko z wojny. Może nie powtórzyć się sytuacja, która miała miejsce w połowie lat 90., gdy konkurujące ze sobą grupy uległy argumentacji IBM-a i przyjęły format DVD po to, by nie doszło do kosztownej walki, która miała miejsce kilkanaście lat wcześniej pomiędzy standardami VHS i Betamax. Obecnie wojujące ze sobą grupy są znacznie mocniej okopane na swoich pozycjach i nikt nie chce ustąpić.

Pojawiające się co jakiś czas bardziej lub mniej wiarygodne informacje o hybrydowych napędach czytających HD DVD i Blu-ray, które przygotowują poszczególne firmy, niosą nadzieję na rozwiązanie problemu. Z kolei serwisy internetowe doniosły właśnie o pracach inżynierów Warner Bros., którzy próbują stworzyć... wieloformatowy nośnik. Taka płyta byłaby w stanie przechowywać dane zarówno dla formatu Blu-ray, jak i HD DVD.

Upowszechnienie się hybrydowych napędów, nagrywarek czy nośników, to jednak półśrodek. Każdy z etapów tworzenia hybrydy będzie droższy, niż urządzenia dla jednego standardu. Jej zbudowanie będzie też bardziej skomplikowane, więc na rynku znajdzie się mniej graczy. Zmniejszy to konkurencję i podniesie koszty, za co oczywiście zapłacą konsumenci. Niepewna przyszłość na rynku i mniejszy w nim udział każdego z formatów, to kolejne czynniki, które mogą spowalniać spadek cen. Musimy pamiętać też o tym, że producenci chcą odzyskać pieniądze wydane na prace badawczo-rozwojowe. A im mniej rynku wykroją dla siebie, tym większy będzie koszt takich prac przeliczony na pojedyncze urządzenie.

Czasu nie zostało wiele. W ciągu najbliższych lat na rynku zadebiutują nośniki holograficzne i HD DVD wraz z Blu-rayem mogą trafić do lamusa, gdyż nie zdążą się rozpowszechnić przed debiutem nowego rodzaju nośników, co tylko ułatwi życie producentom pamięci holograficznych.

A może, tak naprawdę, konsumenci nie potrzebują w tej chwili następcy formatu DVD? Może jest on bardziej potrzebny firmom, które szukają okazji do zarobienie kolejnych miliardów?


TOP 200