Storm zdetronizowany przez botnet Mega-D

Botnet Mega-D, która oferuje użytkownikom pigułki na potencję seksualną, dostarczyła 30 proc. więcej spamu niż Storm.

Według firmy Mashall, jest to największa botnet, która produkcją spamu przewyższa o 12 proc. największe osiągnięcia Storma z września ubiegłego roku.

Analitycy tej firmy podają, że wolumen spamu generowany przez Storm spadł do 2 proc. dzięki nagłośnieniu tego problemu w mediach. Z kolei operacje Mega-D są odpowiedzialne teraz za olbrzymi wolumen spamu. W ciągu roku spam dostarczany przez tą sieć wzrósł znacząco i pobił rekord Storma przy niewspółmiernie małym zainteresowaniu ze strony mediów.

Storm stał się właściwie ofiarą swojego sukcesu, po tym jak Microsoft udostępnił we wrześniu ubiegłego roku narzędzia do usuwania złośliwego oprogramowania. Według analityków, narzędziom tym zawdzięcza się oczyszczenie ze Storma ok. 200 tys. komputerów.

Mega-D zapożyczył od Storma kilka trików, takich jak operowanie w krajach azjatyckich, w których rozpowszechniony jest dostęp szerokopasmowy przy jednocześnie słabym zabezpieczeniu w środki antywirusowe, używanie trojanów omijających techniki antywirusowe oparte na sygnaturach i rozprzestrzeniania się za pośrednictwem sieci P2P.

Według szacunków 70 proc. globalnego spamu wysyłana jest prze botnety Mega-D. Pushdo, HTML, One Word Sub i Storm. Mega-D ukierunkowany jest na użytkowników Fecebook, zachęcając ich do ściągnięcia fałszywego uaktualnienia Flash Player, które jest w rzeczywistości trojanem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200