Steve Jobs na zwolnieniu

Z czasem do tej rodziny dołączają wersje mini, PRO, a także Air. Steve Jobs szykuje jednak kolejną rewolucję - Apple wprowadza odtwarzacze iPod, otwiera sklep z muzyką iTunes, później przychodzi czas na iPhone i AppStore. Steve Jobs wprowadził firmę na nowe rynki i uczynił potentatem elektroniki użytkowej i liczącym się producentem zaawansowanych komórek. Najnowsze produkty to wciąż tylko przenośne odtwarzacze plików i telefony komórkowe - jakich produkowano miliony - jednak firmie Apple udało się przekonać dziesiątki milionów klientów, że to jednak coś więcej. Przyczyniły się do tego słynne Stevenotes, czyli oczekiwanie z niecierpliwością wystąpienia Steve Jobsa na targach i konferencjach, podczas których prezentuje kolejne premiery i generacje produktów. Nawet najmniejsze udoskonalenia potrafi przedstawić jako wiekopomne i przełomowe dla całego świata wydarzenia. Dzięki temu zyskał grono niemal fanatycznych zwolenników, jak również przeciwników oskarżających firmę o zwykłe „pranie mózgu” klientom.

Czy ma następcę?

Steve Jobs na zwolnieniu
Jedno jest pewne. Steve Jobs potrafił wyprowadzić firmę na prostą. Gdyby nie powrócił w 1997 r., dziś zapewne nie byłoby takiej firmy, jak Apple. Kiedy ją opuścił po raz pierwszy, akcje firmy były wyceniane na 1,96 USD. Kiedy objął fotel tymczasowego prezesa w 1997 r. - ponad 5 USD, kiedy objął funkcję na stałe na początku 2000 r. - 25 USD. Na przełomie 2007 i 2008 cena akcji Apple’a sięgnęła 200 USD. Od początku roku – z powodu kryzysu i bessy na giełdzie – ich cena waha się między 90 USA a 80 USD.

Decyzja Steve’a Jobsa o urlopie zdrowotnym związanym z koniecznością wyleczenia zaburzeń hormonalnych nie spowodowała gwałtownej wyprzedaży papierów spółki. Szef Apple'a również w 2004 r. musiał odłożyć swoje obowiązki ze względu na zakończoną sukcesem operację wycięcia nowotworu trzustki. Od tamtej pory jego zdrowie stało się tematem publicznym. Najnowsze spekulacje agencji Bloomberg dotyczące jego stanu zdrowia mówią o konieczności przeszczepu wątroby zaatakowanej przez nawrót nowotworu. Steve Jobs zdecydowanie odciął się od tych pogłosek, tym bardziej, że to właśnie agencja Bloomberg kilka miesięcy wcześniej omyłkowo opublikowała jego nekrolog.

Firma podkreśla, że Steve Jobs nadal będzie podejmował strategiczne decyzje. Wyznaczył jednak zastępcę - Tima Cooka, który pełni w Apple funkcję COO od czterech lat. Już w 2004 r. miał on okazję zastępować Steve’a Jobsa w czasie jego walki z rakiem. Tim Cook znany jest z tego, że działa poza światłem jupiterów i... jest skuteczny. W mediach natychmiast pojawiły się dziesiątki analiz - większość niestety w klimacie elegijnym - na temat Apple bez swego wizjonera. Tymczasem on sam zapowiedział, że bierze wolne tylko do końca czerwca.


TOP 200