Stan podwyższonej gotowości

Także w tym roku, kiedy konkurencja bezwzględnie cięła budżety marketingowe, IBM zdecydował się na masowe kampanie promujące firmę jako dostawcę dla biznesu. Menedżerowie IBM podkreślają, że udało się zerwać z wizerunkiem drogiego dostawcy skomplikowanych technologii i usług.

"Obserwujemy spadek wartości pojedynczych kontraktów. Klienci kupują to, co jest im potrzebne tu i teraz" - komentuje obecną sytuację na rynku dyrektor generalna. Anna Sieńko wymienia obszary zastosowań IT, które mimo spowolnienia gospodarczego, mają szanse przynieść oczekiwany wcześniej wzrost/rezultat. Są to usługi nakierowane na usprawnienie biznesu i oprogramowanie, chociażby systemy analityczne CRM i rozwiązania Business Intelligence. "Gdy rynek jest stabilny, klienci nie rozglądają się za nowymi dostawcami. Obecnie dotykają wszystkiego - szukają oszczędności i żądają lepszych ofert, nawet za cenę większego ryzyka. To kapitalny moment, aby wejść na nowe obszary. Każdy kryzys ma wielkich wygranych i przegranych. Wierzę, że jesteśmy skazani na sukces" - mówi Anna Sieńko.

Dalej na specjalnych zasadach

Od 2003 r. IBM Polska zanotował trzykrotny wzrost przychodów. Okres, w którym firmą rządził Dariusz Fabiszewski, poprzedni dyrektor generalny, był nadzwyczaj korzystny dla polskiego oddziału. W tym czasie trafiły do Polski wielomilionowe inwestycje z centrali, od uruchomienia krakowskiego centrum produkcji oprogramowania, po regionalne centrum wsparcia dla aplikacji biznesowych w Gdańsku. Miarą wysokich notowań IBM Polska było uzyskanie specjalnego traktowania w strukturach światowego koncernu. Anna Sieńko jest przekonana, że trudniejsza sytuacja na rynku nie wpłynie na notowanie Polski w centrali. "W regionie jesteśmy krajem o wielkim potencjale wzrostu, nie jesteśmy pod tym względem schowani za Niemcami, Austrią. Mamy obecnie większą elastyczność oraz warunki, na jakich możemy zawierać umowy" - mówi. IBM nadal chce inwestować na polskim rynku. Najbardziej dobitnym tego przykładem jest fakt, że w ostatnim czasie IBM był jedną z niewielu z dużych firm IT, które prowadziły akcje rekrutacyjne. Inni raczej ograniczali zatrudnienie.

Pozycja w TOP200

1. miejsce wśród dostawców usług doradczych

1. miejsce wśród dostawców dla sektora administracji publicznej

1. miejsce wśród dostawców dla sektora MSP

1. miejsce wśród dostawców dla sektora usług finansowych

2. miejsce wśród dostawców dla sektora przemysłowego

2. miejsce wśród dostawców usług integracyjnych

2. miejsce wśród dostawców usług serwisowych

3. miejsce wśród dostawców usług

3. miejsce wśród dostawców usług outsourcingu

4. miejsce wśród dostawców oprogramowania własnego


TOP 200