W amerykańskim stanie Nowy Jork, ponad 120 tysięcy osób zatrudnionych jest w blisko czterdziestu urzędach. Każdy z nich korzysta z własnych rozwiązań IT. Urzędy nie wypracowały sposobów umożliwiających współdziałanie, nie miały wspólnego budżetu IT, ujednoliconej struktury sprzętowej,  wspólnego oprogramowania, ani nawet wspólnych centrów danych. To wszystko ma się jednak zmienić.

Utworzono w tym celu nową agencję - Office of Information Technology Services (OITS). Przesunięto do niej ponad 3300 ekspertów IT z ponad 37 urzędów, którzy pod kierownictwem nowego CIO – Briana Digmana – pracują nad ujednoliceniem wszystkiego, co związane jest z technologiami informacyjnymi.

Zobacz również:

• Tradycja i nowoczesność - połączenie klasycznych notatek ze światem cyfrowym
• TikTok kontratakuje

Jednym z pierwszych kroków jest odrzucenie większości oprogramowania biurowego na rzecz rozwiązania działającego w chmurze – Office 365. Do końca roku kalendarzowego z oprogramowania Microsoftu mają korzystać już wszyscy urzędnicy. Pozwoli to nie tylko zaoszczędzić około trzy miliony dolarów rocznie, ale i pozwoli stworzyć między innymi książkę adresową, w której znajdą się wszyscy pracownicy urzędów.

Digman zapowiedział również, że zamierza zrezygnować z korzystania z 50 różnych centrów danych. Wszystko zostanie skonsolidowane, a do końca roku 2015, liczba centrów danych zmaleje do zaledwie dwóch. OITS zamierza również skorzystać z innych usług działających w chmurze. Nie powiedziano jednak jakie konkretnie będą to rozwiązania i kto będzie je dostarczał.

Wiadomo jedynie, że ostatecznym efektem działań OITS będzie nie tylko zwiększenie produktywności urzędników, ale i znaczące obcięcie kosztów.